Jedyna w Lubuskiem kapliczka pojednania stoi w ogródku w Żarach. To prawdziwa rzadkość

Małgorzata Fudali Hakman
Kapliczka pojednania stoi w Żarach na prywatnej posesji
Kapliczka pojednania stoi w Żarach na prywatnej posesji Małgorzata Fudali Hakman
Kapliczki pojednania, zwane także kapliczkami pokutnymi są prawdziwą rzadkością w naszym regionie. Dlatego ta z Żar jest naprawdę wyjątkowa.

W Żarach, przy Alei Wojska Polskiego, zaraz przed Kunicami, na prywatnej posesji, przy skrzyżowaniu z ulicą Osadniczą podziwiać możemy wykutą w kamiennym bloku kapliczkę. Zabytek ten jest bardzo wiekowy i jest prawdziwym ewenementem na skale krajową, ponieważ w Polsce jest tylko 60, a ta jest jedyną w województwie lubuskim.

Kapliczka pojednania stoi w Żarach na prywatnej posesji
Kapliczka pojednania stoi w Żarach na prywatnej posesji Małgorzata Fudali Hakman

Dlaczego jest taka wyjątkowa?

Takie kapliczki najczęściej można znaleźć w muzeach. Ma wymiary 188 x 43 x 33 cm i mniej więcej w połowie jej wysokości widoczne jest pęknięcie, które zostało naprawione. Takie kapliczki i krzyże stawiali w ramach ugody przestępcy. Zazwyczaj sprawcy nieumyślnego morderstwa. Nie jest znana ani ofiara, ani sprawca tragedii w wyniku której zastała wystawiona żarska kapliczka. Może kiedyś ktoś dotrze do dokumentów umowy kompozycyjnej, z której dowiemy się szczegółów zbrodni popełnionej przed wiekami na dawnym przedmieściu Kunic.

Dlaczego ludzie stawiali kapliczki?

Ugody zwierane pomiędzy stroną pokrzywdzoną a sprawcą, jeżeli morderstwo było nieumyślne , obejmowały zazwyczaj konieczność wypłacenia „główszczyzny” , czyli odszkodowaniem dla rodziny zabitego. Należało również zamówić określoną liczbę mszy w intencji ofiary oraz własnoręczne wykonać lub ufundować krzyż albo pokutną kapliczkę. Powinny one stanąć w miejscu, gdzie zdarzyło się nieszczęście, a swoim istnieniem miały skłaniać do modlitwy za duszę zabitego oraz być dowodem dokonania się aktu pojednania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia