W 1906 roku towarzystwo Pomoc dla Sierot podjęło decyzję o wybudowaniu domu dziecka w Warszawie. Zakupiono plac pod budowę i powołano Komisję Budowlaną pod przewodnictwem Izaaka Eliasberga.
W jej skład wchodził także Janusz Korczak. Budynek Domu Sierot zaprojektował Henryk Stiefelman. Realizacja projektu kosztowała 24 tys. rubli.
Pracowali za darmo
14 czerwca 1911 roku położono kamień węgielny pod warszawski sierociniec. Dom miał być przeznaczony dla ponad setki dzieci. Oficjalne otwarcie placówki rozpoczęło się nabożeństwem i przemową kaznodziei Wielkiej Synagogi dr Samuela Abrahama.
Dom Sierot składał się z czterech kondygnacji. W suterenach znajdowały się pomieszczenia kuchni, pralni, kotłowni, szatni dla dzieci, rozbieralni i pokoju kąpielowego. Na parterze zorganizowano salę rekreacyjną z funkcją jadalni. Dzieci mogły tu także odrabiać lekcję. Strych ośrodka był gabinetem dyrektora ośrodka, jednak został zburzony podczas drugiej wojny światowej.
Pierwsi wychowankowie trafili do ośrodka 7 października 1912 roku. Łącznie w domu zamieszkało 85 dzieci żydowskich. Na pierwszym piętrze mieszkali bursiści, drugie było przeznaczone na sypialnie oraz izolatkę dla chorych. Tu także mieszkała Stefania Wilczyńska, naczelna wychowawczyni. Dyrektor ośrodka, Janusz Korczak mieszkał na poddaszu. Kierownictwo Domu Sierot pełniło swoje obowiązki charytatywnie, za swoją pracę nie pobierali wynagrodzenia.
Małe państwo dzieci
Sierociniec był ośrodkiem koedukacyjnym. Panowały w nim nowatorskie metody pedagogiczne. Dzieci miały własny samorząd (sejm i sąd), a opinie wyrażały na zebraniach i łamach gazetki. Zadania dzielono między wszystkich wychowanków. Najmłodsi mieli dyżury, podczas których dbali o czystość, pracowali w kuchni i pomagali młodszym w odrabianiu lekcji. Każdy miał tu swoją rolę.
Dyrektor ośrodka był niezwykłym wychowawcą. Do tych, którzy rozpoczynali drogę życia, Janusz Korczak mawiał "Dajemy wam tęsknotę za lepszym życiem, którego nie ma, a które kiedyś będzie. Może ta tęsknota doprowadzi was do Boga, Ojczyzny i miłości."
Mógł być wolny, a ginął z podopiecznymi
W 1940 roku, kiedy stworzono getto warszawskie, Dom Sierot znalazł się po stronie niemieckiej. Janusz Korczak postanowił zamienić się lokalami ze Szkołą Handlową im. Roeslerów. Przeniesienie Domu Sierot z ul. Krochmalnej do getta nastąpiło na początku listopada 1940 roku. Nowy budynek był jednak niedostosowany do potrzeb dzieci.
21 października 1941 roku Niemcy zacieśnili granice getta. Dom Sierot został przeniesiony do Towarzystwa Wzajemnej Pomocy Pracowników Handlowych i Przemysłowych. Stąd na początku sierpnia 1942 roku 10 wychowanków i 192 sieroty zostało wypędzonych na Umschlagplatz. Następnie razem z dyrektorem ośrodka przewieziono ich do obozu zagłady w Treblince.
Dyrektorowi Domu Sierot proponowano uwolnienie. Janusz Korczak mógł ocalić siebie, jednak tego nie zrobił. 6 sierpnia 1942 roku wraz z podopiecznymi zginął w krematoriach Treblinki.
Budynek Domu Sierot został zniszczony w czasie powstania warszawskiego. Dziś, w jego miejscu znajduje się kamień pamiątkowy.
Oprac. na podstawie artykułu z Wikipedii, autorstwa, udost. na licencji CC-BY-SA 3.0
[1] Zdjęcie udostępnione jest na licencji:
Creative Commons
Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach. 2.5.