Sytuacja była jednak beznadziejna. Nie pomogła propagandowa odezwa generała majora Ludwiga Fricke, komendanta twierdzy, w której pisał, że "z zaciśniętymi zębami trzeba walczyć o każdy metr okopu, o każdy dom i o każdą zaporę". Wobec przewagi przeciwnika ostateczna kapitulacja nastąpiła 6 marca 1945 r.
Szczegółowy opis obrony miasta, zamienionego w twierdzę 8 marcu 1944 r. (podobnie stało się w przypadku Torunia i Chełmna) znajdziemy w najnowszej publikacji Krzysztofa Drozdowskiego pt. "Graudenz 1945. Ostatnie tchnienie".
To kolejna praca młodego bydgoszczanina, dla którego historia pierwszej połowy XX wieku, a szczególnie II wojna jest nieustannym polem naukowej eksploracji. Mimo że nie jest zawodowym historykiem, radzi sobie coraz lepiej.
Zaczynał od artykułów drukowanych m.in. w "Albumie bydgoskim", "Kronice Bydgoskiej" i "Biuletynie Fundacji Pomorskie Archiwum Armii Krajowej". W 2012 r. zrealizował marzenia o wydaniu swojej pierwszej książki, zatytułowanej "Bitwa o Bydgoszcz 1945", w której znalazły się wspomnienia płk. Paula Wuthe, dowódcy odcinka obrony Bydgoszczy i ostatniego komendanta miasta. Rok później ukazała się publikacja pt. "Bydgoszcz wita armię" (wizyta marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza w połowie września 1937 r., po zakończeniu największych na Pomorzu wojskowych manewrów).
W najnowszej pracy autor wykorzystuje wspomnienia niemieckich żołnierzy, pokazując przygotowania, obronę i kapitulację widzianą oczami obrońców (de facto najeźdźców). Nie brak w nich opisów zachowań żołnierzy Armii Czerwonej, którzy nie tylko dopuszczali się kradzieży, ale także gwałtów i zwyczajnych mordów (takie fakty znane są także z relacji polskich świadków).
Wartość tej publikacji dodatkowo podnoszą liczne aneksy, w tym wykazy jednostek niemieckich i sowieckich, walczących o Grudziądz oraz unikat - polskie tłumaczenie Führerbrfehl nr 11, na podstawie którego powołano miasta-twierdze.
Uwagę zwracają nigdzie dotąd nie publikowane zdjęcia (w tym lotnicze). Godne polecenia są także rozbudowane przypisy, których uważny czytelnik pominąć nie może. Polecam.
Hanna Sowińska
[1] Krzysztof Drozdowski, Graudenz 1945. Ostatnie tchnienie, Wydawnictwo Pomost, Poznań 2014, s. 108.