Ostatnie pożegnanie Wandy Półtawskiej w Krakowie. Spoczęła na cmentarzu Salwatorskim

Aleksandra Łabędź
Wideo
od 16 lat
Mszą żałobną w bazylice Mariackiej, we wtorek 31 października, Kraków pożegnał Wandę Półtawską. O godz. 12.30 rozpoczęła się modlitwa różańcowa w intencji Zmarłej. Homilię podczas mszy św. wygłosił kard. Stanisław Dziwisz. Po mszy pogrzebowej ciało Wandy Półtawskiej spoczęło na cmentarzu Salwatorskim. Uroczystości miały charakter państwowy i odbywały się z ceremoniałem wojskowym. W uroczystościach pogrzebowych wziął udział Prezydent RP Andrzej Duda wraz z Pierwszą Damą Agatą Kornhauser-Duda, marszałek województwa Małopolskiego Witold Kozłowski oraz wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Tłumy zebrane w bazylice Mariackiej żegnały Wandę Półtawską gromkimi brawami.

- Była w drugiej klasie liceum, kiedy wybuchła II wojna światowa. Natychmiast wraz z grupą harcerek ruszyła do pomocy. I tak miało już pozostać przez wszystkie kolejne lata trudów i wyzwań, które życie postawiło przed prof. Wandą Półtawską. To pomoc i oddanie, oparte na chrześcijańskich wartościach, a także głębokie zaufanie w Opatrzność, przeprowadziły Ją przez niemal 102 lata życia. Zawsze wierna swoim ideałom, nie ulegała modom czy presjom. Nie złamało Jej nawet okrucieństwo KL Ravensbrück. Wiadomość o odejściu prof. Wandy Półtawskiej dotknęła wielu – mówił w przeddzień pogrzebu wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

Uroczystości rozpoczęły o godz. 12.30 od modlitwy różańcowej w intencji Zmarłej. Następnie o godz. 13.00 w bazylice Mariackiej rozpoczęła się msza pogrzebowa.

Uroczystości miały charakter państwowy i odbyły się z ceremoniałem wojskowym. Organizatorem był wojewoda małopolski Łukasz Kmita we współpracy z Archidiecezją Krakowską i Urzędem Miasta Krakowa.

Po zakończeniu mszy świętej, dla wszystkich uczestników ostatniego pożegnania Wandy Półtawskiej, zapewniony został bezpłatny transport komunikacji miejskiej na cmentarz parafialny na Salwatorze, gdzie w grobie obok zmarlego trzy lata temu męża Wandy Półtawskiej - prof. Andrzeja Półtawskiego spoczęło ciało pani Profesor.

Słowo Papieża Franciszka i listy kondolencyjne

Przed mszą pogrzebową został odczytany list z Watykanu: - Ojciec Święty Franciszek, powiadomiony o śmierci prof. Wandy Półtawskiej, która po długiej, prawie 102-letniej ziemskiej pielgrzymce powróciła do domu Ojca, łączy się duchowo z jej rodziną i wszystkimi, których jej odejście pogrążyło w żałobie – napisał substytut Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej arcybiskup Edgar Pena Parra, następnie przybliżając jej bogaty życiorys.

- „Zwycięzcy dam spożyć owoc z drzewa życia, które jest w raju Boga” (Ap, 2,7). W duchu wdzięczności Bogu za osobę i życie śp. Wandy Półtawskiej, Ojciec Święty poleca ją miłosierdziu Bożemu, a Ekscelencji, rodzinie Zmarłej, przyjaciołom oraz wszystkim uczestnikom uroczystości pogrzebowej, składa wyrazy współczucia i z serca błogosławi – pisał dalej abp. Edgar Pena Parra.

- Wiadomość o śmierci śp. Wandy Półtawskiej napełniła moje serce z jednej strony smutkiem i bólem, a z drugiej zadumą i refleksją nad Jej życiem pełnym chrześcijańskich cnót wiary, nadziei i miłości. Ich bogactwo uwidacznia się zarówno w świadectwach ludzi, którzy Ją znali, jak i w Jej twórczości naukowej – napisał abp. Metropolita Krakowski Marek Jędraszewski i dodał: - Podczas pogrzebu śp. Wandy Półtawskiej dziękujemy Bogu, Dawcy talentów, za dary umiłowania życia, małżeństwa i rodziny, które nosiła w sobie Zmarła na wszystkich etapach jej ziemskiej wędrówki – i którymi tak obficie dzieliła się na chwałę Boga-Stwórcy wszelkiego istnienia, rodzinie i przyjaciołom Zmarłej pragnę przekazać wyrazy chrześcijańskiej pociechy i pokrzepienia, modląc się, aby Dobry Bóg, który dla nieśmiertelności stworzył człowieka, obdarzył śp. Wandę wieczną nagrodą swojej nieskończonej dobroci.

