Tomasz Plaskota: 5 sierpnia minęło 250 lat od I rozbioru Polski. Panie Profesorze, kiedy rozpoczął się proces, który doprowadził do tego smutnego wydarzenia?
Wojciech Roszkowski: Wydaje mi się, że początek tego procesu można datować na rok 1697, gdy August II Wettyn został wybrany na tron Rzeczpospolitej. Wkrótce wszedł w sojusz z Rosją, co w konsekwencji kosztowało Rzeczpospolitą utratę pełnej suwerenności w wyniku Wojny Północnej.
Dlaczego tego wieloletniego procesu, który doprowadził do I rozbioru Polski, nie zauważono w porę i nie zatrzymano? Czy istniały realne możliwości uniknięcia rozbioru kraju?
Na przeszkodzie stały wady ustroju, a zwłaszcza fatalne praktyki elit Rzeczpospolitej, w skrócie zaś – korupcja polityczna.
Sejm niemy, który odbył się w lutym 1717 r., to początek rosyjskiego protektoratu nad Polską? Czy ten niechlubny czas w historii Polski rozpoczął się wcześniej?
Tak, jak już wspomniałem, to się zaczęło wraz z wyborem saskiego Wettyna na tron Rzeczpospolitej.
Dlaczego Polska upadła? Co o tym zdecydowało? Uprzywilejowanie szlacheckie, zablokowanie rozwoju mieszczaństwa i chłopstwa, demokracja szlachecka, silna magnateria, kryzys finansowy, niechęć do postępu technologicznego, skorumpowane i zdemoralizowane elity, brak odpowiedzialnego przywództwa, tajne związki, liberum veto?
Na temat przyczyn upadku Rzeczpospolitej istnieje olbrzymia literatura, gdyż przez ponad dwieście lat trwały wokół tej kwestii zażarte spory. Moim zdaniem, było to połączenie kilku przyczyn: upadku kultury politycznej w elitach oraz rosnącej presji agresywnych sąsiadów. W obliczu anarchizacji szlacheckiej demokracji Austria, Prusy i Rosja – wszystko monarchie absolutne – nie miały żadnych skrupułów, by Rzeczpospolitą obezwładnić, a następnie zlikwidować.
Może gdyby Polska została monarchią absolutną, nie doszłoby do zaborów?
Tego się nie dowiemy, ale być może państwo byłoby silniejsze, tyle że w istniejącej sytuacji społecznej to było niemożliwe. Absolutyzm był przeciwny naturze polskiej szlachty. Może to i dobrze?
Dlaczego car Piotr nie był zwolennikiem rozbioru?
Dlatego, że planował wchłonięcie całej Rzeczpospolitej.
Jaki był udział Prus w I rozbiorze?
Prusy były motorem I rozbioru, korzystając z problemów Rosji w wojnie z Turcją.
W czerwcu 1767 r. w Radomiu – pod osłoną wojsk carskich – zawiązano konfederację generalną w obronie ustroju Rzeczpospolitej. Marszałkiem konfederacji został Karol Radziwiłł „Panie Kochanku”, a opowiedziało się za nią ponad 70 tys. przedstawicieli stanu szlacheckiego. Rzeczywistym jej przywódcą i inspiratorem był poseł rosyjski Nikołaj Repnin. Pod hasłami obrony wiary i wolności poproszono carycę Katarzynę II o gwarancje dla dawnego ustroju Polski. Podczas prac sejmu konfederackiego (X 1767–II 1768) m.in. przywrócono prawa polityczne szlachcie innych wyznań niż rzymskokatolickie, różnowiercom, a gwarantką nienaruszalności i ustroju Rzeczpospolitej stała się Katarzyna II. Przeciwników konfederacji – biskupów Kajetana Sołtyka i Józefa Andrzeja Załuskiego oraz hetmana Wacława Rzewuskiego z synem – Rosjanie porwali, aresztowali i wywieźli na kilka lat na zesłanie do Kaługi. Konfederacja radomska to dowód zdrady czy głupoty?
Zgoda sejmu radomskiego na to, by Rosja była gwarantem „złotej wolności” w Rzeczpospolitej, stanowi dowód i głupoty, i zdrady, a także przyczyny ich obu – zagranicznych uwikłań w polskich elitach.
Grafika z 1774 r. w sposób alegoryczny przedstawia I rozbiór Polski i wymienia w gronie państw rozbiorowych Francję. Co przyświecało autorowi rysunku?
Oczywiście jest to polityczna przesada, ale konfederaci barscy bardzo liczyli na pomoc Francji i nadzieje te całkowicie zawiodły.
Konfederacja barska (1768- 1772) i Konstytucja 3 Maja (1791) – to próby odpowiedzi na upadek Polski czy wydarzenia, które przyczyniły się do kolejnych rozbiorów?
To były wydarzenia następujące po sobie w pewnym logicznym ciągu. Były nieudanymi próbami ratowania państwa, a przez to przyczynami, z pewnością niezamierzonymi, rozbiorów. Jaką naukę możemy wyciągnąć z rozbiorów? Podstawowa nauka to uświadomienie sobie wagi niepodległego państwa i czynników, które tej niepodległości służą – minimum jedności poglądów w sprawie racji stanu oraz siły gospodarczej i militarnej.