„Obywatelu Prezydencie!”, czyli dzieci Wyklętych piszą do Bieruta. Mamy ich listy. Treść łamie serce
List Jerzego, syna Karola Chmiela, z prośbą o łaskę
Mam teraz 13 lat. Jestem w ósmej klasie. Starałem się przynieść jak największy pożytek ze swojej nauki, dlatego też przykładałem się z całych sił do pracy.
Świadectwo przejścia z klasy siódmej do ósmej miałem bardzo dobre. W poprzedniej klasie byłem pierwszym uczniem, a teraz też z całych sił chcę utrzymać to miejsce. Brat mój jest w czwartej klasie. Załączam jego świadectwo, bo z niego widać, jak dobrze się uczy.
Ponieważ jeszcze nie skończyłem 14 lat nie mogę należeć do Z.M.P. ale po dojściu do tego wieku, będę się starał aktywnie pracować w tej organizacji.
Wiem że to wszystko mało znaczy wobec win Tatusia, ale błagam Obywatela Prezydenta, aby wysłuchał mojej prośby, a ja z całych sił obiecuję że wszystko zrobię, aby się odwdzięczyć Polsce Ludowej.
Błagamy Ciebie Opiekunie wszystkich dzieci, abyśmy nie stracili Tatusia i nie zostali sierotami.
Jerzy Chmiel
W Krakowie 15. października 1950