Swoje słowa skierował również Prymas Polski, abp Metropolita Gnieźnieński Wojciech Polak: - Jestem wdzięczny Panu Bogu za możliwość osobistego poznania Pani Profesor oraz za wszelkie dobro, którego przez ponad wiek Jej życia mogliśmy doświadczać. Obyśmy nie zmarnowali tego, co od Niej otrzymaliśmy, lecz wzorując się na tak wspaniałym przykładzie, sami stawali się ludźmi jeszcze większej wiary i gorliwości.

- Kościół w Polsce żegna dziś osobę niezwykle wybitną. Żegna kobietę, matkę i żonę, ale jednocześnie bezkompromisowego świadka prawdy o bezgranicznej miłości Boga do człowieka oraz prawdy o samym człowieku, o jego duchowym pięknie i niezbywalnej godności, które Bóg zawarł w każdym z nas – najwspanialszym dziele swojego stworzenia – pisał Przewodniczący Episkopatu Polski, abp. Metropolita Poznański Stanisław Gądecki i dodał: - Dzisiejsze pożegnanie, choć trudne, wypełnione jest jednak po brzegi nadzieją uczniów Tego, który jest Początkiem i Końcem, uczniów Tego, który sam jest życiem – Jezusa Chrystusa.

„Droga świętej pamięci pani Wando – odpocznij po swych trudach i żyj w pokoju zmartwychwstałego Chrystusa!”

Kardynał Stanisław Dziwisz w homilii podczas mszy pogrzebowej nawiązał do zbliżającego się święta zmarłych, gdy w najbliższych dniach polskie cmentarze rozjaśniają się światłem milionów świec, które zapalamy na grobach naszych zmarłych bliskich i przyjaciół, a także nieznanych nam osób. Jak wskazał, zapalane świece są wyrazem naszej pamięci i wdzięczności wobec zmarłych, ale przede wszystkim wiary, że droga życia człowieka na ziemi nie gubi się i nie kończy nieodwołalnie w mrokach śmierci.

- Po trudach życia na ziemi czeka nas nowe życie w Bożym Królestwie miłości, a temu Królestwu – jak wyznajemy w naszym chrześcijańskim Credo – „nie będzie końca”. Taki jest horyzont naszej nadziei, wykraczającej poza próg śmierci. Dziś ożywiamy w nas tę wiarę i nadzieję, żegnając świętej pamięci Panią Profesor Wandę Półtawską. Żegnamy prawdziwą uczennicę Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana. Żegnamy szczególnego świadka minionych stu lat, naznaczonych również dyktaturą totalitarną, zakłamanych ideologii, ale także odzyskaną wolnością i innymi wielkimi wydarzeniami w naszym życiu społecznym i narodowym – mówił kard. Stanisław Dziwisz.

Kardynał Dziwisz porównał również życie Wandy Półtawskiej do księgi, która w nocy z 24 na 25 października została nieodwołalnie zamknięta.

- Co znajduje się w tej księdze? Co w niej zapisano? Pozostanie to tajemnicą serca Zmarłej, ale przede wszystkim treść księgi jej życia zapisana jest w Sercu Boga – mówił dalej.

Kard. Stanisław Dziwisz przybliżył również życiorys Wandy Półtawskiej mówiąc: - naszym obowiązkiem i przywilejem jest powiedzieć, nawet w największym skrócie, kim była i kim pozostanie w naszej pamięci (…) Zostawiła bowiem świadectwo, które może nam pomóc na naszych drogach życia, miłości i służby.

Podsumowując kard. Dziwisz dodał: - Wierzymy, że spotkała się już twarzą w twarz ze swoim Stwórcą i Zbawicielem. Wierzymy, że dotarła już do domu Ojca, gdzie czekało na nią mieszkanie. A ponieważ wiemy, że nie znosiła bezczynności, jesteśmy przekonani, że swymi modlitwami wspiera ludzi i sprawy, którymi służyła na ziemi. Droga świętej pamięci pani Wando – odpocznij po swych trudach i żyj w pokoju zmartwychwstałego Chrystusa – mówił kardynał Dziwisz.

Przemówienie Prezydenta RP

- Odprowadzamy dzisiaj w ostatnią drogę Panią Profesor Wandę Półtawską - harcerkę, żołnierkę, lekarza, profesora i wreszcie wojowniczkę . Niezłomną wojowniczkę o drugiego człowieka - mówił prezydent RP Andrzej Duda.

Gdy Prezydent szeroko wspominał życiorys Wandy Półtawskiej, zwrócił szczególną uwagę na wielką próbę, której Pani Profesor wraz 73 innymi dziewczynami i kobietami została poddana w niemieckim obozie koncentracyjnym w Ravensbrück. 

- Przetrwała! Przeżyła niezwykłą siłą swojego ducha, niezwykłą siłą swojego umysłu ale i ciała, jakże przecież wątłego. Wszyscy znamy Ją jako drobną kobietę, ale tylko fizycznie. Myślę, że jej ducha nie pomieściłaby bazylika Mariacka - tak był wielki, tak był silny. Przetrwał wszystko przez 102 lata długiego życia. Te doświadczenia, myślę m.in popchnęły ją w kierunku drogi lekarza, po to by nieść pomoc drugiemu człowiekowi, ale także i szukać odpowiedzi na pytanie - jak człowiek mógł stać się taki i być taki, a także wyrządzać drugiemu człowiekowi tak straszliwe zło i to wielkie pytanie, które przenikało jej serce - czy człowiek w gruncie rzeczy może być tak zły i czy można kochać takiego człowieka. Później zwróciła się też w kierunku rodziny czyli podstawy społeczeństwa. Niestrudzona wojowniczka o drugiego człowieka, niestrudzona wojowniczka o życie, niestrudzona wojowniczka o moralność i świadomość. Kiedy patrzy się na historię jej życia i słucha się tego co mówiła, a także czyta to co napisała wcale nie dziwi, że drogi Jej i księdza Wojtyły spotkały się i że On dostrzegł w niej ogromnego ducha i niezwykłą siłę, której tak wielu przeciwnościom losu nie udało się zmiażdżyć. Myślę, że doceniał ją również Pan Bóg- nie mam co do tego wątpliwości - mówił Prezydent RP, który zakończył swoje przemówienie słowami- Pani Profesor dziękujemy! - co spotkało się z wielkimi i głośnymi brawami osób zgromadzonych w bazylice.

Nastepnie ogłoszono, że decyzją Ministra Edukacji i Nauki zostala pośmiertnie odznaczona złotym medalem „Zasłużony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas”.

Tuż po godz. 16.00 w strugach deszczu odbyło się ostatnie pożegnanie prof. Półtawskiej na cmentarzu Salwatorskim. Wojsko oddało Salwę Honorową. Oprócz wojskowej orkiestry na cmentarzu zagrał również zespół góralski. Tłumy zgromadzonych ludzi, którzy przyjechali na pogrzeb prof. Półtawskiej z całego kraju, składały symboliczne róże w miejscu pochówku.

Wanda Półtawska - świadek historii

W nocy z 24 na 25 października w Krakowie zmarła Wanda Półtawska. Na początku listopada skończyłaby 102 lata.

Wanda Półtawska urodziła się 2 listopada 1921 roku w Lublinie. Była doktorem nauk medycznych, specjalistą w dziedzinie psychiatrii, profesorem Papieskiej Akademii Teologicznej, działaczką pro-life. Podczas II wojny światowej była przez kilka lat więziona w niemieckim obozie koncentracyjnym w Ravensbrück. Bliska przyjaciółka świętego Jana Pawła II, obecna także w momencie jego śmierci. Całe swoje życie poświęciła długoletniej pracy naukowej opartej na zasadach filozofii Świętego Papieża Polaka. Ponadto była autorką wielu książek i publikacji naukowych z zakresu psychiatrii i psychologii. Odznaczona Orderem Orła Białego – najstarszym i najwyższym odznaczeniem państwowym Rzeczypospolitej Polskiej.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia