88. rocznica pogrzebu marszałka Józefa Piłsudskiego. Tak Kraków żegnał wodza narodu

Ewa Wacławowicz
NAC/Domena publiczna
18 maja 1935 roku trumna z ciałem marszałka Józefa Piłsudskiego spoczęła w krypcie świętego Leonarda na Wawelu w Krakowie, a cały kraj pogrążył się w żałobie. Wodza narodu żegnało ok. 250 tysięcy osób, a sam przejazd konduktu pogrzebowego na Wawel trwał 4,5 godziny. Pogrzeb wodza był jedynym takim wydarzeniem w historii naszego kraju, a kult Piłsudskiego był wówczas silny jak nigdy dotąd.

O tym, że Piłsudski jest chory Polska dowiedziała się po uroczystościach Święta Niepodległości 11 listopada 1934 roku - choć zapewne ukrywano by to dłużej, gdyby marszałek podczas tych uroczystości nie zasłabł.

Lekarze, którzy badali wodza orzekli, iż cierpi on na nowotwór - tu źródła nie są precyzyjne - żołądka lub wątroby. Ta diagnoza była jak wyrok śmierci, zapadła późno, a medycyna nie dysponowała jeszcze środkami mogącymi go wyleczyć lub choćby przedłużyć jego życie.

Śmierć i podróż do Krakowa

Do śmierci Józefa Piłsudskiego doszło 12 maja 1935 roku o 20.45. To symboliczna data, bowiem dokładnie 9 lat wcześniej miał miejsce zamach stanu. Jeszcze tego samego dnia ogłoszono żałobę narodową. Zwłoki Piłsudskiego zostały zabalsamowane, a zaledwie dzień po jego śmierci lekarze wycięli z ciała marszałka zarówno mózg i serce. Mózg miał zostać przekazany naukowcom, którzy zajmowali się badaniami nad tym organem u osób o szczególnych uzdolnieniach i cechach przywódczych.

Od 13 do 14 maja trumna z ciałem Piłsudskiego została wystawiona na widok publiczny w Belwederze. Tam ludzie mogli oddać mu hołd. 15 maja do lawety zaprzężono sześć koni i za jej pomocą przetransportowano ciało marszałka do katedry św. Jana. 16 i 17 maja odbyły się msze żałobne. Później kondukt z trumną przemaszerował na Pole Mokotowskie, gdzie odbyła się defilada wojskowa na cześć zmarłego. 17 maja z Warszawy wyruszył specjalny skład przewożący trumnę z Józefem Piłsudskim do Krakowa. Podróż trwała całą noc. Jej czas się wydłużył ze względu na to, że ludzie chcieli oddać Piłsudskiemu hołd. Oczekiwali więc na peronach w swoich miastach, aby to zrobić.

Kraków żegna Marszałka
Uroczystości pogrzebowe w Krakowie miały rozpocząć się 18 maja o 8 rano, jednak obciążenie dworca z powodu ilości przybywających na pogrzeb żałobników, opóźniły się. Kondukt żałobny liczący około 100 tysięcy osób przeszedł ulicami Lubicz, Basztową, Dunajewskiego i Floriańską i o 10 dotarł na Rynek Główny w Krakowie. Ze względu na podniosłość uroczystości odegrano Hejnał Mariacki, a później zabił dzwon Zygmunta.

Msza odprawiona przez abpa Adama Sapiehę w Kościele Mariackim rozpoczęła się o 10.40. Uroczystości pogrzebowe zakończyły się około godziny 14, a liczebność wszystkich żałobników biorących udział w uroczystości określono na 250 tysięcy osób.

Trumnę z ciałem Józefa Piłsudskiego nieśli generałowie Edward Śmigły-Rydz i Kazimierz Sosnkowski. Po uroczystościach w kościele kondukt przeszedł na Wawel, gdzie złożono trumnę w krypcie św. Leonarda. Wówczas dzwon Zygmunta zabił ponownie, a działa ustawione na wawelskim wzgórzu oddały 101 strzałów armatnich. W całej Polsce zapanowała trzyminutowa cisza.

Po uroczystościach w Krakowie, odbyły się także uroczystości w Wilnie. To tam spoczęło serce marszałka. Wszystko to stało się zgodnie z jego wolą. Serce marszałka Piłsudskiego zamurowano w związku z tym początkowo w ścianie kościoła św. Teresy Wilnie, a w pierwszą rocznicę śmierci przeniesiono je do grobu jego matki na cmentarzu na Rossie.

Zgodnie z wolą abp. Sapiehy w 1937 roku trumnę Marszałka przeniesiono do krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów.

Jak chronić dziecko w sieci? Posłuchaj rad eksperta w programie 3 sposoby NA

od 16 lat

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia