„Jutro będzie padać”, czyli o zawiłej historii Kaszub w czasie II wojny światowej | ZDJĘCIA

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Poza obejrzeniem filmu obecni mogli też porozmawiać z twórcami i aktorami.
Poza obejrzeniem filmu obecni mogli też porozmawiać z twórcami i aktorami. Maciej Krajewski
Jak wyglądały relacje Niemców, Polaków i Kaszubów w czasie II wojny światowej? Odpowiedź na to pytanie stara się przedstawić najnowszy film Fundacji Aby Chciało się Chcieć - „Jutro będzie padać”. W sobotę w Sierakowicach odbył się kolejny jego publiczny pokaz. Sami Kaszubi na widowni byli bardzo zadowoleni z tego, jak została przedstawiona specyfika tych ziem.

Aby Chciało się Chcieć - film o Kaszubach

Fundacja Aby Chciało się Chcieć przygotowała kolejny film. Tym razem porusza on dużo trudniejsze tematy niż te produkcje, do których przyzwyczaili nas lokalni filmowcy.

„Jutro będzie padać”, bo tak brzmi tytuł najnowszego obrazu Fundacji, opowiada o skomplikowanych relacjach mieszkańców naszego regionu - Polaków, Niemców i Kaszubów - podczas II wojny światowej. Zawiłości te ukazane są poprzez historię dwóch braci z kaszubskiej rodziny, zakochanych w sąsiadce - Niemce.

Już od pierwszych scen widać specyfikę tamtych czasów na Kaszubach, choćby w postaci ojca braci, który dawniej „walczył za kaisera”. Nie brakuje też podjęcia tematu podpisanej przez niektórych Kaszubów volkslisty. Stąd zresztą początkowo film miał nosić tytuł „Dziadek z Wehrmachtu”, ale twórcy doszli do wniosku, że produkcja porusza jednak więcej kwestii, niż tylko. Obecny tytuł (w filmie pojawia się pod wymowną postacią „Witro będzie regnen”) dużo lepiej oddaje tutejsze przemieszanie kaszubskości, polskości i niemieckości.

Pokaz, ale i rozmowa

W sobotę 18 lutego w SP nr 2 w Sierakowicach odbył się publiczny pokaz filmu. To już czwarta tego typu projekcja, odkąd miał on premierę 22 stycznia w Żukowie. Na wieczorny seans przybyło bardzo wiele osób, nie tylko z samych Sierakowic. Aula szkoły prawie w całości była zapełniona.

Pokaz był przy tym jedynie częścią spotkania. Po obejrzeniu, widzowie mieli okazję bezpośrednio porozmawiać z twórcami i aktorami. Z przyczyn logistycznych dotrzeć nie mógł tylko sam reżyser i scenarzysta - w tej roli wyjątkowo pojawił się Sebastian Karaśkiewicz.

Nie brakowało przy tym słów gratulacji, zadowolenia ze strony samych Kaszubów. Niektórzy nawet dzielili się swoimi wspomnieniami, wspomnieniami rodziców z tamtych lat, jeszcze bardziej przybliżając zebranym specyfikę regionu w czasie II wojny światowej. Na zakończenie odpowiadający tym razem „jedynie” za zdjęcia Piotr Zatoń otrzymał też bukiet kwiatów od dyrektor sierakowickiego ośrodka kultury. Po wszystkim, chętni mogli jeszcze przez chwilę na osobności porozmawiać z twórcami.

Kolejny pokaz filmu „Jutro będzie padać” zaplanowano na 24 lutego (piątek) o godz. 18 w Gminnej Bibliotece Publicznej w Stężycy. Wstęp wolny, ale twórcy zaznaczają, że obraz zawiera drastyczne sceny, stąd kategoria wiekowa widzów 13+.

Polecjaka Google News - Dziennik Bałtycki
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia