9 z 67
Polska Wełna to kultowy zakład w Zielonej Górze. Mawiało się...
fot. Archiwum pracowników Polskiej Wełny, Mariusz Kapała, Jacek Katos

Polska Wełna to kultowy zakład w Zielonej Górze. Mawiało się swego czasu, że każdy mieszkaniec ma kogoś z rodziny, kto w nim pracuje. Zakład funkcjonował do 1999 roku

10 z 67
Polska Wełna to kultowy zakład w Zielonej Górze. Mawiało się...
fot. Archiwum pracowników Polskiej Wełny, Mariusz Kapała, Jacek Katos

Polska Wełna to kultowy zakład w Zielonej Górze. Mawiało się swego czasu, że każdy mieszkaniec ma kogoś z rodziny, kto w nim pracuje. Zakład funkcjonował do 1999 roku

11 z 67
Polska Wełna to kultowy zakład w Zielonej Górze. Mawiało się...
fot. Archiwum pracowników Polskiej Wełny, Mariusz Kapała, Jacek Katos

Polska Wełna to kultowy zakład w Zielonej Górze. Mawiało się swego czasu, że każdy mieszkaniec ma kogoś z rodziny, kto w nim pracuje. Zakład funkcjonował do 1999 roku

12 z 67
Polska Wełna to kultowy zakład w Zielonej Górze. Mawiało się...
fot. Archiwum pracowników Polskiej Wełny, Mariusz Kapała, Jacek Katos

Polska Wełna to kultowy zakład w Zielonej Górze. Mawiało się swego czasu, że każdy mieszkaniec ma kogoś z rodziny, kto w nim pracuje. Zakład funkcjonował do 1999 roku

Pozostały jeszcze 54 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Święto na Świętej Górze Grabarce 2025. Zobacz harmonogram, poznaj historię miejsca

Święto na Świętej Górze Grabarce 2025. Zobacz harmonogram, poznaj historię miejsca

Ustroń w PRL na kolorowych zdjęciach. Popularny kurort mocno się zmienił. Pamiętacie?

Ustroń w PRL na kolorowych zdjęciach. Popularny kurort mocno się zmienił. Pamiętacie?

Codzienność Powstania. Bohaterami zostawali zwykli ludzie

Codzienność Powstania. Bohaterami zostawali zwykli ludzie

Zobacz również

Nagłówki gazet niewiele zmieniły się przez sto lat. O czym pisała śląska prasa?

Nagłówki gazet niewiele zmieniły się przez sto lat. O czym pisała śląska prasa?

Codzienność Powstania. Bohaterami zostawali zwykli ludzie

Codzienność Powstania. Bohaterami zostawali zwykli ludzie