Gdańsk. Ostatnie pożegnanie kpt. Władysława Dobrowolskiego - żołnierza Armii Krajowej i działacza "Solidarności". ZDJĘCIA

Daniel Nawrocki
W środę 29 czerwca (2022 r.) odbył się pogrzeb zmarłego kpt. Władysława Dobrowolskiego. Byłego żołnierza Armii Krajowej oraz działacza "Solidarności". Na uroczystościach obecni również byli bliscy, przyjaciele, lokalni działacze, a także kibice Lechii Gdańsk, z którymi kpt. Dobrowolski był bardzo blisko.

Odszedł kpt. Władysław Dobrowolski. W środę 29 czerwca w Gdańsku odbył się jego pogrzeb

Kapitan Władysław Dobrowolski już w wieku 16 lat wstąpił do Armii Krajowej w 1943 roku. Od tamtej pory całe swoje życie poświęcił Polsce. Uczył się w Sopocie, a w latach 80' aktywnie działał w "Solidarności", gdzie był członkiem redakcji Informatora Komisji Zakładowej "Solidarność" Gdańskiej Stoczni Remontowej im. Józefa Piłsudskiego. 21 czerwca 2022 roku kpt. Dobrowolski zmarł, a jego pogrzeb odbył się na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku 29 czerwca.

Gdańsk. Ostatnie pożegnanie kpt. Władysława Dobrowolskiego -...

Bardzo wzruszony śmiercią swojego przyjaciela prof. Jerzy Grzywacz na cmentarzu mówił jaki wpływ na jego życie miał kpt. Dobrowolski. Podkreślał on, że miłość do ojczyzny była dla niego najważniejsza.

- Zawsze byłeś pełen chęci pomagania innym, często w sytuacjach bardzo trudnych. - powiedział na cmentarzu prof. Jerzy Grzywacz, przyjaciel kpt. Dobrowolskiego - Ty mnie bardzo budowałeś wewnętrznie przez całe moje życie. Dziękuję ci bardzo - dodawał.

- To nikt inny jak śp. kpt. Władysław Dobrowolski przez ostatnie 15 lat, był jak niegasnący jasny pełen nadziei płomień, rozgrzewał w sercu moim i sercach moich rówieśników, którzy są tu dzisiaj z nami żar do miłości, do Polski i Rzeczpospolitej. - mówił dr Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Czytaj też: Jak przyjaciele wspominają byłego żołnierza Armii Krajowej - śp. kpt. Władysława Dobrowolskiego

Kibice Lechii Gdańsk uczcili swojego bohatera

Choć sam siebie nigdy nie nazwałby bohaterem, to dla kibiców z Gdańska (i nie tylko) nim jest. Kapitan regularnie spotykał się z kibicami, którzy byli ciekawi historii oraz jego przeżyć.

- Nas, kibiców Lechii Gdańsk, przyjął bardzo ciepło - mówi Milan Ignatowicz, kibic Lechii - Chcieliśmy aby opowiedział nam o historii i swoich przeżyciach. Kapitan bez zastanowienia się zgodził. Na spotkania chodziło wiele osób i były one regularne, to była piękna lekcja „żywej historii”.

Kibice także byli obecni na uroczystościach pogrzebowych kpt. Dobrowolskiego

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia