Dowiemy się o symbolice tych gadów w historii, tradycji, sztuce, literaturze, religii, kulturze i medycynie. Ciekawostką wystawy jest niewątpliwie kopia słynnej antycznej rzeźby „Grupa Laokoona”, której oryginał znajduje się w Muzeum Watykańskim. Obiekt został wydrukowany w technice 3D. W części poświęconej historii sztuki w gablotach umieszczono modele Glikona i głowy Meduzy. Tę przestrzeń wypełniają również grafiki z motywem węża z bogatej kolekcji MGB. Zobaczymy zarówno eksponaty - dzieła sztuki inspirowane tą tematyką, ale i także kręgi węża eskulapa znalezione podczas wykopalisk archeologicznych, i to na Śląsku, czy okazy zamknięte w słojach. Poznamy też te gatunki zwierząt, które wyspecjalizowały się w zabijaniu węży.
Wijący się gad to jeden z najbardziej charakterystycznych i najpopularniejszych symboli w kulturach świata, wywołujący zarówno pozytywne, jak i negatywne skojarzenia. Wśród tych negatywnych jest oczywiście najbardziej rozpowszechniony wąż-kusiciel w Raju, symbolizujący szatana. Co jednak ciekawe, także w Biblii, wąż wymieniany jest nie tylko w tym sławetnym kontekście - sam Chrystus miał powiedzieć do apostołów, aby byli „roztropni jak węże”. W Egipcie, Grecji czy Rzymie wąż był symbolem jak najbardziej pozytywnym.
- W Rzymie, w bogatych domach były specjalne pomieszczenia, w których hodowano te gady, uważając, że przynoszą szczęście - mówił Adam Larysz podczas oprowadzania kuratorskiego w niedzielę 28 kwietnia.
Węże są zmiennocieplne. Mamy ok. 4 tysięcy gatunków, z tego 15 procent stanowią te jadowite. W Polsce występują: zaskroniec zwyczajny, żmija zygzakowata, wąż eskulap i gniewosz plamisty, z czego jadowita jest tylko żmija zygzakowata. Węże nie posiadają powiek, nigdy nie zamykają więc oczu. Ich ciało zbudowane jest z charakterystycznych kręgów, których jest od 140 do prawie 500.
Za największego (najcięższego) węża na całym globie uważana jest anakonda zielona. Ma zazwyczaj długość 7-8 metrów, chociaż niektóre źródła mówią o 10 m, a jej waga wynosi ok. 200 kg . Jest w stanie zjeść małego cielaka, a potem nie jeść przez parę miesięcy. Zabija dusząc ofiarę - zdradza kurator wystawy. Wszystkie węże są drapieżne, a zanim zdecydują się połknąć swoją ofiarę, oceniają, czy przejdzie im przez pysk. Mają też swoją wyspę o nazwie Queimada Grande, zwaną też Wyspą Węży, gdzie na każdy metr kwadratowy przypadają średnio trzy węże.
Wystawę będzie można oglądać do końca grudnia br.
Nie przeocz
- Majówka 2024: długi weekend w Śląskiem? Lista 20 miejsc, w które warto się wybrać
- Odlotowa majówka 2024 w Śląskiem! Te atrakcje czekają na was za darmo
- Tak wyglądał Śląsk przed wojną! Zobaczcie 20-lecie międzywojenne w kolorze
- Trzecia Droga odsłania karty do europarlamentu. Michał Gramatyka „jedynką” na Śląsku
Musisz to wiedzieć
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?