21 stycznia 1919 r. specjalnym rozkazem marszałek Józef Piłsudski nadał powstańcom uprawnienia żołnierzy Wojska Polskiego. Otrzymywali stałą pensję od państwa i mieli prawo do noszenia specjalnych fioletowych mundurów - z czapką rogatywką zdobioną srebrnym orłem albo biało-czerwoną kokardą.
"Szczególnym uznaniem zasług powstańców z 1863 r. dla Ojczyzny był fakt, iż obchody rocznicy wybuchu powstania, dzień 22 stycznia roku 1919 r., połączono z uroczystością wskrzeszenia Orderu Virtuti Militari. Z tej okazji także w Krakowie odbyły się liczne uroczystości. Przed frontem wszystkich stacjonujących w mieście oddziałów odczytano, wydany z tej okazji, rozkaz dowódcy krakowskiego garnizonu gen. Stillera: Żołnierz czasów naszych, wolnej już i wielkiej Polski należną im oddaje cześć i hołd, a wskrzeszony dziś Order Virtuti Militari niech będzie bodźcem do naśladowania ich wielkich rycerskich cnót" - pisał przy okazji 148. rocznicy wybuchu powstania styczniowego "Dziennik Polski".
Specjalna komisja przyznała w grudniu 1919 r. prawa weteranów 3644 powstańcom. W roku 1923 było ich 1970; w 70. rocznicę powstania wszystkim żyjącym jeszcze wówczas 365 weteranom przyznany został Krzyż Niepodległości. Obchodów 75. rocznicy doczekało 52 powstańców, a 16 wzięło w nich bezpośredni udział. W ich imieniu przemówił Mamert Vandalii, urodzony w roku 1845 - zmarł w Warszawie w marcu 1942 r. w wieku 97 lat. Starszym od niego o rok był krakowianin Antoni Suss, który zmarł w Krakowie w styczniu 1946 r. w wieku 102 lat. Także w Krakowie, w 1960 r., w wieku 107 lat, zmarł inż. Adolf Czyński - ostatni świadek powstania styczniowego, które przeżył on jako dziesięciolatek.
Źródło: artykuł "Ostatni powstańcy", który ukazał się 22 stycznia 2011 r. w "Dzienniku Polskim".