Jeden z największych bohaterów II wojny światowej - rotmistrz Witold Pilecki - przez komunistyczne władze Polski Ludowej został uznany za wroga i skazany na karę śmierci, którą wykonano 74 lata temu.
Dzięki zachowanym dokumentom wiemy, kto dokonał egzekucji na Pileckim. Był to etatowy dowódca plutonu egzekucyjnego więzienia mokotowskiego przy ul. Rakowieckiej w Warszawie - starszy sierżant Piotr Śmietański, nazywany "katem z Mokotowa".
Kim był Piotr Śmietański?
Piotr Śmietański urodził się 27 czerwca 1899 w Zawadach pod Warszawą (gmina Kampinos). Jego ojciec Władysław pracował w stolicy jako robotnik, matka Anna była gospodynią domową. Miał też brata Stanisława. Zanim wybuchła I wojna światowa, dorastający Piotr Śmietański ukończył cztery klasy szkoły powszechnej i na tym zakończył okres edukacji. Jako szeregowiec walczył podczas wojny polsko-bolszewickiej. Po okresie wojennym pracował jako niewykwalifikowany robotnik. Był podatny na agitację komunistów. W 1923 roku wstąpił do Komunistycznej Partii Robotniczej Polski (późniejsza KPP). Jeszcze przed wojną pracował jako hydraulik w warszawskich wodociągach.
Już po sowieckiej inwazji na Polskę w 1939 roku dołączył do Towarzystwa Przyjaciół ZSRR, co było logiczną konsekwencją jego wcześniejszej drogi politycznej. W 1943 roku dołączył do Polskiej Partii Robotniczej (PPR). Rok później został żołnierzem Armii Ludowej. Gdy tylko nowe struktury władzy komunistycznej w Polsce zaczęły się organizować, w styczniu 1945 roku Śmietański trafił do Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie, gdzie zatrudniono go jako funkcjonariusza wywiadu.
W lutym 1947 roku starszy sierżant Śmietański został dowódcą plutonu egzekucyjnego w więzieniu mokotowskim. W praktyce samodzielnie wykonywał wyroki śmierci strzałem w tył głowy skazanego. W życiu prywatnym i zawodowym nie stronił od alkoholu, a same egzekucje często przeprowadzał w stanie upojenia.
Biorąc pod uwagę stopień wojskowy i pełnioną funkcję był sowicie opłacany. Poza regularną pensją otrzymywał także 1000 zł za każdą wykonaną egzekucję (miesięczna pensja nauczycielska w tamtych czasach wynosiła ok. 600 zł).
Późnym wieczorem 25 maja 1948 roku około godziny 21:30 Śmietański, jako etatowy kat, zabił w więzieniu mokotowskim rotmistrza Witolda Pileckiego. Z ręki Śmietańskiego ginęli także inni żołnierze wyklęci, w tym m.in. Jerzy Miatkowski, Tadeusz Pelak, Edmund Tudruj, Arkadiusz Wasilewski, Roman Groński, Stanisław Łukasik czy Hieronim Dekutowski.
Śmietański, zmagający się z gruźlica od czasów II wojny światowej, zmarł 23 lutego 1950 r. w sanatorium w Korczakowie. Pochowano go na cmentarzu Bródnowskim w Warszawie.
Od 1923 roku był żonaty z Eufemią z Chmielewskich, z którą miał trzy córki: Irenę, Zofię i Zdzisławę.