Zawarty przez Rosję sowiecką i III Rzeszę Niemiecką Pakt Ribbentrop-Mołotow - faktyczny IV rozbiór Polski - zmusił propagandę Moskwy do zmiany frontu. Kanclerz Adolf Hitler przestał być największym wrogiem, a stał się sojusznikiem. Już kilka godzin po zawarciu paktu Kreml wyjaśniał niuanse nowej polityki. Odtąd głównym przeciwnikiem Sowietów stała się „faszystowska i pańska” Polska, która miała uciskać mniejszości narodowe - należało je „wyzwolić z jarzma”. „Noc była czarna jak sumienie faszysty, jak zamiary polskiego pana, jak polityka angielskiego ministra” - tak postrzegał Polaków główny bohater genialnej satyry Sergiusza Piaseckiego pt. „Zapiski oficera Armii Czerwonej”.
„Wojna sprawiedliwa”
23 sierpnia 1939 r. do redakcji pisma Zarządu Politycznego Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej zatytułowanego „Polituczieba Krasnoarmiejca”, czyli „Szkolenie Polityczne Czerwonoarmisty”, wpłynął artykuł komisarza politycznego Nikołaja Osipowa o współczesnych działaniach wojennych prowadzonych zgodnie z doktryną marksistowsko-leninowską. W tekście skierowanym do żołnierzy, który ukazał się w numerze z 7 września, autor wyjaśniał pojęcia wojny sprawiedliwej i niesprawiedliwej. Terminy znane już od czasów starożytności, które poruszali w swoich pismach Cyceron i św. Augustyn, Osipow osadził w doktrynie sowieckiej. Zgodnie z jego wywodem, wojny sprawiedliwe stanowią przedłużenie „polityki klas postępowych i rewolucyjnych” i są prowadzone w interesie narodu. Przeciwstawił im wojny niesprawiedliwe, które w ocenie politruka są konfliktami grabieżczymi, antynarodowymi i reakcyjnymi. Osipow nie ukrywał ofensywnego charakteru Armii Czerwonej. Wskazał, że jej celem jest walka „za sprawę całej przodującej, postępowej ludzkości, przeciw potworom reakcji, eksploatacji i kontrrewolucji”. Armia Czerwona ma za zadanie - tłumaczył żołnierzom Osipow - uprzedzić napad agresorów na ojczyznę socjalizmu i wypełnić zadania internacjonalistyczne, jeżeli jej pomoc „może dać decydujące rezultaty polityczne i wojskowe”. Cenzura tekst przepuściła, a skoro się ukazał, to znaczy, że musiał. Służył uświadomieniu i oswojeniu czytelników ze zbliżającym się zbrojnym atakiem na Polskę.