Nie tylko Zbigniew Religa. Oto najsłynniejsi polscy lekarze

Mariusz Grabowski
Hilary Koprowski, twórca pierwszej doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio wywołującemu chorobę Heinego-Medina
Hilary Koprowski, twórca pierwszej doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio wywołującemu chorobę Heinego-Medina Yale Joel/The LIFE Picture Collection/Getty Images
Pionierskie badania nad tętnem, szczepionka na polio, oznaczenia grup krwi czy odkrycie adrenaliny to zaledwie kilka z dlugiej listy polskich odkryć, które wpłynęły na kształt dzisiejszej wiedzy o człowieku.

Historia polskich nauk medycznych pełna jest postaci wartych przypomnienia. To Polacy już w średniowieczu byli pionierami nie tylko nowatorskich jak na ich czasy badań, ale także autorami opisów charakterystycznych objawów czy całych jednostek chorobowych. Przyjrzyjmy się zatem postaciom tuzina medyków, którzy rozsławili polską medycynę.

Jan Radlica (?-1392): chirurgia i mitra

Wiemy o nim, że był lekarzem i zaufanym doradcą króla Ludwika Węgierskiego, oraz to, że słynął w Europie jako wybitny praktyk chirurgii. Od 1380 r. był biskupem krakowskim, kanclerzem i jednym z 24 wielkorządców Królestwa Polskiego, uczestniczył w ceremonii zaślubin Jadwigi z Jagiełłą, w dobrach biskupich lokował wsie, zakładał młyny.

Wcześniej studiował na uniwersytecie paryskim i w Montpellier, stolicy ówczesnej wiedzy lekarskiej, uzyskując bakalaureat teologii i medycyny. Ciesząc się sławą wybitnego medyka, przebywał na dworze króla Francji Karola V Mądrego. Napisał dzieło „Practica brevis sanitatis conservandae”.

Historycy medycyny podają, że bp Radlica, już jako wysoko postawiony hierarcha, osobiście operował, posługując się swoim wynalazkiem - ostrym nożykiem, rodzajem współczesnego skalpela.

Jan Stanko (1430-1493): okulista praktyk

Przyrodnik, przyrodoznawca, ale przede wszystkim lekarz. W roku 1462 uzyskał we Włoszech, gdzie posiadł ogromną jak na owe czasy wiedzę przyrodniczą, stopień doktora sztuki medycznej.

Najwybitniejszym dziełem Jana Stanki jest wydany w 1472 r. „Antibolomenum” lub „Antidotarium”. Księga ta jest jednocześnie kompendium sztuki medycznej, praktyk leczniczych i aptekarskich oraz ogromną encyklopedią minerałów, roślin. Zawiera dawne nazwy chorób, części ciała, napojów i pokarmów używanych w lecznictwie. Jest swoistym przewodnikiem po ówczesnej technice medycznej - zawiera bowiem opisy sprzętów i przyborów medycznych. Stanko zawarł w nim ponadto 20 tys. synonimów łacińskich, niemieckich, greckich i arabskich, wśród których znalazło się też około 2 tys. synonimów polskich. Stanko był też prawdopodobnie niezwykle biegłym praktykującym medykiem. Zachowane zapiski dowodzą, że zdołał wyleczyć Jana Długosza z ciężkiej kamicy moczowej i choroby oczu.

Józef Struś (1510-1568): patron kardiologii

Przeszedł do historii jako nadworny lekarz Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta, ale też jako naukowiec wsławiony pionierskimi badaniami tętna.

Lekarz Józef Struś przy łożu Zygmunta Starego, XIX-wieczna rycina
Lekarz Józef Struś przy łożu Zygmunta Starego, XIX-wieczna rycina

W 1531 r. uzyskał na krakowskiej uczelni tytuł magistra, a w 1532 r. rozpoczął studia na Uniwersytecie w Padwie. Podczas studiów rozpoczął tłumaczenie dzieł Galena i Hipokratesa, a pod koniec tego samego roku, po zdanych egzaminach, uzyskał tytuł doktora i profesora nadzwyczajnego medycyny teoretycznej. W 1555 r. w Bazylei wydał wynik swoich dwudziestoletnich badań kardiologicznych „Sphygmicae artis iam mille ducentos annos perditae et desideratae libri V”, w którym wyróżnił pięć podstawowych typów tętna, ich znaczenie diagnostyczne oraz zaznaczył wpływ temperatury i stanu nerwowego na ludzkie tętno.

Struś określany był jako najsławniejszy w swym czasie lekarz w Europie, którym szczyciła się Akademia Padewska, że w niej był profesorem. Kronikarze wspominają, że Filip II - król hiszpański - „kilka razy rady jego zasięgał”.

Jak na ironię Józef Struś zmarł na dżumę, zaraziwszy się nią podczas niesienia pomocy ubogiej ludności rodzinnego Poznania.

Wojciech Oczko (1537-1599): belneolog i wenerolog

XVI-wieczny lekarz Wojciech Oczko, jeden z twórców medycyny polskiej, syfilidolog i pisarz medyczny
XVI-wieczny lekarz Wojciech Oczko, jeden z twórców medycyny polskiej, syfilidolog i pisarz medyczny

Kolejny nadworny lekarz trzech polskich królów, tym razem Zygmunta Augusta, Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy. Wychowanek Akademii Krakowskiej, dyplom doktorski zdobył na uniwersytetach w Padwie i Bolonii. Oczko był pionierem balneologii, nauki o wodach termalnych. W swoim dziele „Cieplice” (1578) sklasyfikował wszystkie źródła wód leczniczych, które występowały na terenach ówczesnej Rzeczypospolitej, i określił metody leczenia chorych za pomocą wód podziemnych i borowin. Data wydania „Cieplic” jest dziś uważana m.in. za symboliczny początek uzdrowiska iwonickiego, którego wody zostały opisane w pracy.

Ale uznanie przyniosło Oczce również opracowanie zatytułowane „Przymiot”, w którym opisał całą znaną wówczas naukę dotyczącą kiły i jej leczenia rtęcią. Podawana doustnie, stosowana w formie nakadzeń, a także maści zwanej szaruchą powodowała więcej negatywnych niż prozdrowotnych skutków. Wojciech Oczko kategorycznie zabronił jej stosowania, skłaniając się ku naturalnym metodom. Pisał: „Jeśli choroba tylko na skórę się wydała, a w krostę albo świerzb niezbytnie jadowite się obróciła, cieplicami ją ratować możem, wszakżeż nie z tem zaufaniem, aby istność choroby tamtędy wyniść miała, gdyż tak głęboko zasiadła, że jej zwierzchne rzeczy (merkuryuszowi zawżdy excepcyą dawszy) trudno dosiąść mają, ale te przypadki, co wylazły na wierzch zagrzeją, rozpędzą, wysuszą”.

Rafał Józef Czerwiakowski (1743-1816): ginekologia od podstaw

Pijar z Pińska, który został wysłany do Rzymu na studia medyczne, które ukończył, uzyskując dyplom doktora medycyny i filozofii. W wieku 36 lat powierzono mu stanowisko profesora anatomii, chirurgii i położnictwa na utworzonej właśnie przy Akademii Krakowskiej nowej katedrze. Czerwiakowski zwracał szczególną uwagę na praktyczną stronę nauki zawodu: uczył budowy ciała ludzkiego, przeprowadzał sekcje zwłok - co zresztą wywołało ogromne wzburzenie mieszkańców miasta - szkolił swoich uczniów w wykonywaniu zabiegów chirurgicznych. Ale z powodzeniem zajmował się również ginekologią i położnictwem. Jako zakonnik miał z tego powodu pewne kłopoty, gdyż zwierzchność krytycznie patrzyła na jego częste i - z racji zawodu - specyficzne kontakty z kobietami. Ostatecznie prymas Michał Poniatowski poprosił papieża o unieważnienie jego ślubów zakonnych. W 1785 r. profesor Czerwiakowski został nadwornym lekarzem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Podczas insurekcji kościuszkowskiej był lekarzem naczelnym w Głównym Lazarecie w Krakowie, zorganizowanym w pojezuickim kolegium przy kościele św. Piotra.

Napisał dedykowaną Poniatowskiemu rozprawę zatytułowaną „Dyssertacya o szlachetności, potrzebie i użyciu chirurgii w pożyciu ludzkim w woysku, przy połogach i nauce lekarskiey”, lecz - co ważniejsze - był on twórcą nowych metod operacyjnych i wynalazcą wielu narzędzi chirurgicznych, dlatego też zwany jest nie bez powodu ojcem chirurgii polskiej. Uważa się go także za prekursora ortopedii w Polsce.

Rafał Czerwiakowski utrwalił się w pamięci współczesnych również jako wielki społecznik. Przez wiele lat zajmował się leczeniem biednych studentów zamieszkujących w bursach. Ubogim pacjentom zwracał nawet koszty leków. Cały swój majątek (ponad 500 dzieł i instrumenty medyczne) przekazał Akademii Krakowskiej.

Ludwik Karol Teichmann (1823-1895): sekrety krwi

Późniejszy światowej klasy badacz z Lublina początkowo studiował teologię na Uniwersytecie w Dorpacie, celem kontynuacji rodzinnej tradycji praktykowania posługi kalwińskiego pastora, ale ostatecznie trafił do Heidelbergu, gdzie skończył medycynę.

Doskonała znajomość chemii pozwoliła mu już podczas trzeciego roku studiów lekarskich na dokonanie przełomowego odkrycia. W 1853 r. opublikował pracę „Ueber die Krystallisation der organischen Bestandtheile des Bluts”, w której opisał swoje obserwacje na temat krwi ludzkiej. Jego opiekunem był Jakob Henle, odkrywca tzw. pętli Henlego w nefronie nerki. Hemoglobina, czyli jej czerwony barwnik, pod wpływem kwasu octowego w obecności soli kuchennej (chlorku sodu) przechodzi w chloroheminę, nazwaną na cześć odkrywcy „heminą Teichmanna”.

Historycy badań nad krwią są zgodni, że analizy Teichmanna otworzyły drzwi do wszystkich późniejszych badań nad hemoglobiną, a jego metoda wykrywania obecności krwi w miejscu zbrodni do dzisiaj używana jest przez kryminologów i medyków sądowych ze względu na niski koszt i natychmiastowy wynik.

Teichmann w swoich zainteresowaniach anatomicznych skupił się na układzie chłonnym. W kluczowym dziele „Das Saugadersystem vom anatomischen Standpunkte” dokonał klasyfikacji w obrębie wspomnianego wcześniej ostatniego nieopisanego układu. Co ciekawe, naukowiec zastosował kit szklarski z dodatkiem barwnika, który po nastrzyknięciu, zastygnięciu i maceracji pozostałych części dawał dokładny odlew naczyń limfatycznych. Badania na otrzymanych wzorcach dały mu miano ostatniego klasyka w dziejach tzw. makroanatomii dużych układów.

Tadeusz Browicz (1847-1928): pogromca duru

Annały medycyny podają, że Browicz, odkrywca pałeczek duru brzusznego, w latach 1867-1872 studiował medycynę w Krakowie, gdzie w 1873 r. uzyskał stopień doktora wszech nauk lekarskich. Przez kilka lat pracował jako asystent w Zakładzie Anatomii Patologicznej pod kierunkiem prof. Alfreda Biesiadeckiego, a następnie prof. Ludwika Teichmanna. Habilitował się w 1875 r. na UJ na podstawie pracy o zmianach pozimniczych wątroby, śledziony i szpiku kostnego. Browicz był wyjątkowo wszechstronny: zajmował się w szczególności patologią zapaleń i nowotworów, bakteriologią, patofizjologią krwi oraz terminologią medyczną. W 1874 r. odkrył pałeczkę duru brzusznego, a w roku 1898 r. opisał jako pierwszy (przed niemieckim anatomem K.W. Kupfferem, który się z nim konsultował) komórki gwiaździste układu siateczkowo-śródbłonkowego w naczyniach krwionośnych wątroby (tzw. komórki Browicza-Kupffera), a rok później opisał komórki wad mięśnia sercowego (tzw. komórki okruchonośne Browicza).

W 1900 r. stworzył teorię budowy początkowych fragmentów dróg żółciowych i teorię powstawania żółtaczek. Browicz przyczynił się także do wzbogacenia polskiego słownictwa medycznego, a owocem jego prac był opublikowany w 1905 r. „Słownik lekarski polski”. Był założycielem Towarzystwa Higienicznego Krakowa.

Jan Mikulicz-Radecki (1850-1905): chirurg doskonały

Ponoć pierwsze przełomowe odkrycie medyka miało miejsce jeszcze w okresie, kiedy praktykował w Wiedniu. Po zoperowaniu nosa jego nauczyciel i mentor prof. Billroth poprosił Mikulicza o wnikliwe zbadanie pobranej próbki. Zmianę uznawaną przez profesorów za nowotwór młody naukowiec zakwalifikował jako przewlekły stan zapalny. W ten sposób twardziel (łac. scleroma) przestała być uznawana za odmianę zmiany nowotworowej, co Mikulicz potwierdził opisem histologicznym.

Przyczynił się do wzmożonego stosowania w wiedeńskiej klinice kwasu karbolowego, którego dłuższe używanie doprowadzało jednak do coraz częstszych przypadków gangreny pooperacyjnej. Zmusiło to Mikulicza do obmyślenia innego, mniej toksycznego specyfiku. Wybór padł na jodoform, który to wcześniej używany był w terapii gruźlicy. Jako pierwszy zaczął używać bawełnianych masek osłaniających twarz podczas operacji (tzw. maski Mikulicza). Ulepszony opatrunek Listera jeszcze dzisiaj używany jest czasem w dermatologii i stomatologii. Do dziś stosowana jest także maść zawierająca azotan cynku na bazie balsamu peruwiańskiego (maść Mikulicza), używana w przypadku przewlekłych, nadkażonych ran i owrzodzeń.

Włączenie Mikulicza do panteonu światowej sławy chirurgów nastąpiło wraz z publikacją w 1880 r. jego pracy habilitacyjnej pt. „Die seitlichen Verkremmungen am Knie und deren Heilungsmethoden”, czyli „Boczne skrzywienia kolana i metody ich leczenia”. Do dziś w nomenklaturze chirurgicznej pozostała linia Mikulicza określająca oś kończyny dolnej.

Mikulicz-Radecki może być także uznany za ojca torakochirurgii - dokonał pionierskiej operacji usunięcia grasiczaka. Nie zamykając się w swojej pracy tylko na dziedzinę zabiegową, w 1888 r. opisał obustronne powiększenie gruczołów łzowych i ślinowych, które przez lata nazywane od nazwiska Mikulicza, dzisiaj określane jest zespołem Sjögrena. W 1904 r. opisał zaś całkiem nową jednostkę chorobową - torbiele kostne młodocianych (osteitis fibrosa cystica juvenilis). Także w dziedzinie ortopedii, niezależnie od Aleksandra Władimirowa, opisał metodę osteoplastycznej resekcji stopy (operacja Władimirowa-Mikulicza).

Nie bez powodu twierdzi się, że nie ma takiej specjalności w chirurgii, w której Mikulicz-Radecki nie wprowadził czegoś przełomowego, a przynajmniej nie pozostawił śladu .

Ludwik Antoni Rydygier (1850-1920): patriota z lancetem

Już jako znany chirurg wykonał w 1880 r. jako pierwszy w Polsce, a drugi w świecie zabieg wycięcia odźwiernika z powodu raka żołądka. Jako pierwszy w świecie przeprowadził w roku 1881 operację resekcji żołądka z powodu wrzodu. Wprowadził nową metodę chirurgicznego leczenia choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy za pomocą zespolenia żołądkowo-jelitowego.

Był także autorem oryginalnego sposobu usuwania gruczolaka gruczołu krokowego (1900 r.) oraz wielu innych metod operacyjnych, m.in. odznaczył się jako świetny operator, inicjator nowych metod, utalentowany organizator. Niektóre wprowadzone przez niego metody operowania żołądka, raka odbytnicy, amputacji, kardiochirurgii, ortopedii, chirurgii plastycznej, urologii są stosowane do dziś.

Nie ominęły go doświadczenia frontowe. Brał udział w walkach o wytyczenie granic po I wojnie. Bronił Lwowa przed Ukraińcami w listopadzie 1918 r. W czasie wojny polsko-bolszewickiej był szefem sanitarnym (jako gen. podporucznik, później gen. brygady) wojsk polskich operujących pod dowództwem gen. Józefa Hallera na Pomorzu, a także pełnił funkcję naczelnego chirurga Dowództwa „Wschód”.

Napoleon Nikodem Cybulski (1854-1919): fizjologia bez tajemnic

Napoleon Nikodem Cybulski, współodkrywca adrenaliny, twórca endokrynologii, współodkrywca prądów czynnościowych mózgu
Napoleon Nikodem Cybulski, współodkrywca adrenaliny, twórca endokrynologii, współodkrywca prądów czynnościowych mózgu Narodowe Archiwum Cyfrowe

Profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego i członek PAU, który jako pierwszy zastosował rejestrację fotograficzną w przyrządzie (własnej konstrukcji) do mierzenia szybkości przepływu krwi - fotohemotachometrze. To właśnie Cybulski, razem z A. Beckiem, otrzymał, będąc jednym z pierwszych (1890 r.), zapis bioelektrycznej czynności kory mózgowej psa i małpy, otwierając tym samym drogę elektroencefalografii. Natomiast wspólnie z Władysławem Szymonowiczem, histologiem, odkrył w roku 1894 zjawisko wydzielania adrenaliny przez nadnercza, co przyczyniło się do rozwoju endokrynologii. Jego zainteresowania wykraczały poza medycynę praktyczną. Niektóre tezy zawarte w książce „O hypnotyzmie ze stanowiska fizyjologicznego” pozwalają zaliczać go do prekursorów koncepcji nieświadomości wyprzedzających idee Freuda. Prócz medycyny interesował się również zagadnieniami społecznymi, publikując na ten temat książki i artykuły, m.in.: „Czy państwo i społeczeństwo mają obowiązek popierać naukę?” (1895), „W sprawie organizacyi gospodarstw włościańskich” (1896), „Nauka wobec wojny” (1918). Był zdecydowanym zwolennikiem dopuszczenia kobiet do studiów medycznych.

Ludwik Hirszfeld (1884-1954): ABC bakteriologii

Już w wieku 30 lat ten słynny warszawianin uzyskał doktorat za prekursorskie badania nad krzepliwością krwi, a w czasie Wielkiej Wojny uczestniczył w zwalczaniu ogromnej epidemii tyfusu plamistego w Serbii. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę współtworzył słynny Państwowy Instytut Higieny w Warszawie. Kierował nim w latach 1924-1939.

Do jego najważniejszych osiągnięć naukowych należy praca nad grupami krwi. Prowadził ją najpierw w latach 1907-1911 wraz z Emilem von Dungernem w Zurychu. Odkrył wówczas prawa dziedziczenia grupy krwi (które zastosował do celów dochodzenia ojcostwa) i wprowadził oznaczenie grup krwi jako 0, A, B i AB, przyjęte na całym świecie w 1928 r. Oznaczył również czynnik Rh i odkrył przyczynę konfliktu serologicznego, co uratowało życie wielu noworodkom (w 1947 r. opracował zasady do pierwszej w Polsce transfuzji krwi u niemowlęcia z konfliktem serologicznym).

Profesor Hirszfeld w 1950 r. był nominowany do Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny za wyjaśnienie zagadki zjawiska konfliktu serologicznego między matką a płodem.

Hilary Koprowski (1916-2013): polio pokonane

Jego specjalnościami były wirusologia i immunologia. A największym osiągnięciem - stworzenie pierwszej doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio wywołującemu chorobę Heinego-Medina.

Po raz pierwszy szczepionka Koprowskiego została podana 27 lutego 1950 r., a pierwsze masowe szczepienie miało miejsce w roku 1958 r. w Kongu. Dzięki wygodnej, doustnej formie podawania w ciągu zaledwie sześciu tygodni zaszczepiono ponad 250 tys. afrykańskich dzieci i niemowląt. Jesienią 1959 r. rozpoczęto masowe szczepienia także w Polsce.

Hilary Koprowski, twórca pierwszej doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio wywołującemu chorobę Heinego-Medina
Hilary Koprowski, twórca pierwszej doustnej szczepionki przeciwko wirusowi polio wywołującemu chorobę Heinego-Medina Yale Joel/The LIFE Picture Collection/Getty Images

Koprowski dzięki swym wpływom uzyskał od firmy farmaceutycznej Wyeth dziewięć milionów dawek, które zużytkowano w czasie ośmiu miesięcy szczepień. Efekt był natychmiastowy - liczba zachorowań zaczęła gwałtownie spadać. Statystyka podaje, że o ile w 1959 r. zanotowano jeszcze ponad tysiąc zachorowań, o tyle w roku 1963 już tylko 30 nowych przypadków, a liczba zgonów spadła z kilkuset rocznie do dwóch. Już jako kierownik Instytutu Wistar w Filadelfii pracował także m.in. nad szczepionkami przeciwko różyczce czy wściekliźnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia