Mieszkanie, choć w bloku wygląda jak muzeum. Stylowe meble, na ścianach jedna przy drugiej stare fotografie, na półkach pełno pamiątek, o wartości muzealnej. Jak chociażby zbiór modlitewników tatarskich: koranów, chamaiłów, kitabów, daławarów. Maria Aleksandrowicz-Bukin, doktor nauk medycznych z zakresu immunologii, o dziejach swojej rodziny może opowiadać godzinami.
Ważną rolę we wspomnieniach zajmuje dom przy ul. Knyszyńskiej 1 w Białymstoku. - Pod koniec XIX w. dziadkowie ze strony ojca - Jakub i Zofia Aleksandrowicze przybywają ze Słonima i nabywają posesję wraz z domem od właściciela pana Antoniuka - opowiada pani Maria. - Jakub wywieziony do Rosji w 1917 r. wraz z rodziną niebawem zmarł w wieku 40 lat. Wdowa Zofia zmuszona została do samodzielnego utrzymania całej swojej rodziny. Była bardzo energiczną kobietą, poradziła sobie w czasie kolejnych wojennych zawirowań, kiedy to byli deportowani czy musieli szukać schronienia przed okupantami.