W warszawskiej siedzibie Instytutu Pileckiego otwarto wystawę „Decyzja: ratować ludzi”
W warszawskiej siedzibie Instytutu Pileckiego otwarto wystawę „Decyzja: ratować ludzi”. Podczas wydarzenia spotkali się przybyli z wielu zakątków świata wnukowie i krewni Tadeusza Romera, Aleksandra Ładosia czy Wojciecha Rychlewicza oraz tych osób, którym nielegalnie wystawiane paszporty i inne dokumenty uratowały życie.
- Działalność polskich i zagranicznych dyplomatów w latach wojny stanowi uzasadniony powód do dumy. Ich dokonania są dowodem niewyobrażalnej odwagi i humanitaryzmu - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Zauważył również, że "akcja podjęta przez polskich dyplomatów była nie tylko przejawem ich indywidualnej odwagi, ale również elementem polityki państwa polskiego, które zdecydowało się na niesienie pomocy swoim obywatelom i innym zagrożonym śmiercią przez niemiecką machinę terroru".
- Bohaterstwo i odwaga były konieczne, ale to przede wszystkim jest opowieść o strukturach polskiego państwa, które daje narzędzie do systemowego ratowania nie jednej jednostki, ale tysięcy istnień ludzkich. Polscy dyplomaci, chociaż Polski nie było na mapach świata, bo okupanci niemieccy i sowieccy dokonywali zbrodni i zniszczeń, działali i byli reprezentantami polskiego państwa - podkreślił Piotr Gliński.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
O czym opowiada nowo otwarta wystawa?
Odwiedzający wystawę mogą przekonać się jak wiele można zdziałać kiedy struktury państwowe nie są sparaliżowane i jaką sprawczość ma konsolidacja międzynarodowych działań dyplomatycznych napędzana solidarnością z potrzebującymi.
- I o tym jest przede wszystkim ta wystawa. W pawilonie obok można zobaczyć wystawę o Polakach, którzy podjęli taką samą decyzję: żeby ratować ludzi. Te same postawy, ta sama determinacja. A jednak zupełnie inne konsekwencje i inna skala. Rozbite struktury państwowe w okupowanej Polsce pozostawiły solidarnych z zagrożonymi Żydami Polaków bez wsparcia w podejmowaniu najtrudniejszych życiowych decyzji. Śmierć za pomoc była ceną jaką ratujący i ich najbliżsi często musieli zapłacić za swój heroizm. Tam gdzie państwo podziemne albo Kościół mogły wesprzeć akcję ratowania Żydów przed Holocaustem – tam tych udanych prób było nieporównywalnie więcej - powiedziała powiedziała dyrektor Instytutu Pileckiego Magdalena Gawin.
Od 14 października wystawa będzie dostępna dla szerokiego odbiorcy.
Kim byli dyplomaci ratujący Żydów?
Tadeusz Romer polski dyplomata i polityk – przed wojną sekretarz Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce z siedzibą w Vevey (prezesem Komitetu był Henryk Sienkiewicz, osobisty sekretarz Romana Dmowskiego, brał udział w konferencji pokojowej w Wersalu. Dyplomata placówek: w Rzymie, w Lizbonie i w Tokio. Jako ambasador w Japonii pomagał polskim uciekinierom docierającym tam przez Władywostok, głównie Żydom, przybyłym z Litwy. Zabiegał o wystawianie tym ludziom wiz japońskich, następnie roztaczał nad nimi opiekę na miejscu, twórca Polskiego Komitetu Pomocy Ofiarom Wojny, po zerwaniu przez Japonię stosunków z polskim rządem, przeniósł się na polecenie japońskiego rządu z rodziną i personelem do okupowanego przez Japończyków Szanghaju, gdzie kierował dyplomatyczną misją specjalną, roztaczając opiekę nad ponad 900. polskimi obywatelami, w większości Żydami. Od 1945 przebywał na emigracji, najpierw w Wielkiej Brytanii, później w Kanadzie, gdzie pracował na McGill University w Montrealu. W latach 1963–1978 był prezesem Polskiego Instytutu Naukowego.
Aleksander Ładoś - Polski dyplomata, publicysta i polityk, 1920–1921 sekretarz polskiej delegacji w czasie rozmów pokojowych ze Związkiem Sowieckim, poseł RP na Łotwie (1923–1926), konsul generalny RP w Monachium (1927–1931). Po wybuchu wojny od 3 października do 7 grudnia 1939 roku był ministrem bez teki w emigracyjnym rządzie Władysława Sikorskiego. 1940–1945 poseł RP w Szwajcarii w randze chargé d’affaires ad interim. Opiekował się uchodźcami z Polski, a także internowanymi żołnierzami 2. Dywizji Strzelców Pieszych. Był liderem grupy, która wystawiała nielegalne paszporty krajów latynoamerykańskich polskim i europejskim Żydom. Ładoś zapewniał grupie ochronę dyplomatyczną. W 1943 roku po wykryciu przez Szwajcarów akcji paszportowej interweniował u tamtejszego ministra spraw zagranicznych, co pomogło zatuszować sprawę. Nielegalnie wystawiane paszporty „Ładosia” to brawurowa i spektakularna akcja dyplomatyczna, której celem była pomoc Żydom w uniknięciu Holocaustu.
Wojciech Rychlewicz - polski dyplomata, urzędnik konsularny, 1938–1941 kierował Konsulatem Generalnym RP w Stambule. W czasie II wojny światowej zaangażowany był w wydawanie dokumentów polskim Żydom, co umożliwiło wyjazd wielu z nich do Palestyny i obu Ameryk. Jego najważniejszą akcją w trakcie kierowania konsulatem w Stambule było wydanie tysiącom polskich Żydów fałszywych zaświadczeń o tym, że są polskimi katolikami, między innymi przez fałszowanie metryk chrztu. Umożliwiło im to wyjazd do Palestyny oraz do kilku państw Ameryki Północnej i Południowej. Zaświadczenia wystawiane były przez konsula Rychlewicza bezpłatnie i o całej sprawie poinformowany był Rząd RP na uchodźstwie. W 1942 Rychlewicz dołączył w Palestynie do Armii Andersa, z którą przeszedł szlak bojowy do Włoch. Służbę zakończył w randze podporucznika w Austrii, gdzie zajmował się opieką nad polskimi uchodźcami. Po 1946 wraz z żoną przeniósł się do Londynu, gdzie pracował w hotelarstwie. Wg szacunków uratował ok. 1000 istnień ludzkich.
rs