Chłopi ruszyli na szlachtę. Krew lała się ulicami

Wikimedia Commons
„Rzeź galicyjska”, Jan Nepomucen Lewicki
„Rzeź galicyjska”, Jan Nepomucen Lewicki Wikimedia Commons
19 lutego 1846 roku rozpoczęła się masowa rzeź ziemian, tzw. rzeź galicyjska

Pod austriackim panowaniem stosunki pomiędzy szlachtą a chłopstwem ulegały narastającemu napięciu. Chłopi zmuszeni byli do odrabiania pańszczyzny sięgającej nawet 3 dni w tygodniu. Ponadto podlegali pod jurysdykcję pańską w większości spraw, jedynie w najcięższych mogli odwoływać się do sądów państwowych. Ciążyło też na nich szereg mniej lub bardziej uciążliwych powinności i ograniczeń, m.in. wciąż istniejące bariery uniemożliwiające opuszczenie wsi. Szlachcic miał wiele powinności natury administracyjnej, takich jak pobór podatków czy zaciąganie rekruta wśród chłopów mieszkających na jego ziemi.

Wśród wielu rewolucjonistów, przygotowujących się do ogólnonarodowego powstania, istniała świadomość konieczności wciągnięcia chłopów do wysiłku zbrojnego. Zniesienie poddaństwa miało stać się kluczowe w tym procesie. Od 1845 roku wśród chłopów działali Julian Goslar i Edward Dembowski. W 1843 sejm galicyjski odrzucił program zniesienia poddaństwa w prowincji. Mimo dość ograniczonych postulatów, m.in. chłopi musieli sami wykupić swoją ziemię, sejm uchwalił jedynie powołanie komisji zmierzającej do zbadania problematyki chłopskiej. Pomysł ten jednak nie spotkał się z dobrym przyjęciem w Wiedniu.

W świecie wyobrażeń galicyjskiego chłopstwa szczególne miejsce zajmował cesarz, jednoznacznie identyfikowany jako opiekun i rzecznik praw ludu. Pamięć o cesarzowej Marii Teresie i jej synu Józefie II była żywa na długo po ich panowaniu.

Austriacy, chcąc doprowadzić do rozdźwięku w polskim społeczeństwie i tym samym zapobiec wybuchowi ewentualnego powstania, wykorzystali niezadowolenie chłopów i - rozpuszczając plotkę o tym, że szlachta planuje przeciwko chłopom akcję zbrojną, której celem ma być ich wybicie - pchnęli ich do mordów i plądrowania szlacheckich dworów. Za głównego inspiratora uważany był starosta tarnowski Joseph Breinl von Wallerstern.

Martwy wart był więcej

Rzeź galicyjska rozpoczęła się 19 lutego, choć do pierwszych napadów na dwory doszło już 18 lutego. Zbrojne gromady chłopów zrabowały i zniszczyły w ciągu kilku dni w drugiej połowie lutego 1846 roku ponad 500 dworów w cyrkułach: tarnowskim (tu zagładzie uległo ponad 90% dworów), bocheńskim, sądeckim, wielickim, jasielskim. Chłopi oblegali również miasta, np. Limanową i Grybów. Zamordowano, często w bardzo okrutny sposób, od ponad 1200 do 3000 osób, niemal wyłącznie ziemian, urzędników dworskich i rządowych oraz kilkudziesięciu księży. Jak ustalił i podkreślał prof. Stefan Kieniewicz, mimo skali wydarzeń, ani jeden Żyd nie padł ofiarą. Nie atakowano również Niemców.

Chłopi z wyjątkowym bestialstwem mordowali swoich dziedziców, m.in. odpiłowywali im głowy. Austriacy wypłacali również nagrody pieniężne za głowy zamordowanych ziemian. Ponieważ kwota wypłacana za martwych była dwukrotnie wyższa od płaconej za rannego, wiele osób, przywiezionych jako ranne do siedziby starostwa w Tarnowie, zamordowano na progu tego budynku stojącego w centrum miasta. Było to tak masowe, że ulicami płynęła krew. Część z tych ofiar rzezi została pochowana w masowych grobach poza miastem, w miejscu, gdzie powstał później Stary Cmentarz w Tarnowie. 29 lipca 1998 na ich mogile postawiono pomnik według projektu Jana Mazura z Warszawy.

Gdy powstanie krakowskie zostało stłumione i chłopi przestali być potrzebni Austriakom, wojsko przywróciło spokój. Jakub Szela został internowany, a następnie przesiedlony na Bukowinę. Bardzo szybko w Galicji zapanował spokój, jednak długo jeszcze pamiętano o rzezi galicyjskiej, która swoim zasięgiem objęła przede wszystkim Tarnowskie, Sanockie, Nowosądeckie i część Jasielskiego. Krwawe wystąpienia chłopskie miały miejsce tylko na tym obszarze, gdzie rozwinął się masowy ruch trzeźwości, propagowany przez Kościół katolicki, który w ciągu roku przyniósł spadek spożycia alkoholu do kilku procent wielkości wcześniejszej, co podcięło podstawy egzystencji arendarzy.

Oprac. na podstawie

, autorstwa, udost. na licencji CC-BY-SA 3.0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia