Polscy dowódcy w wojnie secesyjnej

Łukasz Cichy
Od lewej: Włodzimierz Krzyżanowski, Józef Karge, Albin Franciszek Schoepf
Od lewej: Włodzimierz Krzyżanowski, Józef Karge, Albin Franciszek Schoepf FOT. BIBLIOTEKA KONGRESU USA
Próbę oceny liczby Polaków w wojnie secesyjnej, zaznaczając, że ten spis jest mocno niepełny, podjął Mieczysław Haiman, wydając książkę "Historia udziału Polaków w amerykańskiej wojnie domowej" (Chicago 1928).

Dość enigmatyczną postacią jest niejaki Julian Allen, używający też nazwiska Aleński lub Allencki. Był to „Polak mojżeszowego wyznania”, jak sam się określał, przed wojną członek Towarzystwa Demokratycznego Wygnańców Polskich. W Ameryce przebywał od 1840 r., podając się za wygnańca politycznego. „Wygnanie z Polski ten tylko na mnie wpływ wywarło, że nie mówię dobrze po polsku, choć po polsku czuję” – zwykł mawiać. Na stronie Wilson Special Collections Library znajduje się informacja, że Allen urodził się w 1831 r. i przybył do Nowego Orleanu w 1849 r. z zaboru rosyjskiego. Od 1850 r. miał mieszkać w Nowym Jorku, a po wojnie osiadł w pobliżu Statesville, gdzie zajął się rolnictwem. Zmarł w 1890 r. 8 lipca 1861 r. otrzymał od departamentu wojny patent pułkownika, lecz nie zdołał sformować pułku. Z takich ludzi uformowano 58. Ochotniczy Pułk Piechoty Nowojorskiej nazywany Legionem Polskim.

Organizator pułku ochotniczego

Innym żołnierzem Legionu był Włodzimierz Krzyżanowski, urodzony 8 lipca 1824 r. w Rożnowie w Wielkopolsce. Brał udział w powstaniu wielkopolskim w 1846 r., a po jego klęsce udał się przez Hamburg do Nowego Jorku. Tam pracował jako inżynier, lecz po wybuchu wojny secesyjnej zorganizował w Waszyngtonie oddział imigrancki. Awansowany w końcu na pułkownika 22 października 1861 r. dowodził 58. Ochotniczym Pułkiem Piechoty Nowojorskiej. Na czele tego regimentu walczył w bitwach pod Cross Keys, Bull Run, Chancellorsville, Gettysburgiem oraz Knoxville. Prezydent Abraham Lincoln trzykrotnie wysuwał jego kandydaturę na generała brygady, lecz nominacje z 1862 r. i 1863 r. odrzucał senat USA. Dopiero 2 marca 1865 r. Polak został amerykańskim generałem. Zwolniony z wojska 1 października 1865 r. Po wojnie został przełożonym urzędu podatkowego w Georgii i na Florydzie. W 1871 r. oskarżono go o nadużycia finansowe, ale po roku odpowiadał za kontrolę pracy komór celnych i ściganie przemytników. Był też administratorem Alaski (błędnie nazywany gubernatorem!). Ostatnie lata spędził w Nowym Jorku, gdzie zmarł 31 stycznia 1887 r.

Rodem z Wielkopolski

Kolejnym przykładem dowódcy, który wysoko zaszedł, był urodzony 4 lipca 1823 r. w Olędrach Terespotockich w Wielkopolsce Józef Karge. Patent oficerski otrzymał już w armii pruskiej, lecz gdy wybuchło powstanie wielkopolskie w 1848 r., zdezerterował i włączył się w walkę o niepodległość. Skazany na karę śmierci, uciekł przez Francję do Anglii, a trzy lata później znalazł się w Nowym Jorku. Uczył tam języków obcych, a w Danbery - literatury klasycznej. Sławę przyniosła mu wojna secesyjna. Początkowo służył w 58. pułku pod dowództwem Krzyżanowskiego. 18 października 1861 r. został podpułkownikiem w 1. Pułku Kawalerii Ochotniczej New Jersey. W szeregach tej formacji walczył w II bitwie nad Bull Run, gdzie został ranny. Nie był jeszcze w pełni wyleczony, gdy wziął udział w bitwie pod Fredericksburgiem. Później został pułkownikiem. 22 grudnia 1862 r. zrezygnował, a od 25 września 1863 r. dowodził 2. Pułkiem Kawalerii New Jersey i walczył na terenie Alabamy i Tennesee. Zmusił nawet do odwrotu legendarnego gen. Nathana Bedforda Forresta. 13 marca 1865 r. został generałem brygady, a 1 listopada przeszedł w stan spoczynku. Ponoć rany dawały mu się we znaki. Po odejściu z wojska zaczął jako profesor wykładać literaturę na Princeston University. Zmarł 27 grudnia 1892 r. w Nowym Jorku.

Generał z Krakowa

O tej postaci Haiman nic nie napisał. Mimo że był to trzeci generał Polak w armii Unii, to przedwojenny historyk wspominał jedynie o dwóch. Albin Franciszek Schoepf urodził się 1 marca 1822 r. w Podgórzu (dziś dzielnica Krakowa). W latach 1837- 1841 studiował w Wyższej Szkole Wojskowej w Wiedniu i został porucznikiem artylerii. Później został kapitanem, a po wybuchu powstania na Węgrzech zdezerterował i walczył w Legionie Polskim w stopniu szeregowca. Pod koniec powstania został awansowany na majora, a po upadku zrywu udał się do Turcji. Tam został najpierw internowany, a potem służył w armii osmańskiej jako instruktor artylerii. W 1851 r. wyjechał przez Anglię do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracował w Urzędzie Pomiarów, a potem w Urzędzie Patentowym. W 1861 r. został sekretarzem w gabinecie wojny prezydenta USA Jamesa Buchanana. Po wybuchu wojny został generałem brygady i walczył na czele jednostki w Kentucky. W październiku 1861 r. powstrzymał atak sił konfederackich gen. Felixa Zollicoffera na rzece Rockcastle. Z tym samym przeciwnikiem Schoepf walczył w styczniu 1862 r. pod Mill Springs, znów odnosząc zwycięstwo. Jako dowódca dywizji walczył pod Perryville. Zły stan zdrowia spowodował, że nie brał udziału w działaniach na froncie i od 14 kwietnia 1863 r. był komendantem Fortu Delaware. Po wojnie pracował w Urzędzie Patentowym i zmarł 10 maja 1886 r. w Waszyngtonie.

Lekarz pułkownikiem

Emil von Schoening urodził się ok. 1817 r. w Wielkopolsce. Był doktorem medycyny. Mimo niemieckobrzmiącego nazwiska Haiman uznał go za Polaka. Emil Schoening w wojnie secesyjnej dowodził sześcioma kompaniami German Rangers z Nowego Jorku, które połączono z czterema kompaniami Sigel Rifles w 52. Pułk Piechoty Nowojorskiej. Służył od 17 lipca 1861 r. do 20 lutego 1862 r. Zmarł 7 lutego 1885 r. w Nowym Jorku.

Powstaniec węgierski

Jan Fiala urodził się 22 stycznia 1822 r. na Węgrzech, dlatego często określano go mianem przedstawiciela tej narodowości, choć z pochodzenia był Polakiem. Ukończył szkołę wojskową w Grazie i w latach 1836-1842 służył w austriackim 39. Pułku Piechoty, a potem był stażystą biurowym w Timisoarze. Na początku listopada 1848 r. brał udział w powstaniu na Węgrzech jako oficer kompanii ochotniczej. Walczył w Serbami w Banság, a potem bił się pod Szolnokiem, za co otrzymał odznakę za zasługi III kl. Szybko został kapitanem, majorem i podpułkownikiem. Z czasem złożył broń i udał się do Turcji, a w 1851 r. - do Ameryki, gdzie pracował jako inżynier kolejowy w St. Louis. Po wybuchu wojny mianowany do stopnia pułkownika. Początkowo służył w 2. Pułku Piechoty Missourskiej, a po przeniesieniu gen. Johna Fremonta na wschód - został jego adiutantem. Po wojnie znów pracował jako inżynier w Kalifornii. Zmarł 8 grudnia 1911 r.

Pułkownik i jego trzech synów

Ciekawa jest niewątpliwie rodzina Żuławskich, a konkretnie ojciec i trzej synowie. Ojciec Zygmunt (występujący też pod imieniem Władysław) jako pułkownik 82. Pułku Piechoty walczył pod Port Hudson, Barrancas i Marianna, Mitchell’s Creek i Pice Barren Ford oraz pod Fort Blakely. Gdy pod Marianna 27 września 1864 r. zraniony został gen. Asboth, dowództwo pułkiem przejął Żuławski i doprowadził go do Fortu Pickens przemierzając 400 mil drogi. Później dowodził 1. Brygadą 1. Dywizji Wojsk, a w czerwcu 1865 r. został dowódcą garnizonu w Apalachicola. W wojsku służyli też porucznik 82. Pułku Piechoty Emil A. Żuławski oraz porucznik 10. Pułku Piechoty Kazimierz Żuławski (ur. ok. 1839 r.), zaginiony 31 maja 1862 r. Trzeci syn Zygmunt Żuławski (ur. ok. 1842 r. w Budapeszcie) był podporucznikiem armii konfederackiej, a potem po dostaniu się do niewoli znalazł się w szeregach Unii. Zmarł w wyniku choroby w Port Hudson. Ojciec Żuławski stał się sławny, gdy w 1884 r. aresztowano go za włóczęgostwo. Wówczas powstał wiersz, w którym znalazł się jego biogram mówiący, że ma 92 lata i walczył m.in. pod Lipskiem, Moskwą, a nawet Austerlitz (miałby wówczas 13 lat!). Miał przybyć do USA w 1851 r. po uczestnictwie w powstaniu wielkopolskim w 1848 r. Wiersz nosi tytuł „Count Zowaski”, gdzie „count” jest nawiązaniem do jego rzekomo hrabiowskiego tytułu, a „Zowaski” – zangliczenie nazwiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pozostałe

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia