Różnie się je nazywa w różnych częściach świata. Ale zawsze chodzi o to samo - o słynne pączki. Słynne, bo ten deser znany jest od wieków, i to nie tylko w Polsce. Po śląsku to krepel, z niemieckiego - krapfen, Anglicy nazywają je donut.
Według wydanej w 1714 r. we Frankfurcie i w Lipsku kroniki śląskiej w odrębnym śląskim języku używanym w mowie i sztuce (poezji) istniało od dawna słowo „kraeppel”. W języku niemieckim nie ma jednego określenia na taki wyrób, a słowo „pfannkuchen” może oznaczać zarówno pączek, jak i naleśnik.
W innych krajach pączki różnią się od polskich. Różnica ta wynika z używania specjalnej mąki i innego sposobu smażenia w tłuszczu. Na przykład smaży się je tylko kilkadziesiąt sekund, dzięki temu tłuszcz nie wsiąka do środka.
W ten sposób smaży się Berliner Pfannkuchen, mniej tłuste pączki niemieckie, znane też w Portugalii jako Bolas de Berlim, we Francji - Boule de Berlin, a Berliininmunkki - w Finlandii. Zawsze jednak chodzi o pulchne ciastko drożdżowe z mąki pszennej w kształcie spłaszczonej kuli, smażone na kolor ciemnozłoty na głębokim tłuszczu, które w Warszawie i innych częściach kraju przeżywa swoje wielkie dni, a tak naprawdę ten jeden - w tłusty czwartek.
Uważa się, że jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło. Tego dnia statystyczny Polak zjada 2,5 pączka, a wszyscy Polacy razem w tym czasie pochłaniają ich prawie 100 mln. Dawniej, przyrządzając pączki, nadziewało się niektóre migdałem lub orzechem. Wierzono, że kto na taki trafi, będzie mieć w życiu szczęście.
Jest to jedno z najbardziej tradycyjnych ciast polskich, o których pisał już sam mistrz Mikołaj Rej w „Żywotach człowieka poczciwego”. Z kolei Jędrzej Kitowicz wspominał, że w trakcie panowania Augusta III serwowano je na dworze.
Tradycyjnie napełnia się pączki nadzieniem (marmoladą) przed smażeniem. Dziś często są nadziewane dopiero po usmażeniu konfiturą różaną lub owocami, ale też likierem, budyniem, a nawet serem. Gotowy jest lukrowany lub obsypywany cukrem pudrem, może być też posypany kandyzowaną skórką pomarańczową lub polany czekoladą.
W kulturze amerykańskiej pączki są znane jako doughnuts (donut) i mają postać pierścienia z dziurką w środku (tj. torusa). Pamiętajmy, że wartość energetyczna jednego pączka (60 g) wynosi około 244 kcal.
Przepis na pączki nie tylko na tłusty czwartek
Składniki:
- 4 pełne szklanki mąki (po 250 ml), 60 g drożdży, 60 g masła (stopionego i przestudzonego), 6 żółtek, 4 łyżki cukru, 400 ml mleka.
- Lukier: 2 szklanki cukru pudru, 4-5 łyżek zimnej wody.
- Dodatkowo: marmolada różana, 4 kostki smalcu.
Przygotowanie
- Drożdże łączymy z 2 łyżkami cukru, 2 łyżkami mąki i kilkoma łyżkami ciepłego mleka. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 20 minut. Kiedy zaczyn wyrośnie, dodajemy do niego lekko podgrzane mleko, pozostały cukier, mąkę, masło oraz żółtka. Przez 10 minut wyrabiamy gładkie i elastyczne ciasto, które następnie przekładamy do oprószonej mąką miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1,5 godziny.
- Wyrośnięte ciasto przekładamy na podsypaną mąką stolnicę i wałkujemy. Z ciasta wykrawamy koła o średnicy około 8 cm, pośrodku każdego umieszczamy płaską łyżeczkę marmolady i sklejamy je, tworząc kulkę. Uformowane pączki odstawiamy na 30 minut, aby wyrosły. Jeśli smażycie pączki bez nadzienia, rozwałkujcie ciasto do grubości ok. 1 cm i wytnijcie koła o średnicy około 6 cm.
- Pączki smażymy na małym ogniu do chwili, aż zarumienią się z obu stron, a następnie przekładamy na ręcznik papierowy. Jeśli smażyliście pączki bez nadzienia, to należy nadziewać je gorące, zaraz po smażeniu. Przestudzone pączki pokrywamy lukrem.
Źródło: przepis tradycyjny
Czulent - bez niego nie byłoby kuchni żydowskiej
Składniki
- 225 g fasoli namoczonej na noc i odcedzonej
- 1,5 kg mostka wołowego pokrojonego w grubą kostkę
- 3 cebule pokrojone w kostkę
- 1 posiekany ząbek czosnku
- 6 łyżek kaszy perłowej lub pęczaku
- 1 kg ziemniaków pokrojonych w plastry
- 2 liście laurowe, sól, biały pieprz
Przygotowanie
- Ułóż składniki warstwami w dużym garnku, dopraw solą i pieprzem każdy z nich, kończąc na ziemniakach.
- Zalej wrzącą wodą, żeby przykryła górną warstwę, i doprowadź do wrzenia (jeśli ma się gotować całą noc, wody musi być więcej).
- Przykryj garnek folią aluminiową, a następnie przykrywką i postaw na bardzo małym ogniu - zapomnij o potrawie na cały dzień.
- Ewentualnie można wstawić ją do piekarnika nagrzanego do 190 st., a następnie zmniejszyć do temperatury 120 st.
Źródło: przepis tradycyjny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?