– Każdego roku 8 maja, razem z całym cywilizowanym światem, upamiętniamy każdego, kto bronił naszej planety przed nazizmem w czasie II wojny światowej, a także miliony zabitych, złamanych, torturowanych dusz. To także miliony powodów, by powiedzieć "nigdy więcej!" – mówił Zełeński.
– W tym roku mówimy i słyszymy „nigdy więcej” w inny sposób. Brzmi ono boleśnie, okrutnie. Stawiamy nie wykrzyknik, a znak zapytania. Mówisz: nigdy więcej? Powiedz o tym Ukrainie – podkreśla prezydent.
– 24 lutego słowo „nigdy” zostało wymazane, rozstrzelane i zbombardowane tysiącami pocisków, które o 4 rano zbudziły całą Ukrainę. Usłyszeliśmy przerażające eksplozje. Usłyszeliśmy „znowu” – mówił.
Wideo opublikowane przez kancelarię Zełeńskiego zostało nagrane w Borodziance, jednym z podkijowskich miast bardzo mocno poszkodowanym przez rosyjską inwazję.
– 250-kilogramowe bomby spadły na to małe miasto, które odrętwiało. Dziś nie może powiedzieć „nigdy więcej”. Nie może nic powiedzieć, ale wszystko jest tu jasne bez słów – powiedział Zełeński.
– Stało się. Demony zaczęły wracać. Nasze miasta, które wówczas przeżyły haniebną okupację, dla której 80 lat to było za krótko, by o niej zapomnieć, są znów okupowane. Niektóre są po raz drugi w historii okupowane. A inne, jak Mariupol – po raz trzeci – dodał.
Zełeński przypomniał również, że przez dwa lata niemieckiej okupacji Mariupola, zginęło tam 10 tysięcy osób, a przed dwa miesiące rosyjskiej inwazji – 20 tysięcy.
– Dekady po zakończeniu II wojny światowej, ciemności wróciły nad Ukrainę. I stały się znów czarno-białe. Zło wróciło, w innych mundurach, pod innymi sloganami ale tym samym celu. Krwawa rekonstrukcja nazizmu ma miejsce na Ukrainie – uważa ukraiński lider.
Wołodymyr Zełeński: Polacy i inne narody pamiętają
– Rozumieją to wszystkie kraje i narody, które dziś wspierają Ukrainę. I pomimo nowej maski bestii, rozpoznają ją, ponieważ, w przeciwieństwie do niektórych, pamiętają to, z czym walczyli nasi przodkowie – mówił prezydent Ukrainy.
– Polacy nie zapomnieli, na czyjej ziemi naziści rozpoczęli swój marsz i gdzie oddali pierwsze strzały II wojny. Nie zapomnieli, jak zło najpierw oskarża, prowokuje, nazywa agresorem, a potem atakuje o 4:45 nazywając to „samoobroną”. I widzą jak powtórzyło się to na naszej ziemi. Pamiętają zniszczoną przez nazistów Warszawę i widzą, co się stało z Mariupolem – zaznaczył Zełeński
Prezydent Ukrainy przypomniał także między innymi bombardowanie Coventry i Londynu, zrównanie z ziemią Rotterdamu, zbrodnie w okupowanej Francji, Czechach, konieczność walki na dwa fronty przez USA czy też Holocaust.
Całe wystąpienie Wołodymyra Zełeńskiego można przeczytać w języku angielskim pod tym adresem.