Gdy dzisiaj myślimy o Węgrach, najczęściej przychodzi nam na myśl polityk Viktor Orbán lub ponadczasowe powiedzenie: Polak, Węgier - dwa bratanki... Rzadziej przytacza się dalszą część tej rymowanej formuły:
... i do szabli, i do szklanki,
oba zuchy, oba żwawi,
niech im Pan Bóg błogosławi.
Przywołane słowa można odnieść do pewnego Węgra, który swego czasu przebywał w Gdańsku. Chciał nie tylko występować z szablą ramię w ramię z Polakami, ale też z nimi biesiadować.
Wyzwanie rzucone Habsburgom
Franciszek II Rakoczy w swoich ojczystym języku nazywany jest II. Rákóczi Ferenc. To jeden z głównych bohaterów narodowych Węgier. Żył w czasach, gdy węgierskie ziemie znalazły się pod panowaniem austriackiej dynastii Habsburgów. Dla Rakoczego dosyć odległe były czasy, gdy Węgrzy mogli cieszyć się niepodległością. Stracili ją wskutek bitwy pod Mohaczem, stoczonej z Imperium Osmańskim w 1526 r. i późniejszej wojnie domowej. Słabnący od końca XVII w. Turcy mogli być szansą na wybicie się na wolność Węgrów, ale pokój w Karłowicach z 1699 r. oddał ich ziemie we władanie Habsburgów. Mimo to idee własnego państwa były wśród nich bardzo żywe.