Przepiękna zaiste jest legenda herbu Abdank. Jest oto rok 1109 i trwa wojna Bolesława Krzywoustego z władcą Niemiec Henrykiem V. Do znużonego przedłużającymi się walkami z nieustępliwym Bolesławem króla przybywa polski poseł, rycerz Skarbek. Negocjacje są twarde: Polak żąda wycofania się Niemców z granic kraju, król Henryk - podporządkowania się Polski jego władzy. Skarbek odmawia, więc Niemiec postanawia zaimponować mu swym bogactwem. Każe otworzyć przed posłem skrzynie pełne złota i kosztowności. Ale ten ściąga tylko z palca drogi pierścień i dorzuca go do niemieckich skarbów. „Idź złoto do złota” - powiada rezolutnie. „My, Polacy, wolimy żelazo i żelazem bronić się będziemy”. „Habdank!” - wystęka podziękowanie zmieszany król Henryk. I odtąd też Abdankiem zwać będą Skarbka. Przydomek ten przejdzie na innych członków Skarbkowego rodu i da nazwę jego herbowi.
Normański układ: jak potomkowie wikingów rządzili Polską Piastów
Tomasz BorówkaPiastowie nie rządzili Polską sami. Osadzali ich na tronie i obalali możnowładcy, tacy jak Awdańcy i Łabędzie. Te, i nie tylko te, wielkie rody wywodziły się ze Skandynawii