Początki kolejnictwa w Lesznie
Leszno od samego początku rozwoju kolejnictwa miało dużo szczęścia. Chodzi o położenie miasta leżącego na pograniczu polsko-niemieckim w II RP i wcześniej, podczas zaborów, gdy było niemiecką Lissą. Dzięki położeniu na ważnym szlaku komunikacyjnym miasto pęczniało w szybkim tempie. Do Leszna ściągali ludzie z okolicznych wsi - w poszukiwaniu lepszej pracy i życia. Magnes stanowił rosnący w siłę przemysł - młyn zbożowy, zakłady przemysłu spirytusowego i fabryka pomp. Prężnie rozwijał się handel i rzemiosło.
Czytaj też: Opuszczona stacja pod Poznaniem zadziwia. Tu w studni woda zmienia się w szampana!
W połowie XIX wieku zadecydowano o budowie linii kolejowej łączącej Poznań z Wrocławiem. W 1856 roku Leszno zyskało połączenie kolejowe łączące stolice Wielkopolski i Dolnego Śląska. Już w kolejnym roku pociągi kursowały do Głogowa, a później do Wolsztyna i Ostrowa Wielkopolskiego.
Pociąg idący z Ostrowa, wynurzywszy się z lasu kąkolewskiego, zatacza przed wjazdem na teren dworca leszczyńskiego półkole na nasypie żwirowym poprzez dwa mosty żelazne, z których jeden do nad torem kolei poznańskiej przeszedł do historii. Przez okna wagonu już z dala majaczy rozległe miasto ze swymi strzelistymi wieżami i kominami fabryk. Całość terenu kolejowego bardzo dodatnie czyni wrażenie ze względu na gęstą sieć dróg żelaznych, przeróżne warsztaty reperacyjne, dużą hale maszynową i okazały dom dla urzędników oraz piękny gmach dworcowy, który Niemcy w roku 1906 rozbudowali
- opisywał dr Bronisław Świderski.
Przez Leszno biegły najważniejsze szlaki kolejowe
W swoich wspomnieniach B. Świderski podkreślał znakomite połączenie kolejowe Leszna, które było jednym z ważniejszych węzłów kolejowych w Wielkopolsce.
Mamy bezpośrednie połączenia kolejowe: Poznań-Leszno-Wrocław, Leszno-Głogowa, Leszno-Zbąszyń-Berlin, Leszno-Ostrów-Warszawa, Leszno-Jarocin, oraz martwy tor kolejowy Leszno-Góra-Lignica. Polskie pociągi, idące z Leszna w kierunku granicy niemieckiej, dochodzą do Wschowy, niemieckie zaś poza tranzytowemi do Rawicza
- wymieniał B. Świderski.
W 20-leciu międzywojennym stacja kolejowa w Lesznie pełniła funkcję stacji z kontrolą graniczną. Miasto miało kilka dworców kolejowych. Najważniejszy z nich wybudowano około 1860 roku. Kilkukrotnie przebudowany budynek rozebrano w 1969 roku, a na jego miejscu postawiono modernistyczny gmach w kształcie kostki. Ostatni gruntowny remont dworca zakończył się w 2012 roku, a peronów po wschodniej stronie dworcowego budynku w 2021 roku. Perony po zachodniej stronie (od ulicy Kilińskiego) muszą poczekać na modernizację.
Czytaj też: Oto wioska widmo w Wielkopolsce. Mówi o niej cała Polska! Dlaczego mała miejscowość opustoszała?
Stare parowozy na bocznicy Lesznie
Tereny pokolejowe i stojące na nich budynku są "łakomym kąskiem" dla miłośników urbexu. Jest on rodzajem turystyki polegającym na zwiedzaniu starych i opuszczonych budynków. Zarządcy czasem się ich wstydzą, ludzie przechodzą obok takich obiektów obojętnie, a dla eksploratorów opuszczone budynki są po prostu piękne. Wiele takich opuszczonych budynków stoi na terenie należącym do kolei.
- Na miejscu nie zostawiamy niczego poza swoimi odciskami butów i nie zabieramy niczego poza zdjęciami - przypominają eksploratorzy.
Swoich amatorów mają też wysłużone parowozy, które przez wiele lat puszczając kłęby pary dostojnie pędziły po torach. Wycofane parowozy stoją na bocznicy niedaleko byłej lokomotywowni.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: wydawca@glos.com
Źródło: leszno.naszemiasto.pl
Obserwuj nas także na Google News