Czy ktoś pamięta jeszcze drewniane domy Widzewa lub Bałut. Uwieczniony został zegar fabryki im. Marchlewskiego, który witał spieszących do pracy robotników. Niektórych pewnie zdziwią czołgi na ul. Piotrkowskiej. A było to w 1958 roku. Wtedy na głównej ulicy Łodzi zorganizowano wielką defiladę. Wojsko popisywało się swoim sprzętem. Na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych Łódź nie była miastem kolorowym, ale powoli się rozwijało. Budowano nowe szkoły, otwierano restauracje.
Na początku lat 60-tych łodzianie mieli otrzymać 1270 nowych mieszkań. Nowe bloki oddawano do użytku m.in. na Dąbrowie, Żubardziu, Kozinach. Powstawały też przy ul. Włady Bytomskiej, Narutowicza i na Nowotki(dziś Pomorska). Z dumą informowano też, że w latach 1961 -1964 wybudowano i przebudowano w Łodzi 64,5 kilometra ulic, w tym wiele arterii wylotowych i śródmiejskich. Na przykład w 1963 roku rozpoczęto budowę wiaduktu kolejowego na ul. Limanowskiego. Ustalono też, że w 1965 roku taki wiadukt powstanie przy ul. Rzgowskiej.
W listopadzie 1958 roku łodzianie z niecierpliwością czekali na otwarcie drugiego w mieście, po „Bałtyku”, kina panoramicznego. Nazwano je „Wolność”.
Mieści się ono przy ul. Przybyszewskiego 16 - pisał „Dziennik Łódzki. - Nowa „Panorama” otrzyma piękną, nowoczesną szatę wewnętrzną, jaśniejsze oświetlenie, nowoczesną aparaturę do wyświetlania i pochylnię podłogową gwarantującą dobrą widoczność ekranu. Kino pomieści ponad 500 osób.