Zmieniają się czasy, a wraz z nimi również przyjęcia komunijne
Obecnie coraz popularniejszą formą świętowania dnia, w którym dziecko po raz pierwszy przystępuje do sakramentu komunii świętej jest spotykanie się członków rodziny w restauracji, gdzie serwowane są obiad, duży przyozdobiony tort i zapewnione przez katering inne przystawki oraz smakołyki. Przy wynajętym stoliku gromadzi się rodzina, która obdarowuje dziecko pierwszokomunijne bardzo drogimi nieraz i wyszukanymi prezentami, o których milusińscy rozmyślają już dużo wcześniej – zgadując, co oraz kto im przyniesie. To modny wśród dziewięciolatków temat, poruszany w szkole i w czasie wspólnych zabaw. Po zjedzonym obiedzie oraz deserze trwają jeszcze rozmowy, po których wszyscy goście rozchodzą się w swoją stronę, a dzieci po powrocie do domu przystępują do rozpakowywania prezentów oraz przeliczania zawartości kopert. Tak współcześnie wygląda coraz więcej przyjęć komunijnych, choć oczywiście nie wszystkie i nie wszędzie. W obliczu wielu możliwości na zorganizowanie takiej uroczystości każdy jest w stanie wybrać najlepszą dla siebie opcję. Najważniejsze jest jednak dobro dziecka oraz zapewnienie mu jak najkorzystniejszych warunków do należytego przeżycia tego wyjątkowego w jego życiu dnia. Powinno spędzić go w gronie najbliższych mu osób, by czuło się ważne i kochane.
W czasach PRL-u dzień Pierwszej Komunii obchodzono skromnie, ale radośnie
Kilkadziesiąt lat temu podczas uroczystej Mszy pierwszokomunijnej było podobnie jak dzisiaj, choć mali uczestnicy wydarzenia liczniej zasilali kościelne ławki oraz chętniej włączali się w posługę i aktywniej udzielali w czasie tak wielkiego dla nich wydarzenia. Po najważniejszym punkcie dnia rozchodzono się do domów oraz mieszkań, w których świętowano w gronie najbliższej rodziny. W czasach PRL-u przyjęcia komunijne były skromne, wolne od przepychu i machiny komercyjnej, jaka współcześnie opanowała to piękne wydarzenie. Dzieci ubrane były w alby albo proste sukienki – w przypadku dziewczynek – i skrojone na miarę garnitury, jeśli chodzi o chłopców. Pierwsza Komunia nie była pokazem mody, a uczestnicy uroczystości bardziej koncentrowali się na jej wymiarze duchowym. Nie oczekiwano też na drogie prezenty czy pokaźną zawartość kopert, bowiem dzieci cieszyły się wówczas z każdego, nawet drobnego upominku. Nie spotykano się tak jak dzisiaj w restauracjach, ale w skromnych domowych warunkach oraz ciasnych mieszkaniach, gdzie panował radosny gwar, pomieszczenia wypełniały rodzinne rozmowy, a stoły zasilały potrawy i ciasta, przygotowane własnoręcznie przez mamy, babcie czy często też wspomagające je ciocie. Pierwsza Komunia była więc przede wszystkim wielkim przeżyciem duchowym i wydarzeniem o charakterze religijnym, ale też do późnych godzin wieczornych gromadziła wokół domowego stołu – a wcześniej też przygotowań – całą rodzinę.
W załączonej galerii prezentujemy wybrane zdjęcia archiwalne, prezentujące dzieci pierwszokomunijne w czasach PRL-u. Fotografie zostały udostępnione przez Narodowe Archiwum Cyfrowe. Zobacz stare zdjęcia sprzed kilkudziesięciu lat!
Pierwsza Komunia w czasach PRL-u wyglądała inaczej niż obecnie. Zobacz zdjęcia!
Nie przeocz
- Pusty zbiornik na górze Żar w Międzybrodziu Bialskim. Co się dzieje? ZDJĘCIA, FILM
- Co robi porzucony kuter rybacki w głębi lasu na Śląsku? Zobaczcie ZDJĘCIA
- Przerażające odkrycie w pow. mikołowskim. Znaleziono poranione i wychudzone psy
- Rozbark w Bytomiu, czyli ciekawa architektura w cieniu ruiny. Zobacz FILM i ZDJĘCIA