MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy znajdą tutaj 20 skrzyń ze złotem...

Henryka Bednarska
Chwarszczany są jednym z miejsc chętnie odwiedzanych przez współczesnych rycerzy...
Chwarszczany są jednym z miejsc chętnie odwiedzanych przez współczesnych rycerzy... Karol Gałecki/gs24.pl
Czy legendarny skarb templariuszy jest w Chwarszczanach? Są tacy, którzy w to wierzą. - Przyjeżdżają i kopią w ogródkach albo przy kościele - uśmiecha się mieszkający tu od urodzenia Artur Boratczuk. Sam skarbu też szukał. Trafił na monety i szablę...
Po rozwiązaniu zakonu templariuszy, chwarszczańskie dobra na wiele lat trafiły w posiadanie joannitów
Po rozwiązaniu zakonu templariuszy, chwarszczańskie dobra na wiele lat trafiły w posiadanie joannitów Jan Jerszyński/Wikimedia Commons [1]

Po rozwiązaniu zakonu templariuszy, chwarszczańskie dobra na wiele lat trafiły w posiadanie joannitów
(fot. Jan Jerszyński/Wikimedia Commons [1])

Cofniemy się o 700 lat, do średniowiecza. Zmierzymy się z tajemnicami rycerzy zakonnych, templariuszy, joannitów, cystersów. I skarbem. Nie byle jakim, bo legenda mówi o 20 wozach wypełnionych kosztownościami. Miał je przywieźć z Ziemi Świętej wielki mistrz templariuszy i schować w skarbcu w Paryżu. Ale król Francji Filip Piękny, który go splądrował, niczego nie znalazł.

Podobno na kilka dni przed aresztowaniem templariusze zdołali wywieźć skarb. Wśród miejsc, gdzie go ukryto, wymienia się Chwarszczany...
- Ludzie opowiadają, że po wojnie w jednej z baszt kaplicy jakąś skrzynię znalazł sekretarz partii, po czym zniknął razem z nią - mówi A. Boratczuk.

Do Chwarszczan w Zachodniopomorskiem ruszamy z Gorzowa. Już po drodze pojawia się dreszczyk emocji. Przejeżdżamy przez Witnicę, a skoro też należała do templariuszy, to musieli tędy śmigać jak my, tyle że konno. Zatrzymujemy się w Dąbroszynie, kiedyś również własności tych zakonników. Tu trzeba koniecznie zobaczyć pałac z XVII w. i otaczający go park z rosnącym obok budowli okazałym miłorzębem. Na wprost pałacu, po prawej stronie brukowanej drogi do Sarbinowa, znajdujemy w lesie... pomnik. Jest zbudowany z kilku kamieni, a stanął ku czci księcia Henryka Pruskiego, brata Fryderyka Wielkiego. Jak widać mania stawiania pomników panowała już nawet w XVIII w.

Dojeżdżamy do Chwarszczan, gdzie kiedyś znajdowała się komandoria templariuszy. Rycerze zakonni pojawili się tu w 1232 r., gdy od księcia wielkopolskiego Władysława Odonicza dostali 1 tys. łanów ziemi. To - uwaga! - ponad 16 tys. hektarów. A że chwilę później podarowano im jeszcze 200 łanów (z pobliskim Dargomyślem, gdzie też będziemy), w ich władaniu w tym rejonie było 20 tys. hektarów!

Jeden z najbardziej tajemniczych zakonów średniowiecza. Powstał w 1119 r. w Jerozolimie, założony przez Hugona de Payensa i jego kilku towarzyszy broni.
Jeden z najbardziej tajemniczych zakonów średniowiecza. Powstał w 1119 r. w Jerozolimie, założony przez Hugona de Payensa i jego kilku towarzyszy broni. Miał za zadanie ochraniać szlaki pielgrzymkowe i bronić miejsc związanych z Chrystusem. Zakon przyjął nazwę Ubogich Rycerzy Świątyni. Ślubowali czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, nosili białe płaszcze. Na ziemiach polskich pojawili się w 1229 r. Wtedy Henryk Brodaty nadał im ziemie w okolicach Oławy. Z czasem zakon stał się jednym z największych posiadaczy ziemskich w średniowieczu. Dzięki działalności gospodarczej i dobrym operacjom finansowym doszedł do znacznych bogactw. Po jakimś czasie templariuszy posądzono o rozpustę, pychę i herezję. Wykorzystał to król Francji Filip Piękny i w 1307 r. aresztował templariuszy, chcąc przede wszystkim zgarnąć ich skarb. We Francji zakonników sądzono i skazano na śmierć. Na stosie spłonął mistrz Jakub de Molay. W 1312 r. papież skasował zakon ubogich rycerzy, a jego dobra w większości przejęli joannici. Robert Jurga/Gazeta Lubuska

Jeden z najbardziej tajemniczych zakonów średniowiecza. Powstał w 1119 r. w Jerozolimie, założony przez Hugona de Payensa i jego kilku towarzyszy broni. Miał za zadanie ochraniać szlaki pielgrzymkowe i bronić miejsc związanych z Chrystusem. Zakon przyjął nazwę Ubogich Rycerzy Świątyni. Ślubowali czystość, ubóstwo i posłuszeństwo, nosili białe płaszcze. Na ziemiach polskich pojawili się w 1229 r. Wtedy Henryk Brodaty nadał im ziemie w okolicach Oławy. Z czasem zakon stał się jednym z największych posiadaczy ziemskich w średniowieczu. Dzięki działalności gospodarczej i dobrym operacjom finansowym doszedł do znacznych bogactw. Po jakimś czasie templariuszy posądzono o rozpustę, pychę i herezję. Wykorzystał to król Francji Filip Piękny i w 1307 r. aresztował templariuszy, chcąc przede wszystkim zgarnąć ich skarb. We Francji zakonników sądzono i skazano na śmierć. Na stosie spłonął mistrz Jakub de Molay. W 1312 r. papież skasował zakon ubogich rycerzy, a jego dobra w większości przejęli joannici.
(fot. Robert Jurga/Gazeta Lubuska)

Jak tylko templariusze tu przybyli, natychmiast wybudowali kaplicę, w romańskim stylu. 50 lat później na podbudowie starej świątyni wznieśli nową, już gotycką. I ona stoi do dziś! - To budowla ceglana, a wtedy królował kamień - zauważa nasz ekspert Błażej Skaziński, który zajmuje się konserwacją zabytków.
Stoimy przed kościołem kilka minut. Jest co podziwiać: kawał potężnej budowli, niewątpliwie jedna z piękniejszych w regionie.

No i jaka wiekowa. Jeśli ktoś chce się napatrzeć, może usiąść przy ustawionych na zewnątrz stołach pobliskiej oberży (oczywiście pełnej znaków templariuszy). Siadamy nie tylko z chęci napatrzenia się, ale i na małe co nieco. A później ruszamy do domu Artura Boratczuka. Okazuje się bowiem, że pod jego domem są średniowieczne piwnice!

To prawdopodobnie pozostałość po wielkiej sali, reprezentacyjnej kaplicy obok, którą budowli templariusze. - Znawcy stwierdzili, że okno w sklepieniu jest gotyckie - przyznaje Artur. Ba, odkryto, że piwniczne fundamenty pochodzą z tego samego okresu, co te w świątyni. To się nazwa mieć szczęście i urodzić się w środku takiej historii!

Nic dziwnego, że A. Boratczuk też szukał skarbu templariuszy. - Znalazłem trochę monet, szablę - wylicza. Na skrzynię nie trafił, ciągle jednak ma nadzieję, że ją znajdzie. - Templariusze byli bogaci, ale pieniądze szły na utrzymanie zamków i wyprawy. W przeciętnych komandoriach żyli skromnie. Często byli niepiśmienni, naprawdę dobrze znali się na rzemiośle wojennym - mówi B. Skaziński.

Od lat w Chwarszczanach pracują archeologowie. Odkryli zakonne cmentarzysko, średniowieczne naczynia, kościane przedmioty jak gwizdek czy szydło oraz metalowe - groty. I - to dopiero! - ślady po osadzie z pierwszego tysiąclecia przed naszą erą, m.in. pozostałości po dymarkach, czyli piecach do wytopu żelaza.
Skarbu templariuszy nie znaleźli. My też nie.

HENRYKA BEDNARSKA, Nowa Trybuna Opolska


[1] Zdjęcie udostępnione jest na licencji:

Creative Commons
Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach. 2.5.

Wybrane dla Ciebie

Celownik od niemieckiego czołgu Panzer II trafił do poznańskiego muzeum

Celownik od niemieckiego czołgu Panzer II trafił do poznańskiego muzeum

Nie żyje polski historyk. Był porwany przez Hamas

Nie żyje polski historyk. Był porwany przez Hamas

Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia