Rozbili się w pogoni za rekordami

Dorota Biziuk
12 czerwca 1983 roku. Odsłonięcie pomnika poświęconego lotnikom.
12 czerwca 1983 roku. Odsłonięcie pomnika poświęconego lotnikom. Muzeum w Sokółce/Gazeta Współczesna
Jeden był asem polskiego lotnictwa, drugi - zdobył sławę jako pilot radziecki, który miał na swoim koncie dwa tytuły: Bohatera Ameryki i Bohatera Związku Radzieckiego.

Bracia Józef i Zygmunt Lewoniewscy, podobnie jak słynni Żwirko i Wigura, byli pionierami światowego lotnictwa. W okresie międzywojennym mieszkańcy Sokółki byli dumni, że rodzina Lewoniewskich wywodziła się z ich miasta. Teraz coraz mniej sokólczan zna koleje losu braci, których lotnicze wyczyny podziwiał niegdyś cały świat.

12 czerwca 1983 roku na placu przy sokolskim stadionie zebrały się dumy. Tego dnia miała miejsce wyjątkowa uroczystość. W obecności przybyłej z Moskwy i Konstancina kolo Warszawy rodziny Lewoniewskich odsłonięto pomnik zadedykowany braciom lotnikom.

- Wśród zaproszonych gości znaleźli się syn i córka Zygmunta Lewoniewskiego oraz siostra lotników - Zofia Kornacka. Do Sokółki przyjechał też kosmonauta Mirosław Hermaszewski - opowiada Marian Biziuk z Sokółki, który był wówczas w komitecie organizacyjnym uroczystości.

Pan Marian jest spokrewniony z rodziną Lewoniewskich.
- Życiorysy Józefa i Zygmunta to materiał na bardzo ciekawy film - mówi.

Głaz z pamiątkową tablicą stal przy sokolskim stadionie do 2007 roku. Wtedy starą tablicę zamontowano na nowym - znacznie większym - kamieniu ustawionym przy ul. Lotników Lewoniewskich.

Zygmunt Aleksandrowicz Lewoniewski, ros. Сигизмунд Александрович Леваневский (ur. 15 maja 1902 w Sankt Petersburgu, zm. 13 sierpnia 1937) – radziecki
Zygmunt Aleksandrowicz Lewoniewski, ros. Сигизмунд Александрович Леваневский (ur. 15 maja 1902 w Sankt Petersburgu, zm. 13 sierpnia 1937) – radziecki lotnik polarny pochodzenia polskiego, brat polskiego lotnika Józefa Lewoniewskiego. Wikimedia Commons

Józef Lewoniewski (ur. 20 marca 1899 w Petersburgu, zginął 11 września 1933 we wsi Zasurskoje koło Jadrina pod Kazaniem) - polski lotnik wojskowy i sportowy, kapitan pilot Wojska Polskiego, inżynier.
(fot. Wikimedia Commons)

Historię pilotów związanych z Sokółką najlepiej zacząć od maja 1895 roku. Wtedy to Aleksander Lewoniewski zawarł związek małżeński z Teofilą Biziuk. Dwa lata później urodził się ich pierworodny syn - Władysław. W poszukiwaniu lepszych warunków życia młode małżeństwo wyjechało z Sokółki do Petersburga. Tam przyszli na świat ich synowie Józef i Zygmunt oraz córka Zofia. W1909 roku zmarł Aleksander.

Rodzina Lewoniewskich często spędzała wakacje w Sokółce. Tak było do wybuchu rewolucji październikowej.
W 1919 roku Józefowi groziło wcielenie do Armii Robotniczo-Chłopskiej, ponadto Teofila otrzymała wiadomość o ciężkiej chorobie matki. W tej sytuacji podjęła decyzję o powrocie do Sokółki.

Przyjechała do Polski z Władysławem, Józefem i Zofią. Zygmunt został w Rosji. Dlaczego? Ponoć przed wyjazdem udał się na wieś po żywność i wtedy stracił kontakt z matką.

W Sokółce Lewoniewscy osiedlili się przy ul. Kresowej. Po zakończeniu I wojny światowej Władysław i Józef wyjechali do Warszawy z zamiarem kształcenia się na pilotów.
Jako pierwszy lotnikiem został Władysław. Niestety, podczas jednego z lotów miał wypadek, który uniemożliwił mu dalszą karierę.

W latach 20. Józef ukończył Szkołę Podchorążych w Grudziądzu i studia w paryskiej Szkole Lotniczej. Z opowiadań sokólczan wiadomo, że Józef często przylatywał do Sokółki, gdzie prezentował umiejętności pilota nad własnym domem.

Zygmunt Aleksandrowicz Lewoniewski, ros. Сигизмунд Александрович Леваневский (ur. 15 maja 1902 w Sankt Petersburgu, zm. 13 sierpnia 1937) - radziecki lotnik polarny pochodzenia polskiego, brat polskiego lotnika Józefa Lewoniewskiego.
(fot. Wikimedia Commons)

W tym samym czasie - w Moskwie - na lotnika szkolił się Zygmunt.
W 1931 roku Józef odbył lot na trasie Warszawa - Saloniki - Warszawa. Planował podróż dookoła świata. W1932 roku ożenił się z hrabianką Anielą Rzyszczewską, byłą wicemiss Polonia.

11 września 1933 roku obchodzono pierwszą rocznicę katastrofy, w której zginęli Żwirko i Wigura. Tego dnia Józef wystartował z Warszawy z zamiarem ustanowienia nowego rekordu długości lotu.

Licząca 8 tys. km trasa prowadziła do Krasnojarska. Początkowo przelot odbywał się bez zakłóceń. W pobliżu Kazania pod Jagrinem nad Wołgą samolot uderzył w ziemię. Kapitan Lewoniewski zginął na miejscu. Józefa pochowano na Powązkach.

Rok później na jego grób przyjechał Zygmunt wraz z żoną Natalią. Wtedy był on już znanym pilotem w Związku Radzieckim.

W 1933 roku Zygmunt uczestniczył w poszukiwaniach zaginionego lotnika amerykańskiego Jamesa Matterna. Udało mu się go odnaleźć na bezkresnych obszarach nad Czukotką, za co otrzymał tytuł Bohatera Ameryki.
Marzeniem Zygmunta był przelot nad biegunem. Chciał w ten sposób wyznaczyć nowe, krótsze szlaki komunikacyjne.

W 1936 roku dokonał największego wówczas wyczynu lotniczego: przelotu na trasie Los Angeles - Kanada - Alaska wzdłuż brzegów Morza Arktycznego do Moskwy. Trasa liczyła 19 tys. km.

W 1937 roku pilot Zygmunt Lewoniewski podjął próbę pokonania trasy Moskwa - Fairbanks na Alasce. Wystartował 12 sierpnia z lotniska pod Moskwą. Ostatni radiotelegram z samolotu Zygmunta nadano następnego dnia o godz. 17.53. Było to jedno słowo: "Czekajcie...".

Potem nastała cisza radiowa.
Ciała Zygmunta nigdy nie odnaleziono. Ponoć szukano go nie tam, gdzie wskazali Eskimosi, którzy widzieli katastrofę samolotu - 9 km od północnych brzegów Alaski, gdzie morze jest wolne od lodu tylko przez trzy miesiące w roku.

Zygmunt osierocił dwoje dzieci. Istniały podejrzenia, że do śmierci pilota przyczynił się Stalin. W okresie czystki stalinowskiej ten znany lotnik nie mógł przecież umrzeć jako polski "szpion" w łagrze.

DOROTA BIZIUK, Gazeta Współczesna

Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia