W lipcu i sierpniu 1980 r. strajkowało blisko milion Polaków. Za tą ogromną liczbą kryją się konkretne emocje, ludzkie dramaty, dylematy, radości i smutki. Szczęśliwie, nie ma potrzeby przypominać nazwisk wielkich liderów „Solidarności”, stały się one bowiem częścią żywej pamięci społecznej. Ale pamiętajmy, że „Solidarność” w 1981 r. tworzyło 10 mln zwykłych ludzi.
Warto zadać sobie trud, aby postawić się w ich sytuacji i pokonać barierę wyobraźni historycznej i emocjonalnej. Co przeżywali ludzie w lipcu i sierpniu roku 1980, jakie mieli nadzieje, co myśleli o przyszłości? Jak zmieniała się ich perspektywa, kiedy strajk w Stoczni Gdańskiej podjęty 14 sierpnia dwa dni później niemal upadł, by ostatecznie przerodzić się w strajk solidarnościowy, który zakończył się podpisaniem 31 sierpnia historycznych porozumień?
Cyklowi publikacji, które Instytut Pamięci Narodowej przygotował wraz z „Dziennikiem Bałtyckim”, przyświecała w pierwszej kolejności myśl, aby przywołać te zwykłe doświadczenia strajkujących, działaczy i innych osób wspierających „Solidarność”, niekoniecznie historycznych liderów, niekoniecznie mieszkańców wielkich miast.
Z pewnością w sierpniu 1980 r. stało się coś niezwykłego. Za sprawą strajków oraz podpisanej umowy Stocznia Gdańska stała się symbolem polskiego porozumienia. Z jednej strony do stołu usiedli strażnicy wolności, pragnący swobody dla Polski i całej Europy Środkowo-Wschodniej, a z drugiej strażnicy zniewolenia. Presja wywarta przez strajkujących okazała się silniejsza niż potęga władzy komunistycznej.
Jak opisać, jak zrozumieć istotę „Solidarności”, tej historycznej, ale też jej uniwersalnego pierwiastka? Jak w soczewce skupiają się tu ważne polskie cechy - przywiązanie do wolności i samorządności, ale i przekonanie, że o ważne rzeczy trzeba walczyć. Głębokie słowa św. Pawła sprzed dwóch tysięcy lat są tu najlepszą wskazówką. W Liście do Galatów Apostoł Narodów pisał: „Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe” (Ga 6,2). To zobowiązanie powinno stać się naszym narodowym credo, wyzwaniem oraz lekcją do przemyślenia. Wierzę, że dzięki Sierpniowi ’80 zobowiązanie to zostało zapisane głęboko w naszych sercach i umysłach. Wszyscy służmy wolnej, demokratycznej i społecznie odpowiedzialnej Polsce.