"Fajfy" i dansingi w hotelu "Pod Orłem" w dwudziestoleciu. Tak bawili się dawniej bydgoszczanie [zdjęcia]

Krzysztof Błażejewski
Zdjęcia pochodzą z "reklamówek" hotelu "Pod Orłem", znajdujących się w zbiorach WiMBP w Bydgoszczy.
Hotel "Pod Orłem" był najbardziej znanym i popularnym wśród miejskiej elity i tzw. śmietanki towarzyskiej miejscem gastronomicznym i rozrywkowym w międzywojennej Bydgoszczy.

W każdą niedzielę i święto po obowiązkowej wizycie w kościele (i to rano, gdyż bydgoszczanie msze o godz. 12 nazywali "nyguską" - od słowa "nygus" oznaczającego lenia) przybywano na tzw. matinee, które odbywało się w godzinach od 12 do 13.

Przedstawienie obejmowało głównie śpiew, jak go nazywano - salonowo-klasyczny. O tej porze można było już zamawiać obiady złożone z czterech dań. W latach 30. kosztowały one 1,30 złoego. O godz. 17 w dni świąteczne goście restauracji mogli brać udział w tak zwanym z angielska "five-o-clocku" (szybko spolszczono to na "fajf", a później zmieniono nazwę na "podwieczorek") i tu również do herbatki wysłuchiwali śpiewów.

Kolacje złożone z trzech dań kosztowały półtora złotego. Towarzyszyły im występy artystyczno-literackie. Wieczorem rozpoczynały się dansingi, przerywane programem artystycznym. Cock-tail bar (taka wówczas obowiązywała pisownia) otwarty było aż do rana, oferowano w nim tradycyjne alkohole, ale także m.in. "amerykańskie drinki".

Wszystkie zdjęcia pochodzą z reklamówek hotelu "Pod Orłem", znajdujących się w zbiorach WiMBP w Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia