Przypomnijmy, że na początku października 2021 roku, członkowie Stowarzyszenia Dolnośląskiej Rodziny Katyńskiej poinformowali magistrat i policję o dewastacji pomnika. Część granitowych płyt została odklejona z postumentu i zniknęła.
Niestety pomnik często ulega dewastacji. - Czasem ktoś przykleja kartki do tablicy obok postumentu. Bardzo trudno później usunąć klej – mówi Bożena Łunkiewicz-Machnik, sekretarz rady stowarzyszenia Dolnośląska Rodzina Katyńska. - Już wcześniej ukradziono nam także dwie płyty z postumentu. Dwa razy zaś pomnik został pomalowany przez wandali – wspomina.
Nie było dewastacji?
Ponieważ płyty zniknęły, stowarzyszenie poinformowało o sprawie policję. Po zgłoszeniu kradzieży i wstępnej kontroli, Zarząd Zieleni Miejskiej wydał opinię, że konstrukcja od dawna podchodziła wodą, przez co cały pomnik wymagał renowacji.
Po jednodniowym policyjnym śledztwie okazało się zaś, że pomnik nie został zdewastowany. Policja poinformowała zarząd SDRK, że przez wzgląd na zły stan konstrukcji to sam ZZM usunął płyty, dla bezpieczeństwa mieszkańców.
- O tym, że pomnik zostanie zrewitalizowany ZZM poinformował nas jeszcze przed zabraniem płyt – informuje Teresa Gwara, prezes SDRK. - Sądziłyśmy jednak, że tak jak poprzednio, został on po prostu zdewastowany. Dopiero policja wyjaśniła nam, że płyty zostały usunięte przez zarząd ze względów bezpieczeństwa– tłumaczy.
Remont należał się ponikowi od dawna
Gdy tylko sprawa płyt się wyjaśniła, ZZM przystąpił do remontu pomnika. - Wielkie ukłony należą się tu prezydentowi Jackowi Sutrykowi, który osobiście zaangażował się w odnowę – mówi prezes Gwara.
- Zmodyfikowaliśmy projekt Stowarzyszenia Dolnośląskich Rodzin Katyńskich, które na co dzień opiekuje się pomnikiem, zmieniając nieco technologię. Tak więc woda nie powinna się już dostawać pod płyty – mówi Marek Szempliński, rzecznik prasowy ZZM. Renowacja nie ograniczyła się jednak tylko do samej elewacji. - Wyczyściliśmy cały obiekt, zwłaszcza elementy z brązu – dodaje rzecznik.
Generalna rewitalizacja
Pomnik Ofiar Zbrodni Katyńskiej stanął w parku Juliusza Słowackiego pod koniec 2000 roku. Po ponad 20 latach figury z brązu - pieta katyńska i anioł śmierci, pokryły się patyną. Teraz zaś za sprawą gruntownej renowacji odzyskały pierwotną barwę. Do tego zostały wyczyszczone wszystkie tablice i napisy. Remont objął także postument i zabrudzoną kostkę brukową w środku.
Zgodnie z harmonogramem prac, pomnik odzyskał swój dawny blask. Prezes Teresa Gwara wierzy, że gruntowna rewitalizacja ZZM zabezpieczy go na dłużej niż następne 20 lat.