Spis treści
Któż nie pamięta niesłychanie zmysłowej Kaliny Jędrusik, pełnych życia Alibabek czy młodziutkiej Anny Dymnej… Nie wszystko było szare i smutne.
Kobiety starały się modnie wyglądać, a udana nowa fryzura – tak jak i teraz – zawsze potrafiła polepszyć samopoczucie, dodać pewności siebie i poprawić humor.
Odwaga i pomysłowość
Czasy były inne, w sklepach nie było takiego wyboru jak teraz, wybór kosmetyków był znacznie mniejszy niż współcześnie, ale nie oznacza to, że kobiety rezygnowały z modnych fryzur, makijażu i dbania o urodę. Wręcz przeciwnie! Co z tego, że zachodnie kosmetyki były w sklepach Pewex, skoro dla większości obywateli były niedostępne, bo aby tam kupować, trzeba było mieć dolary...
Kobiety w czasach PRL-u, szukając odpowiednich sposobów na pielęgnację ciała i włosów, musiały wykazać się sporą pomysłowością. Wiele sekretów piękna opierało się na domowych sposobach.
Podobnie fryzjerzy. Skądinąd wiadomo, że dobry fryzjer zawsze jest trochę kreatorem i wizjonerem. Zdolni fryzjerzy nie bali się eksperymentów i tworzyli na głowach odważnych klientek niesamowite fryzury.
Przybory do włosów
Tak jak i teraz, tak w czasach PRL, kobiety chciały wyglądać modnie, lubiły się stroić i atrakcyjnie wyglądać.
W domu modnej pani nie mogło zabraknąć grzebienia ze szpikulcem do robienia przedziałku i tapirowania włosów, spinek i lokówki elektrycznej, a także wałków do włosów. Niezbędny był także lakier, zastępowany w latach. 80 wodą z cukrem. Pojawiały się termo wałki i żel do włosów. Popularne były lotiony, czyli płyny do stylizacji włosów.
Mimo braków w handlu i wiecznego niedoboru w sklepach, kobiety radziły sobie całkiem dobrze.
Jakie były najmodniejsze fryzury w czasach PRL?
- Krótkie włosy zdobyły uznanie w latach 50 XX w. Odbudowywano kraj, nie było czasu na wymyślne fryzury z lat 40. Kobiety doceniły wygodę i praktyczność krótkiej fryzury.
- Lata 60. XX w. to czas koków i kucyków. Tapirowany kok to jedna z najbardziej typowych fryzur tej epoki Spopularyzowała ją sama Brigitte Bardot. Do tego chustki i opaski. Tapirowanie na czubku głowy miało nadać włosom jak najwięcej objętości. Pojawia się grzywka i zostaje na zawsze.
- Swobodnie rozpuszczone włosy, do tego opaska lub spinki, to lata 70. Inspirowana hipisowską modą zasada głosiła: Im włosy dłuższe, tym lepsze. Dotyczyło to i pań, i panów.
- Lata 80. przyniosły istne szaleństwo: kolory, asymetria, trwałe ondulacje, tzw. mokra Włoszka (drobne, sprawiające wrażenie wilgotnych, loczki) i cięcia typu: krótko z przodu, długo z tyłu.
Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE.
Sytuacja pracownika na rynku pracy