Archeolodzy już od wielu sezonów badają człuchowski zamek i jego okolice. W tym roku ich zadaniem była eksploracja studni na dziedzińcu - pierwszy etap przeprowadzili latem, a następnie powrócili jesienią, by kontynuować badania.
Naukowcy tym razem zeszli aż 7 metrów w głąb studni i odkryli warstwę z XVI wieku. Wykopaliska przyniosły wiele ciekawych odkryć. Jednym z nich jest zachowany w świetnym stanie kapalin, czyli hełm z charakterystycznym, szerokim rondem na dole.
- Jest to bardzo rzadkie znalezisko, bardzo rzadko znajduje się elementy uzbrojenia, szczególnie w całości, nieuszkodzone, tak dobrze zachowane – ten zabytek jest w bardzo dobrym stanie. Co prawda widać tutaj elementy korozji, ale to wszystko uda się odczyścić.
- opowiada [bMarek Truszkowski[/b], kierownik prac archeologicznych, naukowiec z Uniwersytetu Warszawskiego.
Warto zaznaczyć, że wszelkie znaleziska archeologiczne odkryte na człuchowskim zamku najpierw są badane i oczyszczane przez naukowców z Wydziału Archeologii UW w specjalistycznych pracowniach, a następnie przekazywane z powrotem Muzeum Regionalnemu w Człuchowie. Wszystko to, co znalezione w obrębie warowni, stanowi dziedzictwo ziemi człuchowskiej, a naukowcy mają za zadanie odpowiednio zakonserwować i opisać zabytki.
Dla archeologów badania zamku krzyżackiego to - dosłownie i w przenośni - prawdziwa kopalnia wiedzy historycznej. Na temat warowni powstają prace dyplomowe i artykuły naukowe. Marek Truszkowski właśnie na temat zamku przygotowuje natomiast swoją rozprawę doktorską. Wykopaliska prowadzone od 2014 roku w Człuchowie przyniosły wiele fascynujących odkryć i zweryfikowały dotychczasową wiedzę. Doskonałym przykładem jest samo położenie studni. Przez wiele lat panował pogląd, że znajduje się ona bliżej wieży i wejścia do kaplicy. Dopiero badania archeologiczne wykazały jej prawdziwą lokalizację.
Co jeszcze znaleźli naukowcy 7 metrów pod ziemią? Jednym z ciekawszych odkryć jest niewielki krzyżyk, który prawdopodobnie zawiera w sobie "niespodziankę".
- To jest tak naprawdę relikwiarzyk w kształcie krzyża. Jest on wykonany ze srebra. On się otwiera i najprawdopodobniej uda nam się go otworzyć. Tego typu przedmioty wykorzystywano do przechowywania relikwii, ewentualnie zwitków papieru z cytatami z Pisma Świętego.
- mówi Marek Truszkowski.
Inne ciekawe znaleziska to kolejne monety gdańskie, blaszka z wygrawerowaną datą i fragmenty kafli z pieca. To wszystko składa się na obraz historii, który składany jest po kawałeczku niczym z puzzli.
Jak przyznają archeolodzy, na razie jest to koniec eksploracji studni. Kopanie głębiej mogłoby bowiem okazać się niebezpieczne - nie wiadomo, jak wyglądają głębsze warstwy i czy stosowane zabezpieczenia byłyby wystarczające. Dalsze działania nie są jednak wykluczone - wymagają jedynie innych środków, które muszą być wcześniej opracowane. Naukowcy na pewno jeszcze wrócą na zamek, badać jego kolejne elementy - do odkrycia jest jeszcze wiele tajemnic!
Zobacz Q&A z Mandaryną !
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?