Białostoccy archiwiści dotarli do dokumentu sprzed prawie stu lat. To swego rodzaju oświadczenie majątkowe Józefa Puchalskiego, pierwszego prezydenta Białegostoku.
Międzywojenne księgi notarialne są często przez badaczy niedoceniane. A można w nich znaleźć wiele ciekawostek - mówi Marek Kietliński, dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku.
Jednym z odnalezionych niedawno białych kruków jest swego rodzaju oświadczenie majątkowe Józefa Puchalskiego. To pierwszy prezydent Białegostoku, który swoją funkcję pełnił tylko przez kilka miesięcy 1919 roku.
Z dokumentu wynika, że Józef Puchalski posiadał dom, chlew i siedemnaście sklepów. Wszystko to znajdowało się przy ulicy Rybny Rynek (dziś stoi tam biblioteka uniwersytecka przy ul. Skłodowskiej 14). Majątek oszacowano na 22 tys. marek. Trudno określić czy to dużo, czy mało. W tamtych czasach szalała inflacja. - Nie była to jego jedyna nieruchomość. Mieszkał przy ul. Świętojańskiej, w miejscu dzisiejszej pizzerii obok Galerii Alfa. Miał też budynek na rogu ul. Lipowej i Malmeda, gdzie wynajmował lokale na sklepy. To był bardzo bogaty człowiek - dodaje Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego.
Dokument dotyczy nieruchomości przy ul. Rybny Rynek. Historycy mówią jednak, że prezydent był właścicielem też innych budynków. Mieszkał przy ul. Świętojańskiej, niedaleko dzisiejszej Galerii Alfa.
(fot. Kurier Poranny)
Józef Karol Puchalski był przewodniczącym Tymczasowego Komitetu Miejskiego, który w lutym 1919 roku miał za zadanie zorganizować miasto i doprowadzić do pierwszych wolnych samorządowych wyborów - odbyły się one we wrześniu 1919 roku. Powierzono mu takie odpowiedzialne obowiązki, bo cieszył się ogromnym zaufaniem i szacunkiem, i miał doświadczenie samorządowe, jeszcze sprzed I wojny. Zasiadał w Dumie miejskiej (pełnił tam funkcję zastępcy prezydenta miasta).
Mieszkali Puchalscy na ulicy Świętojańskiej, blisko jej wylotu na rondo Katyńskie. Zaś na rogu Lipowej i Malmeda (wówczas Kupieckiej), mieli - jak się wówczas w Białymstoku mówiło - dochodową kamienicę. Oprócz spraw samorządowych zajmował się Puchalski finansami, działał w Białostockim Towarzystwie Kredytowym, zasiadał w radach nadzorczych tutejszych banków. Gdy zmarł nagle, w 1924 roku, to w gazetach ukazały się całe szpalty kondolencji.
TOMASZ MIKULICZ, Kurier Poranny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?