Ferdinand Lepcke, mistrz zakochany w antyku

Uważana za jeden z symboli miasta "Łuczniczka" ma już 104 lata.
Uważana za jeden z symboli miasta "Łuczniczka" ma już 104 lata. Wikimedia Commons
Przez współczesnych uważany był za twórcę idealnie plastycznych kreacji pięknego kobiecego ciała. Mowa o prof. Ferdinandzie Lepcke

Ma Bydgoszcz szczęście posiadać dwa oryginalne dzieła i jedno zrekonstruowane, które wyszły spod ręki prof. Lepckego. Uważana za jeden z symboli miasta "Łuczniczka" ma już 104 lata. Młodsza od niej o lat sześć Fontanna "Potop", przekazana na cele wojenne przez Niemców w 1943 r., od czerwca tego roku znowu jest wielką atrakcją miasta. I jest jeszcze niezwykłej urody posążek "Pocałunek" ("Kuß"), który wystawiany jest na widok publiczny przy szczególnych okazjach.

Co wiemy o autorze dzieł, które dla bydgoszczan znaczą tak wiele? Pochodził z Coburga, studiował w Berlinie w Königliche Akademie der Künste, twórczo dojrzewał w atmosferze stylu neoklasycystycznego, który w połowie XIX w. odgrywał w Niemczech zasadniczą rolę, jako najważniejszy prąd w sztuce (tych, którzy lubią wiedzieć więcej, odsyłamy do Bydgoskiego Słownika Biograficznego, tom VI, w którym dr Marek Romaniuk zebrał sporo informacji o twórcy "Potopu" i "Łuczniczki").

Muzeum podaje, że rzeźbiarz należał do elitarnego grona członków Verein Berliner Künstler. Już za życia był cenionym artystą i poszukiwanym zleceniobiorcą zamówień. W wieku zaledwie 27 lat został uhonorowany nagrodą państwową, a w 1894 r. złotym medalem przyznanym za osiągnięcia artystyczne.
Wracając do wystawy - powstała dzięki współpracy bydgoskiego muzeum z Kunstsammlungen der Veste Coburg i Städtische Sammlungen Coburg (obie placówki mają w swoich zbiorach wiele dzieł prof. Lepckego). Poza rzeźbami Mistrza, zobaczymy także jego rysunki, portrety artysty autorstwa malarzy współcześnie mu tworzących. Pokaz uzupełni prezentacja multimedialna, która przybliża historię bydgoskiej Fontanny "Potop".

Wystawę uzupełnia drukowany katalog z artykułami poświęconymi życiu i twórczości artysty, w tym jego bydgoskim realizacjom.

Gościem specjalnym wernisażu będzie krewny Ferdinanda Lepckego, prof. Dietmar Leischner. Został zaproszony do Bydgoszczy przez Stowarzyszenie Odbudowy Fontanny "Potop". Zorganizowanie ekspozycji dzieł Lepckego w mieście nad Brdą było marzeniem prof. Zygmunta Mackiewicza, prezesa Stowarzyszenia.

W 2009 r. w rozmowie z "Pomorską", mówił: - Myślę o wystawie dzieł prof. Lepckego w stulecie jego śmierci - mówił. Wtedy się nie udało, ale w końcu jest.

Hanna Sowińska
GAZETA POMORSKA

Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia