103. rocznica wybuchu drugiego powstania śląskiego. Celem zrywu było wyparcie niemieckiej policji z obszaru plebiscytowego

Monika Jaracz-Świerczyńska
Narodowe Archiwum Cyfrowe
Drugie powstanie śląskie rozpoczęło się w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 roku, a na jego czele stanął Wojciech Korfanty, który oficjalnie wezwał do walki w wydanym specjalnie na tę okoliczność komunikacie. Dokładnie więc 103 lata temu Ślązacy wkroczyli do akcji, inicjując kolejny w historii Polski zryw narodowowyzwoleńczy, trwający 6 dni. Tym razem działania zbrojne nie miały już charakteru spontanicznego – jak w przypadku poprzedniego powstania – ale były prowadzone według ściśle ustalonego planu. Celem zorganizowanego zrywu było wyparcie policji niemieckiej z obszaru plebiscytowego i utworzenie mieszanej, z udziałem Polaków i Niemców. Przemyślane akcje były bowiem reakcją na próby zbrojnego opanowania tego terenu przez bojówki niemieckie, a także napady na polskie lokale, co odbywało się pod ochroną działającej po stronie wroga Policji Bezpieczeństwa. Do podjęcia zdecydowanych działań organizatorów powstania najbardziej zmobilizowało wydarzenie w Katowicach, do którego doszło 17 sierpnia 1920 roku, podczas którego zginął znany i ceniony lekarz Andrzej Mielęcki. Zryw zakończono 25 sierpnia 1920 roku, bowiem zapadła decyzja o rozwiązaniu niemieckiej Policji Bezpieczeństwa oraz utworzeniu Policji Plebiscytowej, współtworzonej przez Polaków i Niemców.

Celem walk było wyparcie policji niemieckiej z obszaru plebiscytowego

Drugie powstanie śląskie, które wybuchło w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 roku, rozpoczęto oficjalnie po wezwaniu do walki, jakie Wojciech Korfanty ogłosił w specjalnie przygotowanym na tę okoliczność komunikacie. Reakcją było natychmiastowe wydanie rozkazów przez dowództwo Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska, na którego czele stał Alfons Zgrzebniok, kierujący rok wcześniej pierwszym powstaniem śląskim.

Celem zorganizowanego zrywu było wyparcie policji niemieckiej z obszaru plebiscytowego i utworzenie mieszanej, z udziałem Polaków i Niemców. Co ważne, działania zbrojne prowadzone w ramach drugiego powstania śląskiego nie miały już charakteru spontanicznego – jak w przypadku poprzedniego zrywu – ale były realizowane według ściśle ustalonego planu. Przemyślane akcje były bowiem reakcją na próby zbrojnego opanowania tego terenu przez bojówki niemieckie, a także napady na polskie lokale, co odbywało się pod ochroną działającej po stronie wroga Policji Bezpieczeństwa.

Akcje antypolskie miały miejsce znacznie wcześniej i w coraz większym stopniu wpływały negatywnie na nastroje społeczne wśród Polaków, mieszkających na Górnym Śląsku. Doznawany przez nich terror oraz represje ze strony Niemców doprowadziły do wieców protestacyjnych i to już podczas tych demonstracji domagano się likwidacji Policji Bezpieczeństwa. Napięcie pomiędzy dwoma narodami nasilało się wraz z postępującą kampanią plebiscytową, gdzie zarówno jedna, jak i druga strona próbowała przekonać do siebie mieszkańców Górnego Śląska przed decyzją oddania głosu na jedną z nich. Im więcej wieców propolskich organizowano, tym częściej bojówki niemieckie wykazywały swoją aktywność, napadając na uczestników zebrań. Do celów propagandowych Niemcy wykorzystali nawet sytuację, związaną ze zbliżającymi się do Warszawy wojskami bolszewickimi, postulując wzmocnienie obrony Górnego Śląska dzięki rozstawieniu przy granicy z Polską swoich sił.

Do podjęcia zdecydowanych działań organizatorów powstania najbardziej zmobilizowało wydarzenie w Katowicach, do którego doszło 17 sierpnia 1920 roku, podczas którego zginął znany i ceniony lekarz Andrzej Mielęcki. W tym dniu, w centrum miasta odbyła się demonstracja niemiecka, jaka doprowadziła do starcia z francuskimi oddziałami. Zaatakowano siedzibę Polskiego Komisariatu Plebiscytowego i redakcję socjalistycznej „Gazety Robotniczej”, a także demolowano polskie sklepy. Wśród tych zamieszek doktor Mielęcki usiłował udzielić pomocy rannym Niemcom, ale w tym czasie został zaatakowany przez niemieckich bojówkarzy. Skatowali go, zaś ciało lekarza wrzucili do rzeki Rawy. Incydenty te wywołały ogromne społeczne oburzenie i przyspieszyły wybuch drugiego powstania śląskiego.

Działania powstańców były prowadzone przez 6 dni

Dokładnie 103 lata temu Ślązacy wkroczyli do akcji, inicjując kolejny w historii Polski zryw narodowowyzwoleńczy, trwający 6 dni. Działania, wymierzone przeciwko Niemcom rozpoczęto od zniszczenia na całym terenie sieci łączności, co uniemożliwiło przeciwdziałanie ze strony wroga i przedwczesne wkroczenie wojsk niemieckich. Już w pierwszych dniach drugiego powstania śląskiego, jego uczestnicy opanowali cały powiat pszczyński – z wyjątkiem samego miasta, bowiem dowództwo Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska wydało zakaz zajmowania Pszczyny. Z kolei na Górnym Śląsku powstańcy zdobyli miejscowości, takie jak między innymi Szopienice, Mikołów, Murcki, Hołdunów, Dąbrówka Mała, Janów, Nikiszowiec, Giszowiec, Ochojec oraz Hutę Baildon, Rozbark, Brzeziny Śląskie, Dąbrówka Wielka, Brzozowice-Kamień, Piekary Śląskie, Miechowice, Bogucice oraz Bytom. W powiecie rybnickim natomiast wkroczyli na obszar, rozciągający się do linii Pszów – Wodzisław Śląski – Godów oraz zajęli Wodzisław Śląski. Wśród większych miast prowadzono walki jedynie w rejonie Mysłowic, Katowic-Wełnowca, Siemianowic, Łagiewnik, Maciejkowic, Chorzowa, Hajduk Wielkich i Nowego Bytomia.

Drugie powstanie śląskie zakończono oficjalnie 25 sierpnia 2020 roku decyzją o zawieszeniu broni wskutek dopełnienia przez Niemców polskiego postulatu o rozwiązaniu Policji Bezpieczeństwa. Dzień wcześniej zagwarantowano Polakom likwidację tej jednostki na terenie Górnego Śląska i powołanie Policji Plebiscytowej. Co więcej, obiecano też ukaranie sprawców incydentów o charakterze antypolskim, a także zapewnienie bezpieczeństwa uczestnikom powstania.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia