Ogromne, betonowe konstrukcje w środku lasu nieopodal Kostrzyna. Stoją opuszczone od dziesięcioleci. Co tutaj było?!

Jakub Pikulik
Tajemniczy kompleks ukryty w lesie na północ od Kostrzyna nad Odrą robi wrażenie nawet dzisiaj. Wybudowane w latach 30. betonowe i ceglane konstrukcje skryte są teraz między drzewami.
Tajemniczy kompleks ukryty w lesie na północ od Kostrzyna nad Odrą robi wrażenie nawet dzisiaj. Wybudowane w latach 30. betonowe i ceglane konstrukcje skryte są teraz między drzewami. Jakub Pikulik
Rozległy kompleks w lesie na północy Kostrzyna stoi opuszczony. Wejść tam może każdy. Część budynków już zburzono, ale niektóre stoją do dziś. To ogromne, betonowe konstrukcje, na których budowę zużyto setki metrów sześciennych betonu. Leśny kompleks odegrał ważną rolę przed i w czasie II wojny światowej. To tutaj szkolili się żołnierze Hitlera.

Spis treści

Na jednej z gałęzi przy mało uczęszczanym leśnym dukcie ktoś zatknął czaszkę jakiegoś zwierzęcia. Upiorny żart? Być może. Ale miejsce, do którego prowadzi owa ścieżka, faktycznie miało związek ze śmiercią. Szkolili się tu bowiem niemieccy żołnierze, którzy później rozpętali II wojnę światową.

Przedziwny most w lesie. Nie prowadzi do niego żadna droga!

Mowa o miejscu położonym na północ od Kostrzyna nad Odrą, w sąsiedztwie drogi krajowej nr 31. Teraz to kompleks leśny, jednak przed i po II wojnie światowej był to ważny punkt na militarnej mapie regionu. Do dziś w lesie, między drzewami, majaczą ogromne, ale też nieco mniejsze budowle. Najczęściej wykonane są z betonu. Znajdziemy tu m. in. kilka przęseł przedziwnego mostu. Nie prowadzi na niego żadna droga, a każde z przęseł jest wykonane w inny sposób. Część jest betonowa, część ceglana, nie wszystkie są spięte drogą pomiędzy nimi. Nieco dalej z ziemi wystają ogromne, betonowe ściany. Przy drodze napotkamy też obiekt typowo militarny. To kopuła, będąca częścią podziemnego bunkra. Co kawałek napotykamy pozostałości po okopach, niektóre umocnione są betonowymi ścianami. Widać, że budowli było tu więcej. Wprawne oko zauważy ślady po garażach, hangarach, bramach wjazdowych i innych budynkach. Prowadzi między nimi betonowa droga. A w środku zwykłego lasu takich dróg przecież nie ma...

Przeczytaj też:

Po ogromnej strzelnicy została wielka ściana

To jednak nie wszystko. Podążając w głąb lasu, zauważamy ogromną, betonową ścianę. Wyrasta nagle spomiędzy drzew. Ten, kto miał cokolwiek wspólnego z wojskiem lub strzelectwem, od razu odgadnie, że to pozostałość po kulochwycie dawnej strzelnicy. Musiała być ogromna! Do dziś w pobliżu stoją betonowe schrony ćwiczebno-obserwacyjne. Teren porasta teraz sosnowy las, ale przed wojną nie było tu ani jednego drzewa. W tym miejscu niemieccy żołnierze uczyli się strzelać. Do dziś z betonowym kulochwycie tkwią pociski. Znajdujemy je też bez trudu w wale ziemnym. To miejsce rzuca nieco więcej światła na przeznaczenie całego kompleksu.

W wale ziemnym na dawnej strzelnicy bez trudu odnajdujemy wystrzelone niegdyś przez Niemców pociski.
W wale ziemnym na dawnej strzelnicy bez trudu odnajdujemy wystrzelone niegdyś przez Niemców pociski. Jakub Pikulik

