Jak Hitler palił sztukę na stosie

Goebbels na wystawie sztuki zdegenerowanej
Goebbels na wystawie sztuki zdegenerowanej Wikimedia Commons/Unknown/[1]
20 marca 1939 roku na podwórzu berlińskiej straży pożarnej spalono ponad tysiąc obrazów, grafik i akwareli. Powód? Uznano je za "sztukę zdegradowaną"

Sztuka zdegradowana to określenie sztuki odbiegającej od oficjalnej sztuka nazistowskich Niemiec. Opierała się ona na romantycznym realizmie, którego celem było głoszenie chwały i potęgi III Rzeszy. Była tworzona przez rasowo czystych artystów. Za sztukę zdegradowaną uznawano kubizm, futuryzm czy dadaizm.

30 października 1936 roku zamknięto dział sztuki współczesnej Starej Galerii Narodowej w Berlinie. Upoważniono wtedy nowego prezesa Izby Kultury Adolfa Zieglera do "wyboru i zabezpieczenia dzieł niemieckiej sztuki wynaturzonej w dziedzinie malarstwa i rzeźby od roku 1910, będących w posiadaniu Rzeszy, Krajów lub należących do mienia komunalnego, w celu organizacji wystawy". Ofiarą akcji padło 16 tys. dzieł sztuki, które zostały sprzedane za granicą lub zniszczone.

Sielska sztuka Hitlera

Franz Marc: Niebieski koń I
(fot. Wikimedia Commons/Franz Marc/[1])

18 lipca 1937 roku w Domu Sztuki Niemieckiej w Monachium odbył się wernisaż "Wielkiej wystawy sztuki niemieckiej". Zgromadzono ponad 900 obrazów autorstwa 580 artystów. Dominowały wśród nich pejzaże, wizerunki ludzi pracy, sceny obyczajowe, portrety i zwierzęta. Sporą grupę stanowiły także portrety Hitlera. Sztuka ta miała przedstawiać sielską wizję świata, w której ludzie mają piękne ciała, żyją w zgodzie z naturą i wydajnie pracują. Kiedy Hitler zobaczył, co wybrano na wystawę wściekł się i zmienił koncepcję. Wygłosił jedno z najbardziej zajadłych przemówień przeciwko sztuce nowoczesnej. Zapowiedział walkę z innymi nurtami. Celem tej wystawy było przekonanie widzów, że sztuka modernistyczna jest stworzona przeciwko III Rzeszy.

Skandal sprzedaje się lepiej

Dzień później w parku Hofgarten otwarto wystawę "Sztuka zdegradowana", która miała pokazać obrazy tzw. "kulturalnego rozkładu". Była to najsłynniejsza wystawa propagandowa. Pokazano na niej ok. 600 prac 112 artystów. Powieszono je gęsto i bez ładu. Niektóre z nich stały na podłodze. Cała wystawa miała być antytezą "Wielkiej wystawy sztuki niemieckiej".

Za wystawę odpowiadali Adolf Ziegler, Wolfgang Willrich i Walter Hansen. Wystawiono wtedy m.in. prace Emila Nolde'a, Kurta Schwittersa, George'a Grosza, Oskara Schlemmera, Maxa Ernsta, nie zabrakło też Paula Mondriana, Pabla Picassa, Marca Chagalla i Wassily'ego Kandisky'ego. Wystawa była bezpłatna, młodzież jednak nie miała na nią wstępu. Taki zabieg miała na celu porównanie jej do pornografii. Obrazy wędrowały po terytorium Rzeszy. Wystawę można było obejrzeć w Berlinie, Szczecinie, Wiedniu, Wałbrzychu oraz Halle.

Ekspozycję "Sztuka zdegradowana" zobaczyło dwa miliony osób, czyli trzy razy więcej niż "Wielką wystawę sztuki niemieckiej". Zaniepokojony Hitler rozpoczął akcję czyszczenia muzeów ze sztuki nowoczesnej. Państwo mogło rekwirować obrazy także prywatnym właścicielom. Jedną z akcji przeciwko sztuce było spalenie ponad tysiąca akwareli, grafik i obrazów na podwórzu berlińskiej straży pożarnej 20 marca 1939 roku.

Według niektórych krytyków sztuki, w działaniach nazistów można było dopatrywać się pozytywnych skutków. Dzięki działaniom Hitlera, napiętnowani twórcy zyskiwali popularność w kręgach antynazistowskich za granicą.

Oprac. na podstawie artykułu z Wikipedii, autorstwa, udost. na licencji CC-BY-SA 3.0

[1] Zdjęcie udostępnione jest na licencji:

Creative Commons
Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach. 3.0. Niemcy

Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia