W Tarnobrzegu zaprezentowano I tom "Dokumentów zbrodni wołyńskiej”. To nieznane dotąd dowody ludobójstwa. Zobacz film i zdjęcia

Marcin Radzimowski
Wideo
od 16 lat
Marcin Radzimowski
W Muzeum-Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu we wtorek, 18 lipca miała miejsce promocja I tomu “Dokumentów zbrodni wołyńskiej” przygotowanego przez Instytut Pamięci Narodowej i tarnobrzeskie muzeum. Zdaniem autorów opracowania dokumenty te można zaliczyć do najważniejszych ze wszystkich znanych dotąd pisemnych dowodów zbrodni wołyńskiej.

Dokumenty zbrodni wołyńskiej. Promocja publikacji

Dokumenty zbrodni wołyńskiej, stanowiące przedmiot edycji źródłowej, pochodzą ze zbioru przechowanego przez Urszulę Szumską, a zostały odnalezione dwa lata temu w Tarnobrzegu. Jest to zbiór o szczególnej wartości, ponieważ został wytworzony przez działaczy Komitetu Ziem Wschodnich bezpośrednio po fali mordów na Wołyniu. Ma on formę zeznań, które w większości zostały uwiarygodnione własnoręcznym podpisem naocznego świadka lub adnotacją o źródle informacji.

Co ciekawe, publikacja jest efektem przypadku, czyli odnalezienia niezwykłych dokumentów w starym domu w Tarnobrzegu, podczas prowadzonych prac rozbiórkowych.

- Ja to rozpatruję w kategoriach cudu, bo według mnie w tych kategoriach można o tym mówić. Dwa lata temu właściciel starego domu przy jego rozbiórce znalazł zawinięte w gazety dokumenty i gdy się ze mną skontaktował, zorientowałem się, że mamy do czynienia z niezwykłymi dokumentami. To kilka tysięcy relacji świadków zbrodni wołyńskiej i to relacji robionych nie post factum, czyli nie pięć, dziesięć czy dwadzieścia lat po, tylko robionych na gorąco, w zasadzie kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt dni po - mówi doktor habilitowany Tadeusz Zych, współautor publikacji, historyk i dyrektor Muzeum-Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu. - Każda z osób relacjonujących zdarzenie swoją relację podpisała imieniem i nazwiskiem. Kiedy to zobaczyłem miałem świadomość, że natrafiłem na rzecz, która ma ogromne znaczenie nie tylko dla historii lokalnej, ale także w wymiarze ogólnopolskim.

Doktor Tadeusz Zych dodaje, że kiedy znalazca przekazał dokumenty do tarnobrzeskiego muzeum, można było skontaktować się z Instytutem Pamięci Narodowej i wtedy została podjęta decyzja o wydaniu książkowym tych niezwykłych dokumentów. Pierwszy tom był 11 lipca w 80. rocznicę krwawej niedzieli na Wołyniu prezentowany w Warszawie, tydzień później w Tarnobrzegu.

- To wydawnictwo bez precedensu, mające ogromne znaczenie. Po pierwsze mające znaczenie dla tych tysięcy bezimiennych ofiar, które do dzisiaj nie mają żadnego miejsca pochówku i to jest swoista forma przywracania tych osób zbiorowej pamięci. To jest również ogromne znaczenie dla rodzin, które często do dzisiaj poszukują jakichkolwiek śladów śmierci swoich bliskich. I to ma też ogromną wagę nie tylko dla historyków, ale dla całego polskiego społeczeństwa - dodaje doktor habilitowany Tadeusz Zych.

Na znalezisko składają się trzy zeszyty spisanych relacji spisanych przez przedwojenną profesor tarnobrzeskiego gimnazjum, doktor Urszulę Szumską i kilkaset stron innych dokumentów. Dlatego dokumenty trafiły do Tarnobrzega, bo kiedy doktor Szumska uciekała ze Lwowa po wejściu Rosjan wzięła to, co najcenniejsze, w tym całą dokumentację dotyczącą ludobójstwa na Wołyniu, którą sporządzała. Pierwszy tom wydawnictwa to pierwszy zeszyt, całość wydawnictwa będzie się składała z trzech tomów.

Jak przekonują autorzy publikacji, dzięki tym dokumentom będziemy mogli dokładniej niż dotychczas oszacować skalę ludobójstwa, którego dopuścili się ukraińscy nacjonaliści na Polakach mieszkających na Wołyniu, oraz przywrócić pamięć o ofiarach – często z imienia i nazwiska – kolejnym pokoleniom.

- Te dokumenty to spisywane relacje świadków, którzy dosłownie uciekli spod noża i siekiery UPA. Te relacje maja szczególną wagę, bo ci świadkowie składają je kilka dni po wydarzeniu i podpisują je imieniem i nazwiskiem, a ci, którzy nie umieją pisać, stawiają krzyżyki. I oni składają te zeznania niejako w obecności przedstawicieli polskiego państwa podziemnego, bo tak należy traktować pracowników Rady Głównej Opiekuńczej - mówi doktor Leon Popek, Zastępca Dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN, współautor publikacji. - Jeśli porównamy te dokumenty i źródła dotychczas znane, to wiele informacji, wiele nazwisk i wiele miejscowości w ogóle dotąd nie występowało. To pewne novum, że mamy ponad dwanaście tysięcy nazwisk, mamy kilkaset miejscowości. Co najmniej jedna trzecia tych nazwisk i tych miejscowości nigdzie nie występowało dotąd, w żadnych dokumentach.

Doktor Leon Popek dodaje, że dokumenty odnalezione w Tarnobrzegu są niezwykle cenne.

- Nie znam takiego przypadku, gdzie by na taką skalę tak ważne dokumenty zostały odkryte. Jest dla nas pewną tajemnicą, jak znalazły się w Ossolineum kopie, fragmenty niektórych dokumentów, przepisane na kalce. Wiemy, że w 1958 roku po śledztwie, po aresztowaniu Urszuli Szumskiej i po tym, jak jej zabrano część dokumentów, ona ukryła resztę u swojego ucznia w Tarnobrzegu, ale skąd się znalazły fragmenty tych dokumentów przepisane na kalce z błędami, tego na razie nie wiemy. Być może coś uda się jeszcze odczytać z dokumentów.

W promocji I tomu publikacji, oprócz gospodarza - dr. hab. Tadeusza Zycha - historyka i dyrektora Muzeum-Zamku Tarnowskich w Tarnobrzegu, wzięli udział między innymi dr hab. Karol Polejowski - wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej, dr hab. Dariusz Iwaneczko, dyrektor Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie, dr Robert Derewenda, dyrektor Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Lublinie, dr Tomasz Bereza, historyk IPN i badacz stosunków polsko - ukraińskich, przedstawiciele IPN w Kielcach, prezydent Tarnobrzega Dariusz Bożek, starosta tarnobrzeski Jerzy Sudoł oraz grono ekspertów.

- To wydawnictwo pod każdym względem wyjątkowe. Wydawać by się mogło, że jeśli chodzi o zasoby archiwalne i dokumenty dotyczące zbrodni wołyńskiej, ludobójstwa popełnionego przez ukraińskich nacjonalistów na Polakach w województwach południowo-wschodnich II Rzeczypospolitej o e zasadzie wszystko wiemy. A u się okazuje, że trafiło w nasze ręce źródło zupełnie wyjątkowe. To publikacja uzupełniająca obraz który wydawał się już namalowany - mówił dr hab. Karol Polejowski - wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej.

Dokumenty zbrodni wołyńskiej tom 1, oprac. Edward Gigilewicz, Leon Popek, Paweł Sokołowski, Tadeusz Zych, IPN, Muzeum – Zamek Tarnowskich w Tarnobrzegu, Warszawa–Lublin–Tarnobrzeg 2023. Książkę można kupić w księgarni internetowej - KLIKNIJ TUTAJ.

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszahistoria.pl Nasza Historia