Tutaj szkolili się saperzy

O przeznaczeniu kompleksu w internecie znajdziemy niewiele informacji. Nad tym miejscem pochylili się bardziej pracownicy Muzeum Twierdzy Kostrzyn. Wiemy, że opisany wyżej teren wchodził w skład Placu Ćwiczeń Pionierów. To tutaj szkolili się niemieccy pionierzy, stacjonujący przed 1945 r. w Kostrzynie nad Odrą. Chodzi o Zmotoryzowany 3. Pruski Batalion Pionierów. „Dla jego użytku wykonano szereg obiektów, służących ćwiczeniu podstawowych umiejętności charakterystycznych dla tego typu wojsk. Obiekty zostały wykonane przez Festungsbaugruppe III - III Grupę Budownictwa Fortecznego. Plac Ćwiczeń Pionierów został wykonany w drugiej połowie lat trzydziestych, w dobie wzmożonej mobilizacji i przygotowywania się III Rzeszy do wojny. Łącznie na Placu Ćwiczeń wykonano kilkadziesiąt obiektów rozmaitego przeznaczenia” – czytamy na stronie internetowej Muzeum Twierdzy Kostrzyn. Kim właściwie byli pionierzy, którzy ćwiczyli w tym miejscu? To po prostu saperzy. W Polsce i Niemczech te same jednostki określane bowiem były w inny sposób. Chodzi więc o plac ćwiczeń, wykorzystywany przez niemieckich saperów.

Tajemniczy kompleks ukryty w lesie na północ od Kostrzyna nad Odrą robi wrażenie nawet dzisiaj. Wybudowane w latach 30. betonowe i ceglane konstrukcje
Tajemniczy kompleks ukryty w lesie na północ od Kostrzyna nad Odrą robi wrażenie nawet dzisiaj. Wybudowane w latach 30. betonowe i ceglane konstrukcje skryte są teraz między drzewami. Jakub Pikulik

Uczyli się wysadzać mosty

Możemy się jedynie domyślać, że budowle służyły doskonaleniu umiejętności bojowych żołnierzy niemieckich, którzy później brali udział w II wojnie światowej. To właśnie saperom służyły ogromne, skryte teraz w lesie budowle. Na dziwnych filarach mostu saperzy ćwiczyli wysadzanie różnego rodzaju konstrukcji. Dlatego niektóre filary są ceglane, inne betonowe. W niektórych widać otwory, w których umieszczano ćwiczebne ładunki wybuchowe. Obiektów ćwiczebnych jest więcej. To m. in:

  • Übungswerk - dzieło ćwiczebne (schron ćwiczebny),
  • Schiesbahn - strzelnica. Strzelnice zostały wykonane dwie, jedna spełniająca co najwyżej wymogi ćwiczeń dla broni krótkiej/automatycznej, druga dla wszystkich typów.
  • Schartenstand - schron do prowadzenia ognia frontalnego,
  • Lagerbunker - schron składowy, być może również pełniący rolę miejsca dla kierownika ćwiczeń na placu,
  • Widerlager - przyczółek mostowy.

Po wojnie miejsce przejęli polscy żołnierze

Co ciekawe, Plac Ćwiczeń Pionierów po wojnie używany był przez Ludowe Wojsko Polskie, w późniejszym okresie przez Wojsko Polskie. Kompleks pozostawał wojskowy aż do momentu rozwiązania stacjonujących w Kostrzynie jednostek. Do tego czasu nikt postronny nie mógł tu wejść. Polscy żołnierze nie tylko korzystali z wzniesionych przez Niemców obiektów, ale też cały kompleks rozbudowali. Jest zachowanych min. kilka transzei szalowanych betonowymi prefabrykatami. W większości są to obiekty w złym stanie technicznym. Wybierając się w to miejsce należy zachować szczególną ostrożność! Jest tu co najmniej kilka niezabezpieczonych i głębokich studzienek, do których łatwo wpaść. Część obiektów, szczególnie ceglanych, jest też w kiepskim stanie i lepiej za blisko do nich nie podchodzić.

Jeśli ktoś chciałby dogłębnie poznać historię tego miejsca, to Paweł Rychterski, kostrzyński pasjonat historii i fortyfikacji zajmował się tym tematem. Plac Ćwiczeń Pionierów opisał artykule: " Ośrodek szkolenia saperów Küstrin - schron ćwiczebny "Panzerwerk" ", [w:] De Oppido et Castello - Przeszłość i teraźniejszość Twierdzy Kostrzyn, pod red. B. Mykietów i M. Tureczek, Urząd Miasta Kostrzyna n. O., Kostrzyn - Zielona Góra 2004.

Wideo: Kostrzyn nad Odrą. Trwa gruntowny remont mostu kolejowego nad Wartą

od 16 lat

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia