"Certa" uratowana! 125-letni zabytkowy statek wróci z Niemiec do Bydgoszczy. Kupi go miasto

Małgorzata Stempinska
"Certa" w porcie w Chełmnie w 1954 roku. Na pokładzie ekipa, która pracowała przy przebudowie statku.
"Certa" w porcie w Chełmnie w 1954 roku. Na pokładzie ekipa, która pracowała przy przebudowie statku. ze zbiorów Franciszka Manikowskiego
- Barbarzyństwem byłoby, gdyby "Certa" poszła do pieca hutniczego - mówi kapitan żeglugi środlądowej Franciszek Manikowski. Na szczęście, tak się nie stanie. Władze Bydgoszczy odkupią statek od niemieckiego armatora i sprowadzą nad Brdę.

Zobacz wideo: Rok 2023 w Bydgoszczy ogłoszony został rokiem Andrzeja Szwalbego

od 16 lat

Na początku ubiegłego tygodnia bydgoscy wodniacy zwrócili się do redakcji "Pomorskiej" i "Albumu Historycznego" z apelem o pomoc w uratowaniu zabytkowego holownika "Certa", który powstał w 1897 roku w stoczni Bromberger Gesellschaft, należącej później do Lloyda Bydgoskiego, a następnie do Żeglugi Bydgoskiej. Prosili, by za pośrednictwem redakcji ich apel skierować do władz Bydgoszczy. Tak też zrobiliśmy. Zwróciliśmy się do ratusza z prośbą o zakup i sprowadzenie z Niemiec "Certy" do grodu nad Brdą.

Obecnie jej armatorem jest kapitan żeglugi śródlądowej Corina Metschke z Prinzhöfte/Horstedt. 11 stycznia 2023 roku pani Corina zwróciła się do bydgoszczanina Franciszka Manikowskiego z informacją, że chce sprzedać statek. Padła cena 7500 euro. W wyniku negocjacji panu Franciszkowi udało się zbić cenę do 5000 euro, czyli około 25 tys. zł.

Miasto zapłaci za statek i jego transport

Ideę pozyskania bydgoskiej pływającej pamiątki od razu poparło środowisko wodniaków i pasjonatów zabytków żeglugi śródlądowej, m.in. Młyny Rothera, a finansowe wsparcie w adaptacji holownika deklaruje Szlak TeH2O i Muzeum Kanału Bydgoskiego.

Na apel wodniaków pozytywnie odpowiedziało miasto.

- Deklarujemy zakup i transport do Bydgoszczy "Certy", najstarszego bydgoskiego statku wyprodukowanego w Fabryce Lloyda. W ostatnich latach odrestaurowaliśmy barkę "Lemara" oraz kończy się remont MS Bydgoszcz. Latem powinniśmy już go spotkać na Brdzie. Nigdy nie odwracamy się od takich inicjatyw, ale dzięki Polskiemu Ładowi jesteśmy w najtrudniejszej sytuacji od lat. Stąd na tym etapie możemy zadeklarować tylko zakup i transport "Certy" - mówi Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy.

Na tę wiadomość Franciszek Manikowski zareagował następującymi słowami:

- Radość niesamowita! Barbarzyństwem by było, gdyby statek trafił do pieca hutniczego. Na szczęście, dzięki władzom Bydgoszczy, tak się nie stanie. Mam ogromny sentyment do "Certy", bo pływałem na tym statku zarówno ja, jak i mój tata.

Pojawiły się już wstępne propozycje wykorzystania statku w Bydgoszczy. Mógłby być używany do rejsów turystycznych albo być włączony do Szlaku TeH2O. Można by też było wykorzystać holownik w jego pierwotnej funkcji, co umożliwiłoby uruchomienie rejsów barką "Lemara". "Certa" mogłaby też służyć jako pływający lub zacumowany na stałe w atrakcyjnej lokalizacji punkt informujący o miejskich atrakcjach związanych z wodą (Muzeum Kanału Bydgoskiego, wystawa "Węzły").

Zagrał w "Czterech pancernych"

Historia "Certy" jest bardzo ciekawa. Holownik z maszyną parową, pierwotnie nazwany "Irmtraut", był jedną z pierwszych jednostek z własnym napędem zbudowanych dla niemieckiego armatora w tej stoczni. W latach 1897-1941 portem macierzystym statku był Berlin-Charlottenburg. W 1941 roku został sprowadzony do Gdańska, a jesienią 1942 roku trafił do Bydgoszczy do firmy Berndt&Schulz. W 1945 roku porzucony przez załogę statek zatonął. Po wydobyciu odbudowano go w Bydgoszczy i przemianowano na "Czerwińsk". W 1952 roku holownik przebudowano zmieniając również jego sylwetkę. Stocznię opuścił w 1954 roku już jako "Certa". W 1968 roku statek stał się bohaterem jednego z odcinków serialu "Czterej pancerni i pies".

Podczas służby w Bydgoskiej Żegludze, która trwała do 1995 roku, „Certa” pływała głównie po skanalizowanej Górnej i Dolnej Noteci, Kanale Bydgoskim i Brdzie. Dwa lata później holownik zatonął stojąc przy starym nabrzeżu bydgoskiego portu. Po przeprowadzonym remoncie stał się statkiem pasażerskim „Orlik”, który zabierał bydgoszczan w rejsy po Brdzie.

W 2004 roku jednostka została sprzedana i trafiła do Berlina, gdzie została zarejestrowana jako sportowo-turystyczna jednostka „Ahoy”. 20 grudnia 2022 roku w porcie Marina Mehlbergen statek tonie po raz trzeci. Operacja podniesienia jednostki połączona z wypompowaniem wody trwała dwa dni i zakończyła się 30 grudnia ubiegłego roku.

Więcej o historii "Certy" oraz unikatowe zdjęcia statku w najbliższym "Albumie Historycznym".

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia