Ksiądz Franciszek Blachnicki został otruty
Tę informację ujawnił kilka miesięcy temu Instytut Pamięci Narodowej. Zgodnie z ostatnimi ustaleniami ksiądz Franciszek Blachnicki został otruty.
Duszpasterz znany był ze swojej działalności antykomunistycznej. i dobroczynnej aktywności duszpasterskiej. Był założycielem Ruchu Światło-Życie, a ponadto m.in. wykładał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i stworzył Krucjatę Wyzwolenia Człowieka oraz Chrześcijańską Służbę Wyzwolenia Narodów. Był również więźniem obozów koncentracyjnych. W chwili śmierci miał 65 lat.
Cała sytuacja miała miejsce 27 lutego 1987 roku. Wtedy kapłan udał się do małżeństwa Gontarczyków. Rozmowa nie przebiegła w miłej atmosferze, a ksiądz miał wyznać swoim współtowarzyszom, że ma dowody na ich współpracę ze Służbami Bezpieczeństwa.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Jolanta i Andrzej Gontarczykowie mieli za zadanie rozpracowywać antykomunistyczny ośrodek prowadzony przez księdza w niemieckim mieście Carlsberg. Ich pseudonimy brzmiały odpowiednio "Panna" i "Yon".
Kobieta w ostatnim czasie funkcjonowała w przestrzeni publicznej pod zmienionym nazwiskiem jako Jolanta Lange, będąc m.in. wiceprezesem Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego PRO HUMANUM.
Od 16 marca pozostawała jednak nieuchwytna.
Jolanta Lange ukrywa się w Nowej Zelandii?
Oficjalnie nie postawiono jej zarzutów, więc mogła swobodnie opuszczać granice kraju. Wiele wskazuje na to, że obecnie jest w Nowej Zelandii. Taką informację przekazał Piotr Woyciechowski - publicysta i ekspert ds. służb specjalnych.
"Jolanta Lange agentka SB o ps. Panna podejrzewana o udział w zabójstwie ks. F. Blachnickiego opuściła PL i udała się do Nowej Zelandii, gdzie obecnie przebywa" - napisał na Twitterze.
Jak dodał, agentka SB o pseudonimie "Panna" miała opuścić Polskę kilka miesięcy po tym, gdy prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki przekazał informacje o otruciu księdza Blachnickiego przez SB.
lena