Piękne okoliczności natury z historią w tle
Jeziora Kamień, Orle i Smołowe położone są blisko siebie, wręcz ze sobą graniczą. To akweny o nieskazitelnej czystości wody. Z urozmaiconą linią brzegową. Występuje w nich rzadka lobelia - roślina będą reliktem borealno-atlantyckim. Oczywiście jest więcej rzadkich roślin. A można tu i spotkać rzadkie gatunki ptaków, jak np. bociana czarnego.
Pomorze. Tu tętniło kiedyś życie. Turystyka i historia
Wszystkie jeziora mają status rezerwatów, a więc są ściśle chronione. Nie można się tutaj kąpać, itd. Nie zawsze tak było. Przed 1939 roku, ten rejon tętnił turystycznym życiem. Szczególnie, jeśli chodzi o jezioro Kamień. Przy jego brzegu zorganizowano miejskie kąpielisko (4 kilometry od Miastka) z pomostami dla kąpiących się i wędkarzy. Działała kawiarnia z tarasem. Były domki letniskowe, przebieralnie, niezliczona liczba ławek. Miejsce intensywnie reklamowano w wielu turystycznych prospektach. Jeszcze długo po wojnie, mieszkańcy mówili o jeziorze kamień "budki" (od domków letniskowych).
Stopy dziecka odbite w głazie. Przejdź tym szlakiem
Niedaleko jeziora Kamień, przy niebieskim szlaku turystycznym, znajduje się głaz z odbitymi stopami dziecka. Tak bynajmniej mówią o tym legendy. A jest ich kilka. W niemieckiej literaturze można znaleźć zapisy przedwojennych nauczycieli, opowiadających o 7-letniej dziewczynce, której los nie szczędził przykrości. Są też polskie opowieści na ten temat. Oto jedna z nich:
Zła matka wysłała córkę na jagody (w innej wersji matka nie jest zła, a jest biedna). Dziewczynka długo szukała jagód. W lesie spotkała rozbójnika. Zaczął gonić dziewczynkę. Ta uciekała, aż w pewnym momencie na jej drodze pojawił się duży kamień. Dziewczynka nie mogła się na niego wdrapać. I stała się rzecz niemożliwa. Kamień stał się miękki. Dziewczynka wdrapała się dzięki temu na niego. I stąd jej odbite stopy. Kiedy złoczyńca ją dogonił, kamień z powrotem stał się twardy. Kiedy rozbójnik próbował na niego wejść, spadł i zginął. Inna wersja tej legendy mówi, że dziewczynkę przed złą macochą uratowała wilczyca, bo na kamieniu poza stopami dziecka, ma też być łapa wilka.
Pomorze. Kamień historyczny poświęcony feldmarszałkowi
Jeszcze bliżej jezior Kamień i Orle jest kolejny głaz, tym razem bardziej osadzony w realiach. To pomnik, który ponad 100 lat temu poświęcono feldmarszałkowi Blucherowi. Wykuto w nim napis: Dem Andenken Bluchers (Pamięci Bluchera). Obecnie litery są już zatarte.
Gebhard Leberecht von Blucher stacjonował w Miastku w latach 1787-1794. Wtedy sprowadził tu całą swoją rodzinę. W Miastku spoczęła jego pierwsza żona, baronowa Caroline Amelie von Mehling. Blucher był jednym z wodzów pruskich, który pokonał Napoleona.
W pobliżu szlaku. Trasy spacerowe, po których nie ma śladu
Ponad 100 lat temu w tym rejonie był lasek-park podmiejski z trasami spacerowymi. Niedaleko pomnika znajdowały się drewniane miejsca do wypoczynku. Dzisiaj nie ma już po nich śladu. Miejsce, w którym znajduje się pomnik, też już nie przypomina parku. Sto lat temu inaczej biegła przy nim droga. Dzisiaj jezdnia jest jakby w wąwozie. Wtedy droga była na równi z parkiem. Dodajmy, że współcześnie głaz jest pomnikiem przyrody.