Cisi bohaterowie, wielkie serca. Książka, która daje głos zapomnianym uczestnikom walki o wolność

Redakcja Warszawa
Warszawa, sierpień 1943 roku. Dwóch nastolatków, Jerzy Horczuk i Teodor Wołoszczuk, pozbawionych opieki rodzicielskiej, w kamienicy przy ul. Różanej 36 ukrywa broń dla podziemia. To, co dla jednych było początkiem życia, dla nich było już czasem codziennej konspiracji, strachu i odwagi. Gdy Niemcy odkrywają tajemnicę magazynu – nie ma odwrotu. Rozpoczyna się walka.

Spis treści

To tylko jedna z 130 historii, które Tomasz Jaros zebrał i opisał w swojej książce „Bohaterowie walczącej Warszawy”. Książki wyjątkowej, bo napisanej z potrzeby serca – i z poczucia długu wobec tych, których nazwiska zniknęły z kart oficjalnych podręczników, ale pozostają żywe w pamięci świadków, starych fotografii i brukowanych ulicach stolicy.

Tomasz Jaros
Tomasz Jaros

Nie historia z książki. Życie, które miało miejsce naprawdę

Tomasz Jaros nie jest zawodowym historykiem. I może właśnie dlatego udało mu się uchwycić to, co w takich opowieściach najcenniejsze – człowieczeństwo w nieludzkich czasach. Jego książka to opowieść nie tylko o działaniach zbrojnych i sabotażu, ale przede wszystkim o ludziach: młodych, samotnych, często przestraszonych, ale zdeterminowanych, by nie oddać życia bez walki.

Autor przez osiem lat zbierał relacje, przeszukiwał archiwa, docierał do nieoczywistych miejsc – także tych, które nie trafiły nigdy na karty literatury wojennej. Rezultat? Ponad 700 stron pełnych pasji, bólu, emocji i prawdy.

„Wielu z moich bohaterów nie miało nawet 20 lat. Ich jedyną „bronią” były ideały, które dzisiaj mogą brzmieć staroświecko: honor, lojalność, braterstwo. Ale właśnie dzięki nim możemy dziś żyć w wolnej Polsce” – mówi Jaros.

Zwyczajni ludzie w niezwyczajnych czasach

W „Bohaterach walczącej Warszawy” nie ma patosu. Jest codzienność – z wszystkimi jej odcieniami: smutkiem po śmierci rodziców, radością pierwszej miłości, lękiem przed łapanką, dumą z udanej akcji sabotażowej. Są dzieci, które musiały dorosnąć z dnia na dzień. Są matki, które ukrywały żołnierzy. Są sąsiedzi, którzy nie wydali nikogo, mimo groźby śmierci całej rodziny.

To nie są legendy – to prawdziwi ludzie. Cisi bohaterowie, dla których opór nie był wyborem, lecz wewnętrznym imperatywem.

Miasto, które mówi. Kamienie, które pamiętają

Każda historia w tej książce ma swój adres. Ulicę. Kamienicę. Bruk. Tomasz Jaros przez lata przemierzał Warszawę z mapą w ręku, fotografując miejsca, które kiedyś tętniły życiem konspiracji, a dziś milczą. Ale nie dla niego. Autor słucha tych kamieni, tych schodów, tych bram. Bo wie, że właśnie w tych miejscach toczyła się historia, której nikt nie spisał.

„Mieszkałem na Nowym Mieście. Pomagałem starszym sąsiadom, a oni opowiadali mi o czasach wojny. Te opowieści zbudowały we mnie ogromne poczucie odpowiedzialności – żeby ich historie nie przepadły” – wspomina autor.

Książka z misją, która potrzebuje Twojego wsparcia

Dziś książka „Bohaterowie walczącej Warszawy” jest gotowa. Manufaktura Książek zadeklarowała chęć wydania tytułu, ale – jak to często bywa w przypadku ambitnych debiutów – potrzebne są środki na druk, prawa autorskie do zdjęć, konsultacje historyczne. Bez wsparcia, książka zostanie w szufladzie.

Dlatego autor uruchomił zbiórkę: https://zrzutka.pl/f6rgw2

Potrzebna jest każda pomoc – finansowa, promocyjna, organizacyjna. Dla osób prywatnych to szansa, by stać się częścią większego projektu. Dla firm – możliwość mecenatu, wsparcia kultury i pamięci narodowej.

Nie tylko książka. Żywa lekcja człowieczeństwa

Książka Tomasza Jarosa nie jest podręcznikiem historii. To żywa opowieść o moralnych wyborach, o odwadze w codzienności, o młodości, która nie miała czasu na dojrzewanie.

To też apel – do współczesnych pokoleń – by pamiętać. Bo to nie tylko historia Warszawy. To historia każdego z nas, niezależnie od miejsca i czasu. Bo pytania, które stawia książka, są uniwersalne:

  • Co zrobiłbyś, gdyby zło zapukało do twoich drzwi?

  • Czy potrafiłbyś pomóc nieznajomemu, ryzykując wszystko?

  • Czy odważyłbyś się powiedzieć „nie”, gdy milczenie byłoby łatwiejsze?

Dlaczego warto?

  • Bo to książka o ludziach – nie o polityce.

  • Bo przywraca pamięć tym, którzy jej nigdy nie powinni stracić.

  • Bo uczy, czym jest odwaga, empatia i wierność swoim wartościom.

  • Bo może stać się inspiracją dla młodych – nie przez daty, ale przez emocje i wybory.

  • Bo jest świadectwem, że historia to nie tylko przeszłość, ale i nasze „teraz”.

Dołącz do tych, którzy pamiętają

  • „Bohaterowie walczącej Warszawy” to książka, która mówi cichym, ale przejmującym głosem.

  • Głosem młodych ludzi, których życie przerwała wojna.

  • Głosem matek, które straciły dzieci.

  • Głosem sąsiadów, którzy milczeli, by chronić innych.

  • Głosem miasta, które mimo wszystko przetrwało.

Nie pozwólmy, by ten głos zamilkł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia