Spis treści
- Bytom. Dziennik Zachodni publikuje archiwalne zdjęcia miasta. To podróż do przeszłości
- Mecz piłki nożnej Śląsk Niemiecki - Śląsk Polski na stadionie im. Hindenburga w Bytomiu
- Przejście graniczne na granicy polsko-niemieckiej w Łagiewnikach
- Bytomski Mordor. Huta "Julia" w Bobrku
- Jerzy Filus - górnik kopalni "Bytom". Archiwum Grażyny Rutowskiej
- Leon Malhomme konsul generalny Polski w Bytomiu na przejażdżce konnej z żoną
- Bytom w obiektywie fotoreporterów Zespołu Krajowego Urzędu Dokumentacji Fotograficznej
- Zagadka na koniec. Nierozpoznany zakład przemysłowy w Bytomiu
Bytom. Dziennik Zachodni publikuje archiwalne zdjęcia miasta. To podróż do przeszłości
Zapraszamy Państwa do wybrania się razem z nami - "Dziennikiem Zachodnim" w podróż do przeszłości po Bytomiu. Zapewniamy, że to będzie niesamowita wycieczka. Co przed nami?
Mecz piłki nożnej Śląsk Niemiecki - Śląsk Polski na stadionie im. Hindenburga w Bytomiu
W archiwach odnaleźliśmy fotoreportaż sportowy z meczu piłki nożnej między drużynami Śląsk Niemiecki - Śląsk Polski na stadionie im. Hindenburga w Bytomiu. Zdjęcia zostały wykonane przez fotoreporterów Koncernu Ilustrowanego Kuriera Codziennego. Stadion został oddany do użytku w 1929 roku jako Hindenburg Kampf-bahn, nazwany tak na cześć Paula von Hindenburga prezydenta Republiki Weimarskiej. To miejsce przeżyło kawał historii! To właśnie tutaj w 1929 roku przelatywał nad stadionem słynny sterowiec "Graf Zeppelin"! Przemawiał na nim także Adlof Hitler, nie będąc jeszcze kanclerzem. Co roku, jeszcze przed wojną były tutaj rozgrywane mecze reprezentacji Śląska Niemieckiego i Śląska Polskiego. Fotografie z tych spotkań zachowały się do dzisiaj. Znajdą je Państwo w galerii zdjęć "Dziennika Zachodniego".
Przejście graniczne na granicy polsko-niemieckiej w Łagiewnikach
Przy ul. Konigshutter Landstrasse, czyli obecnej ul. Chorzowskiej w Bytomiu, w okolicy dzisiejszego osiedla Arki Bożka znajdowało się niemiecko-polskie przejście graniczne. W okresie międzywojennym swój posterunek miała tam placówka Straży Granicznej I linii „Łagiewniki”. Pracę ówczesnej Straży Granicznej uchwycili fotoreporterzy Koncernu Ilustrowanego Kuriera Codziennego. Ich fotografie odnajdziecie w naszej galerii zdjęć.
Bytomski Mordor. Huta "Julia" w Bobrku
Bytomianie nazywają ją Bytomskim Mordorem. Odizolowana murami od głównej drogi Huta Bobrek, kiedyś miała wdzięczną nazwę "Huta Julia". Została wybudowana na terenie wykupionego majątku Elisenruh jako Julienhütte. Zakład działał od 1856 roku, trzy lata później powstała kokosownia. Julia przeszła do historii, bowiem już dawno została zamknięta, ale nadal przypomina o niej nie kto inny, jak ZTM. Jeden z przystanków ulokowanych w Bytomiu-Bobrku nosi nazwę właśnie Bobrek Huta Julia. Z kolei w koksowni, wzniesionej po II wojnie światowej, od 2003 roku siedzibę miała Spółka CARBO-KOKS, później działa tam koksownia MMG, teraz właścicielem jest Koksownia Bytom Sp. z o.o.
Dlaczego Bytomski Mordor? Przy hucie w latach 40. XX wieku działał obóz pracy przymusowej. W grudniu 1946 roku znajdowało się w nim 65 osób. To było miejsce, które wzbudzało strach wśród wszystkich mieszkańców tego miasta.
Jerzy Filus - górnik kopalni "Bytom". Archiwum Grażyny Rutowskiej
W archiwach znaleźliśmy także zdjęcia Jerzego Filusa - jednego z górników kopalni "Bytom". Kim był? Jego imię i nazwisko wymienia "Życie Bytomskie. Tygodnik robotniczej spółdzielni wydawniczej" (ROK WYD. XXVII!/NR 37 (1481), jako jednego z członków składu obwodowych komisji wyborczych w Bytomiu. Był odpowiedzialny za obwód nr 98, pełnił funkcję wiceprzewodniczącego.
Zasoby należą do Grażyny Rutowskiej (1946-2002) - fotoreporterki i dziennikarki, związanej ze środowiskiem ludowym. Artykuły i fotografie publikowała głównie w "Dzienniku Ludowym" i "Zielonym Sztandarze", co wynikało z faktu, że w latach 1968-1988 pracowała w Wydawnictwie „Prasa ZSL”. Współpracowała także z Polską Radą Ekumeniczną. Należała do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Swój dorobek reporterski i fotograficzny przekazała w darze Archiwum Dokumentacji Mechanicznej w 1998 roku. Po jej śmierci, na mocy testamentu, do ADM trafiła ostatnia część spuścizny. Jej fotografie ukazują życie społeczno-polityczne, kulturalne, gospodarcze, religijne, naukowe, sportowe w Polsce w latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i osiemdziesiątych.
Leon Malhomme konsul generalny Polski w Bytomiu na przejażdżce konnej z żoną
Leon Malhomme był konsulem, który znacząco wpisał się w historię Opola oraz mniejszości polskiej na Górnym Śląsku. Jego głównym zadaniem było promowanie działalności polskich organizacji mniejszościowych. Był znanym polskim urzędnikiem konsularnym, dyplomatą i polityk okresu międzywojennego. Został przyłapany przez fotoreporterów w Bytomiu m.in. na przejażdżce konnej z żoną. Fotografowano go w różnych sytuacjach, niekonieczne tych formalnych. Jesteście Państwo ciekawi? Zapraszamy do obejrzenia naszej galerii zdjęć.
Bytom w obiektywie fotoreporterów Zespołu Krajowego Urzędu Dokumentacji Fotograficznej
Spora część fotografii w naszej galerii pochodzi od Zespołu Krajowego Urządu Dokumentacji Fotograficznej – Górny Śląsk (Landesbildstelle Oberschlesien) składa się pod względem fizycznym z czarno-białych negatywów na szkle oraz czarno-białych negatywów na błonie, czarno-białych diapozytywów na szkle oraz diapozytywów kolorowych i czarno-białych na błonie. Tematyka zdjęć jest zróżnicowana. Ukazane są takie tematy jak: urbanistyka, architektura sakralna, architektura pałacowa i zamkowa, reprodukcje map, planów miast i panoram miejscowości z różnych okresów.
Zagadka na koniec. Nierozpoznany zakład przemysłowy w Bytomiu
Na koniec zostawiliśmy dla Państwa zagadkę. Tajemnicze zdjęcie nierozpoznanego zakładu przemysłowego, który rzekomo znajdował się w Bytomiu. Rozpoznają Państwo to miejsce? Zachęcamy do kontaktu z naszą redakcją!