Czy patriota w Polsce musi być chrześcijaninem, katolikiem?
Oczywiście, że nie musi być. Można być dobrym Polakiem, a nie być chrześcijaninem, a można być chrześcijaninem i nie być patriotą. Nie da się natomiast ukryć, że wartości patriotyczne i chrześcijańskie się łączą, przenikają się. Patriotyzm nikogo nie wyklucza, choć przez naszą kulturę i historię naszego narodu wiara w Boga oraz miłość do ojczyzny są ze sobą mocno związane. Tego nie można nie zauważać i zakłamywać.
Na czym powinien polegać współczesny patriotyzm?
Na postawie nie tylko słowa, ale przede wszystkim czynu, który pokazuje, że mi jako Polakowi zależy na ojczyźnie. Troszczę się o dobro wspólne, staram się być uczciwy jako obywatel, jestem otwarty na niesienie pomocy innym w potrzebie. Poza tym dbam o dobre imię ojczyzny. Nie szkaluję swojego kraju, nie robię sobie żartów, nie wyśmiewam. Pokazuję, że Polska jest dla mnie dobrem najwyższym. My jako żołnierze składając przysięgę wojskową podkreślamy, że dobro Rzeczpospolitej jest dla nas dobrem najwyższym. To bardzo ważne, by się do tego nieustannie odwoływać w codziennych postawach i decyzjach.
Czy dzisiaj patriotyzm można wyśmiać, tak przedstawić, żeby był on niemodny, nieatrakcyjny?
Niektórzy próbują dzisiaj wyśmiać patriotyzm i pokazać, że jest on niemodny ale ja uważam, że patriotyzm jest dzisiaj w cenie. Myślę, że w ostatnich latach nastąpiło przebudzenie w naszym poczuciu polskości. Wzmocnił je dodatkowo wybuch wojny na Ukrainie, czyli realne zagrożenie naszej wolności i poczucia bezpieczeństwa. Młodzi ludzie pokazują swoją postawą, że ojczyzna nie jest im obojętna. W sytuacji wojny za naszą wschodnią granicą uświadamiamy sobie, że wolność naszej ojczyzny, o którą walczyły pokolenia Polaków, okazuje się ważna.
Współpracuje Ksiądz młodymi żołnierzami, podchorążymi, przyszłymi oficerami Wojska Polskiego. Jak jest u nich z patriotyzmem? Trzeba im go tłumaczyć?
Wielu z tych młodych ludzi wyniosło patriotyzm z domu rodzinnego w systemie wartości. Ale nigdy dość przypominania o tym, czym ten patriotyzm powinien być. Wraz z kadrą Akademii Wojsk Lądowych staramy się kształtować właściwe postawy patriotyczne wśród podchorążych.
Właściwe, czyli jakie?
Związane z poświęceniem się dla ojczyzny. Nie raz trzeba zrezygnować z siebie, ze swoich marzeń i planów, odłożyć na bok codzienne przyjemności i skupić się na służbie ojczyźnie. Pojętej bardzo szeroko. Służbie nie rozumianej formalnie – od godziny 7 do 15, tylko całą dobę, w każdej sytuacji. Szczególnie młode pokolenie Polaków powinno uświadamiać sobie, że służba ojczyźnie nie jest związana tylko z ludźmi, którzy są w mundurach. Każdy Polak powinien mieć to wewnętrzne poczucie wobec siebie.
Na co trzeba kłaść nacisk współcześnie w edukacji patriotycznej młodych ludzi?
Podstawą jest nauka prawdziwej niezakłamanej historii Polski. Jeżeli nie będziemy znali korzeni, to trudno będzie mówić o polskości czy miłości do ojczyzny. A poza tym istotne okazuje się propagowanie odpowiedniej postawy – dumy z bycia Polakiem i dbania w każdej sytuacji o dobre imię naszego kraju. Na młodych działa świadectwo, nie moralizowanie i wymądrzanie się.
Czy można przesadzić z patriotyzmem, wykrzywić go, zniekształcić?
Można popaść w fanatyzm, a każda forma fanatyzmu nie jest dobra. Ani religijna, ani patriotyczna. W fanatyzmie patriotycznym istnieje zagrożenia zamykania się na innych. Powinniśmy być otwarci na innych ludzi, na inne kultury i poglądy. Wyciągać rękę do ludzi inaczej myślących.
To zagrożenie zamknięcia na innych to nacjonalizm?
Tutaj trzeba z uwagą znaleźć odpowiednią granicę i być niezwykle ostrożnym. Ja nie uważam, że nacjonalizm sam w sobie jest zły, ale jego skrajne formy na pewno, bo wiążą się ze wspominanym wcześniej niebezpiecznym fanatyzmem. Aby dobrze to rozgraniczać, trzeba mieć także odpowiednią wiedzę oraz właściwie ukształtowane sumienie.
Zdarza się, że niektóre środowiska utożsamiają patriotyzm z nacjonalizmem, a nawet faszyzmem. Jak Ksiądz do tego podchodzi?
Prezentowanie swojego patriotyzmu chociażby w formie uczestnictwa w marszach, biegach, czy innych inicjatywach jest jak najbardziej wskazane. Tak jak pokazywanie przywiązania do barw narodowych. To powinno być dla nas okazją do dumy, oddania czci i szacunku. Natomiast myślę, że nie trzeba zwracać uwagi na głosy, które to wyśmiewają, czy próbują w jakikolwiek sposób przeinaczyć. Dzisiaj wiele pojęć zostało zdewaluowanych, dlatego powinniśmy swoją postawą firmować piękny patriotyzm, z którym każdy chce się identyfikować, który nie wyklucza, ale także stoi na straży najważniejszych od wieków dla Polaków wartości. Patriotyzm nie wprowadza podziałów. Jednoczy ludzi wobec wspólnej wartości, jaką jest dobro Polski.
Razem z podchorążymi odwiedza Ksiądz i pomaga kombatantom wrocławskim. Dlaczego to robicie?
Często powtarzamy w duszpasterstwie akademickim Nieśmiertelni, które prowadzę w Akademii Wojsk Lądowych, że jesteśmy członkami niepodległościowej sztafety pokoleń. I naszym obowiązkiem jest oddać cześć bohaterom – żyjącym i nieżyjącym. M.in. żołnierzom Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Powstańcom Warszawskim, Sybirakom. Wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że żyjemy w wolnej Polsce. Polscy patrioci walczyli na różne sposoby o naszą niepodległość, narażając własne życie, nieraz bardzo cierpiąc i dlatego trzeba oddawać im należyty szacunek i hołd. Troszczymy się o nich, wspierając ich w codziennych trudach, zapraszamy do naszego duszpasterstwa, żeby opowiadali prawdziwą historię, której nie można wyczytać w książkach.