2 z 12
Poprzednie
Następne
Obrzydlistwa na talerzu rodem z PRL? Dziś już nikt tego nie je! A kiedyś tak nam smakowało...
1. Zaczniemy od… chleba z cukrem. Niby z sentymentem wspominamy tamten chleb, ale czy rzeczywiście był taki dobry? Już za Gierka jakość pieczywa się zmieniała. To właśnie wtedy powstało słynne powiedzenie: „Nie ma lekko, chleb po osiem i bez maku”. To właśnie Gierek pozbawił nas okrągłego chleba, a na stołach królował chleb baltonowski. Swoją nazwę zawdzięczał popularnym w PRL-u sklepom Baltona, stanowiącym synonim luksusu i wysokiej jakości, kojarzonej ze standardami zachodniego konsumpcjonizmu. Czy chleb z cukrem był synonimem luksusu? A nawet chleb z cukrem i śmietaną? Niekoniecznie.