Juventus zdobywcą Pucharu Włoch. W finale pokonał Atalantę

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Juventus świętuje zdobycie mistrzostwa Włoch.
Juventus świętuje zdobycie mistrzostwa Włoch. Giuseppe Lami / PAP / EPA
Juventus po raz 37. w swojej historii sięgnął po Puchar Włoch. W tegorocznym finale rozgrywek pokonał na Stadio Olimpico w Rzymie drużynę Atalanty Bergamo. Jedyna bramka spotkania padła już w 4. minucie, kiedy perfekcyjnie zachował się Dusan Vlahović, precyzyjnie wykańczając podanie partnera. Arkadiusz Milik pojawił się na murawie w 81. minucie, a Wojciech Szczęsny cały mecz oglądał z ławki rezerwowych.

Świetny początek Juventusu w finale Pucharu Włoch

Spotkanie finałowe poprzedził hymn Włoch w wykonaniu znanego piosenkarza Al Bano. Potem fani zgromadzeni na Stadio Olimpico mogli obserwować na murawie już wyłącznie popisy piłkarzy. Tylko z wysokości ławki rezerwowych poczynania swoich kolegów obserwowali Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik. Bramkarz reprezentacji Polski zazwyczaj w meczach Pucharu Włoch ustępuje miejsca rezerwowemu golkiperowi, natomiast dla polskiego snajpera było to 6 kolejne spotkanie rozpoczęte tylko na rezerwie.

Rywalizacja w wymożony sposób rozpoczęła się dla Starej Damy. Już w 4. minucie Andrea Cambiaso zagrał znakomite prostopadłe podanie do Dusana Vlahovicia, a ten wpadł w pole karne i precyzyjnym uderzeniem otworzył wynik meczu. W kolejnych minutach widowisko było bardzo wyrównanie i dość zamknięte. Żadna ze stron nie miała zamiaru zbytnio się otworzyć, by nie stracić łatwego gola.

Dusan Vlahović (Juventus) strzelił gola w finale Pucharu Włoch.
Dusan Vlahović (Juventus) strzelił gola w finale Pucharu Włoch. Angelo Carconi / PAP / EPA

Juventus po raz 37. sięgnął po Puchar Włoch

Po zmianie stron przycisnęła Atalanta, jednak nie potrafiła znaleźć sposobu na dobre dysponowaną tego dnia defensywę Starej Damy. Kolejne akcje ekipy z Bergamo nie przynosiły oczekiwanego przez nich rezultatu. Wydawało się, że nieco schowany w drugiej połowie Juventus, w 73. minucie skarcił nieskutecznego rywala. Andrea Cambiaso perfekcyjnie zagrał na głowę Dusana Vlahovicia, a ten ponownie skierował piłkę do bramki. Jednak arbiter Fabio Maresca dopatrzył się minimalnego spalonego serbskiego napastnika.

W 79. minucie Atalanta była bardzo blisko wyrównania. Aleksey Miranchuk uderzył zza pola karnego, a piłka odbiła się od słupka bramki Juventusu. Minimalnie celniejszy strzał sprawiłby, że Mattia Perin byłby bezradny. Chwilę później na murawie pojawił się Arkadiusz Milik. Jednak to nie on, a Fabio Miretti niemal podwyższył prowadzenie Starej Damy. Rezerwowy turyńczyków po znakomitej kontra, trafił w poprzeczkę Atalanty.

Kibice Juventusu na Stadio Olimpico w finale Pucharu Włoch.
Kibice Juventusu na Stadio Olimpico w finale Pucharu Włoch. Giuseppe Lami / PAP / EPA

W końcówce bramkarz turyńczyków fantastyczną interwencją uchronił swój zespół przed stratą gola, a chwilę później Massimiliano Allegri został ukarany przez sędziego czerwoną kartką. Gdy arbiter zagwizdał po raz ostatni, stało się jasne, że Juventus po raz 37. w historii sięgnął po Puchar Włoch.

W rozgrywkach Serie A Juventus wciąż walczy o ligowe podium. Ma tyle samo punktów, co zajmująca trzecią pozycję Bologna, ale gorszy bilans sprawia, że Stara Dama plasuję tuż za jej plecami. W najbliższą sobotę oba zespoły zmierzą się w meczu bezpośrednim. Natomiast Atalanta nie jest jeszcze pewna udziału w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów. Na 3 "oczka" przewagi nad będącą za nią AS Romą, oraz ekipa z Bergamo rozegrała jedno spotkanie mniej od drużyny ze stolicy Włoch.

Juventus świętuje zdobycie mistrzostwa Włoch.
Juventus świętuje zdobycie mistrzostwa Włoch. Giuseppe Lami / PAP / EPA

Finał Pucharu Włoch. Atalanta Bergamo - Juventus FC 0:1 (0:1)

  • Bramka: 4' Dusan Vlahović.
  • Żółte kartki: I.Hien, B.Djimistri, R.Toloi - D.Vlahović, Bremer.
  • Sędzia: Fabio Maresca.
  • Stadion: Stadio Olimpico (Rzym).

Atalanta Bergamo: Marco Carnesecchi - Marten de Roon (65' afael Toloi), Isak Hien (59' Giorgio Scalvini), Berat Djimistri - Davide Zappacosta (59' Hans Hateboer), Mario Pasalić (59' Aleksey Miranczuk), Ederson, Matteo Ruggeri - Teun Koopmeiners, Ademola Lookman - Charles De Ketelaere (46' El Bilal Toure).

Juventus FC: Mattia Perin - Federico Gatti, Bremer, Danilo - Weston McKennie, Andrea Cambiaso (81' Timothy Weah), Hans Nicolussi Caviglia (62' Fabio Miretti), Adrien Rabiot, Samuel Iling Junior - Dusan Vlahović (81' Arkadiusz Milik), Federico Chiesa (69' Kenan Yildiz).

Adrian Benedyczak ze swoją żoną Aleksandrą

Oto Adrian Benedyczak, czyli Benek w masce, nadzieja w ofens...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24