Niezwykła historia zamku w Ogrodzieńcu
Na szczycie Góry Janowskiego (najwyższy punkt Jury Krakowsko-Częstochowskiej) znajduje się majestatyczna ruina zamku Ogrodzieniec. To symboliczne miejsce, które przez wieki było świadkiem burzliwej historii i tajemniczych legend. Budowla ta ma swoje korzenie sięgające XIII wieku, gdy za panowania Bolesława Krzywoustego powstały pierwsze mury obronne. Jednak najazd tatarski w 1241 roku zniszczył to dzieło. Dopiero w okresie panowania Kazimierza Wielkiego zamek otrzymał swoją kamienno-murowaną formę.
Sprawdźcie, jak zmienił się zamek w Ogrodzieńcu na przestrzeni lat!
Historia zamku Ogrodzieniec to także historia jego właścicieli. Jednym z nich był ród Bonerów, którego syn, Seweryn, przeprowadził gruntowną przebudowę, nadając budowli renesansowy charakter. Zamek stał się wówczas prawdziwą siedzibą arystokracji, często porównywaną do słynnego Wawelu. Rodzina Bonerów zdobyła wielką fortunę, co pozwoliło im na zakup różnych posiadłości, w tym zamku Ogrodzieniec oraz grejpfrutowej kamienicy na krakowskim Rynku.
Jednak złotą erę zamku przerwały burzliwe czasy. Potop szwedzki przyniósł zniszczenie i dewastację. Mimo prób odbudowy, kolejne wojny, w tym północna wojna króla szwedzkiego Karola XII, przyniosły dalsze zniszczenia budowli. W 1810 roku opuszczono ostatecznie ten niegdyś majestatyczny obiekt, a jego ruiny stopniowo przekształcono w źródło budulca, co jeszcze bardziej przyspieszyło proces dewastacji.
Szansa na odzyskanie dawnego blasku
Lepszych czasów zamek doczekał się dopiero po drugiej wojnie światowej. Po znacjonalizowaniu obiektu rozpoczęto prace konserwatorskie mające na celu zabezpieczenie ruin i przywrócenie ich w formie muzeum. Dziś jest to jeden z najczęściej odwiedzanych obiektów na Szlaku Orlich Gniazd.
Wewnątrz zamku wytyczona jest jednokierunkowa trasa, która umożliwia zwiedzanie. Możemy wspiąć się na wieżę kredencerską, skąd rozciąga się malowniczy widok na Jurę Krakowsko-Częstochowską, a przy sprzyjającej pogodzie nawet na zamek w Smoleniu.
Zamek w Ogrodzieńcu w ostatnich latach zasłynął w serialu Wiedźmin
W kwietniu 2019 roku ekipa produkcji Netflixa wykorzystała zamek Ogrodzieniec jako miejsce kręcenia scen do pierwszego sezonu Wiedźmina. Wówczas obiekt został zamknięty dla turystów i poddany nadzorowi ochrony. Efekty kręcenia w zamku można było zobaczyć w finale pierwszego sezonu, szczególnie w 8. odcinku, podczas bitwy o Sodden. Zdjęcia z produkcji udostępniono również na oficjalnym profilu zamku na Facebooku. Cała ekipa spędziła na miejscu trzy dni, filmując kluczowe sceny.