Kościół Anglii po śmierci Elżbiety II? "Zachodzące w Wielkiej Brytanii przemiany idą raczej w kierunku postępującej sekularyzacji"

Kamil Kusier
Katedra w Winchesterze. Swoją koronację w tym miejscu miał m.in. Ryszard I Lwie Serce. W katedrze znajdują się również liczne grobowce, w tym np. Wilhelma II Rudego, króla Anglii czy Hardekanuta, króla Anglii i Danii.
Katedra w Winchesterze. Swoją koronację w tym miejscu miał m.in. Ryszard I Lwie Serce. W katedrze znajdują się również liczne grobowce, w tym np. Wilhelma II Rudego, króla Anglii czy Hardekanuta, króla Anglii i Danii. Ewelina Kusier
Co czeka kościół w Anglii po śmierci Elżbiety II? Królowa przez 70 lat nie tylko rządziła Wielką Brytanią, ale również pełniła funkcję głowy kościoła. Czy zachodzące na świecie przemiany oznaczają pogłębienie sekularyzacji, a więc procesu zmian zmierzających do wyeliminowania roli religii w społeczeństwie? Rozmawiamy z Pawłem Kusiakiem, politologiem, pracownikiem Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, a także członkiem Polskiego Towarzystwa Religioznawczego, redaktorem kwartalnika Przegląd Religioznawczy - The Religious Studies.

Śmierć królowej Elżbiety II wywołała poruszenie na całym świecie. 70 lat na tronie Wielkiej Brytanii, choć warte podkreślenia jest także to, że tyle samo królowa była głową Kościoła Anglii. Zmarła więc nie tylko przywódczyni, ale również i zwierzchnik kościoła. Co to oznacza w praktyce dla Kościoła Anglikańskiego?

- Królowa Elżbieta II nosiła tytuł Najwyższego Naczelnika Kościoła Anglikańskiego (The Supreme Governor of the Church in England red.), który jako pierwsza przyjęła Elżbieta I w XVI wieku. W sensie potocznym jednak królowa, czy też król Anglii nazywani są głową Kościoła Anglikańskiego. Pamiętajmy, że formalnie w Wielkiej Brytanii nie istnieje rozdział Kościoła od państwa. Kościół Anglii jest kościołem państwowym w takim sensie, że wyznanie to ideowo i prawnie, jako jedyne, wspierane jest przez państwo. Należy podkreślić, że Kościół Anglii nie jest jedyny, ale ma charakter pierwszego we Wspólnocie Anglikańskiej. Dziś jednak, w dobie postępującej sekularyzacji i globalizacji brytyjskiego społeczeństwa należy na to patrzeć już raczej symbolicznie, czy też nawet dekoracyjnie. W samej praktyce Kościoła śmierć Królowej niewiele zmieni. Arcybiskup Canterbury niedługo koronuje kolejnego monarchę – Karola III.

Żeby chyba dobrze zobrazować skalę panowania, wystarczy nadmienić, że za rządów Elżbiety II urząd w Watykanie sprawowało siedmiu papieży, w tym Jan Paweł II z niemal 27-letnim pontyfikatem. Zjednoczone Królestwo w kontekście wiary czeka duża reforma?

- Tak, to prawda. Panowanie Elżbiety II to w zasadzie cała historyczna epoka. Kiedy zasiadała na tronie, premierem Wielkiej Brytanii był Winston Churchill, prezydentem USA Harry Truman, a Związkiem Sowieckim rządził Józef Stalin. Królowa w trakcie swojego życia spotkała się z pięcioma papieżami. Jeszcze jako następczyni tronu w 1952 roku gościła u Piusa XII. Już jako królowa spotkała się z Janem XXIII, Janem Pawłem II, Benedykta XVI i Franciszkiem. Warto zauważyć, że nie spotykała się nigdy z Pawłem VI. W przypadku Jana Pawła I, ze względu na krótki pontyfikat, brak spotkania jest niejako oczywisty.

Zwierzchnictwo Elżbiety II nad Kościołem miało już tylko wymiar symboliczny, czy nieco bardziej odciskała swoją obecność wśród anglikanów? Jak Kościół Anglii zmienił się na przestrzeni lat?

ZOBACZ TEŻ:
Dzień pogrzebu królowej Elżbiety II będzie dniem wolnym od pracy w Wielkiej Brytanii. Ogłoszono, że będzie to 19 września

- Królowa, jak wskazują liczne doniesienia, sama była osobą religijną. Jej zwierzchnictwo miało jednak charakter przede wszystkim symboliczny. Oczywiście Królowa mianowała arcybiskupów, biskupów, dziekanów oraz kanoników na wniosek premiera. Była też najwyższą instancją jurydyczną i liturgiczną. Trudno jednak uznać, że Elżbieta II wywierała tutaj jakiś szczególny wpływ.

Elżbieta II znana była ze swojej gorliwej, choć skrytej wiary. Często odnosiła się do życia Jezusa Chrystusa. Anglicy doceniali jej zaangażowanie w rolę Kościoła?

- To prawda, Elżbieta II często mówiła o swoim prywatnym stosunku do religii. Trudno ocenić, jaki był powszechny odbiór, jej przesłania. Według naukowców z British Social Attitudes z 2019 roku 52 procent Brytyjczyków nie identyfikuje się z żadną religią (w 1983 roku było to 3 procent), a jedynie 1 procent młodych w wieku 18-24 lata deklaruje swój związek z Kościołem Anglikańskim.

Królowa bardzo często również wzywała do modlitwy. Apelowała do Anglików o chwilę zadumy i westchnienia. Jaki może być Kościół Anglii za panowania Karola III?

- Trudno ocenić. Karol III znany był w ostatnich latach raczej z inicjatyw na rzecz ochrony klimatu i ekologii, niż z promocji postaw religijnych. Wydaje mi się jednak, że jako osoba, która całe życie przygotowywała się do swojej historycznej roli, dołoży wszelkich starań, żeby godnie piastować rolę głowy Kościoła.

Karol III znacząco różni się od swojej matki, królowej Elżbiety II. W czasach, gdy państwa stają się coraz świeckie, rola głowa kościoła może mu ciążyć?

- Tak jak powiedziałem. Karol III długo czekał na objęcie tronu. Obejmuje go jako senior w wieku 74 lat. Doskonale wie, jakie są jego obowiązki króla. Nie przypuszczam, żeby rola głowy Kościoła mu ciążyła. Nie wydaje mi się też jednak, żeby był to priorytetowy obszar jego działania.

Co dalej z Kościołem Anglii? Jego honorowym zwierzchnikiem jest abp. Justin Welby. Czy arcybiskup Canterbury, który jednocześnie jest prymasem całej Anglii, w obliczu śmierci króla czy królowej ma dodatkowe obowiązki? A może staje się kimś na wzór kamerlinga?

- Uroczystości pogrzebowe królowej są szczegółowo zaplanowane. Cztery dni po śmierci Elżbiety II trumna z jej ciałem zostanie przewieziona do Westminsteru. Przez następne cztery dni hołd monarchini będą mogli oddawać członkowie jej rodziny, urzędnicy, oraz wszyscy Brytyjczycy. Ceremonia pogrzebowa się 9 dni od momentu ogłoszenia śmierci Elżbiety II. Nabożeństwo poprowadzi arcybiskup Canterbury. Później, tak jak już mówiłem, również on dokona aktu koronacji Karola III.

Warto również podkreślić, ze Wielka Brytania ma już króla. Koronacja, do której dojdzie w bliżej nieokreślonej przyszłości, ma znaczenie symboliczne. Podobnie jest z władzą kościelną?

- Jeśli chodzi o arcybiskupa Canterbury, to jest on honorowym zwierzchnikiem Kościoła Anglii. Metropolita Canterbury nosi tytuł prymasa całej Anglii. Jego wybór jest wieloetapowy. Prowadzi go Królewska Komisja Nominacyjna. Premier przedstawia potem królowi preferowanego przez nią kandydata. Po aprobacie ogłasza się nazwisko arcybiskupa-nominata. Po ogłoszeniu następują jeszcze formalne wybory prowadzone przez kapitułę kanoników Katedry Canterbury, a wybór potwierdza jeszcze diecezjalna komisja biskupów. Arcybiskup-nominat składa przysięgę wierności królowi, a następnie odbywa się intronizacja w katedrze w Canterbury.

Wiara chrześcijańska nadal ma szansę pozostać „radością i służbą” na dworze królewskim, jak mówiła o niej Elżbieta II?

- Na to pytanie nie jest łatwo odpowiedzieć. Elżbieta II była osobą ukształtowaną w innej epoce, a co za tym idzie, reprezentowała inny typ religijności. Religa sama w sobie jest ważnym element funkcjonowania monarchii, gdyż stanowi element jej legitymizacji. Chociażby dla tego w interesie korony jest jej ochrona. Czy będzie to jednak jedynie religia polityczna, czyli pusty historyczny rytuał, czy żywe autentyczne przeżycie religijne? Trudno powiedzieć. Wydaje się, że zachodzące na świecie i w Wielkiej Brytanii przemiany idą raczej w kierunku postępującej sekularyzacji.

Katedra w Winchesterze. Swoją koronację w tym miejscu miał m.in. Ryszard I Lwie Serce. W katedrze znajdują się również liczne grobowce, w tym np. Wilhelma II Rudego, króla Anglii czy Hardekanuta, króla Anglii i Danii.

Kościół Anglii po śmierci Elżbiety II? "Zachodzące w Wielkie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia