Ponad 500 osób zjechało do Wilcza, by szukać pamiątek po słynnej bitwie z Krzyżakami pod Koronowem [zdjęcia]

Maja Stankiewicz
Rok temu zapisało się na zlot 220 osób, przyjechało 170. W tym roku zainteresowanie  dużo większe
Rok temu zapisało się na zlot 220 osób, przyjechało 170. W tym roku zainteresowanie dużo większe Maja Stankiewicz
II Ogólnopolski Zlot Poszukiwaczy Bitwy pod Koronowem przyciągnął w weekend 19- 20 sierpnia pasjonatów historii nie tylko z Polski. Bazą wypadową detektorystów - świetlica w Wilczu.

„Ta bitwa najbardziej upokorzyła i przytarła dumę Krzyżaków”. Tak o starciu rycerzy polskich z wojskami Krzyżackimi pod Koronowem pisał w swoich kronikach Jan Długosz.

Długo nie było wiadomo, gdzie tak naprawdę rozegrała się bitwa. Najczęściej mówiono o Łąsku Wielkim. W latach 90. archeolodzy wskazali jednak na Wilcze. W 2010 r., z okazji 600-lecia bitwy, w centrum tej wsi, przy Bożej Męce, ustawiony został kamienny obelisk z pamiątkową tablicą. Niewielka tablica znajduje się także obok wzgórza, na którym Polacy rozgromić mieli Krzyżaków. Właśnie tam wytyczono tereny do poszukiwań.

By dotrzeć na miejsce uczestnicy zlotu musieli pokonać 2 km i więcej. Nikt jednak nie narzekał ani na odległości, ani na palące słońce.

Detektoryści z Polski i świata

Wśród poszukiwaczy osoby indywidualne, ale i grupy reprezentujące stowarzyszenia z różnych zakątków Polski. Witano m. in. pasjonatów z Wielkopolskiego Stowarzyszenia Odkrywców, Kociewskiego Stowarzyszenia Poszukiwaczy, Elbląskiego Stowarzyszenia Eksploracyjnego, Iławskiej Grupy Poszukiwawczej, Kujawsko-Pomorskiej Grupy Poszukiwaczy Historii i wielu innych. Przyjechali też goście z Turcji, Wielkiej Brytanii, a nawet z dalekiej Australii. W sumie skarbów pod ziemią szukało ponad 500 osób.

- Uczestników zlotu jest znacznie więcej niż rok temu. Liczę na ciekawe znaleziska, skoro tyle osób jest zainteresowanych poszukiwaniami – nie krył nadziei Bogusław Guziński, sołtys Wilcza i przewodniczący Rady Miejskiej Koronowa.

Wilcze to średniej wielkości sołectwo. Żyje tu około 220 osób.- Mieszkańcy bardzo pozytywnie odbierają detektorystów. Są zadowoleni, że coś się dzieje – przyznaje Sławomir Marszelski, wiceburmistrz Koronowa i mieszkaniec Wilcza. – Pod Grunwaldem wykopaliska prowadzone były już w latach 60. U nas takich działań nie było – podkreśla.

W drodze na pola detektoryści mijali wiejski sklepik. - Zwykle jest 1- osobowa obsługa, dziś jesteśmy dwie, by nasi goście nie czekali – informują nas ekspedientki.

Bełty od kusz i monety

Na pierwsze znaleziska nie trzeba było długo czekać. Już w ciągu pierwszych godzin dokopano się m. in. bełtów od kusz, a także monet ze srebra i brązu pochodzących z okresu rzymskiego.

To Cię może również zainteresować

- Przyjechałem tu z Warszawy razem z grupą Nieporęckiego Stowarzyszenia Historycznego, nastawiam się na metal – opowiada Jan Nowicki. W poszukiwaniach towarzyszy mu wnuczka Gabrysia. Dziewczynka ma 12 lat, ale już połknęła bakcyla.

Na polu spotykamy też Alinę i Roberta Rydel z Iławy. - Rok temu nam się nie poszczęściło, liczymy że teraz będzie lepiej. Na razie żona znalazła fragment orzełka – opowiada pan Robert.

- Budujemy markę bitwy pod Koronowem, chcemy by była rozpoznawalna nie tylko w Polsce – podkreślał na zlocie Patryk Mikołajewski, burmistrz Koronowa. Gmina, razem z Towarzystwem Miłośników Historii Batalionu Obrony Narodowej Koronowo, była partnerem wydarzenia. Głównym organizatorem i pomysłodawcą: Stowarzyszenie Historyczno - Archeologiczne „Bractwo”.

Atrakcji więcej

Przy świetlicy w Wilczu mincerz z Fordonu wybijał monety, swoje stoisko rozstawili rekonstruktorzy z Bysławia. Leokadia i Wiesław Wysoccy z pobliskiego Mąkowarska przyjechali z pierogami z gęsiny. Do korzystania z atrakcji zachęcała gości Magdalena Żakowska, pogodynka TVB. Jedną z nich Piknik Ekologiczny, który poprowadziła w Wilczu Beata Michałek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kultura i rozrywka

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia